Na Warmii i Mazurach dopalacze stają się passé

Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie w województwie warmińsko-mazurskim spada liczba zatruć dopalaczami. I chociaż znamy statystyki zaledwie za I półrocze 2019 roku, to liczby wypadają dużo lepiej, niż na przestrzeni ostatnich lat.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

olsztyn.com.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

157

Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie w województwie warmińsko-mazurskim spada liczba zatruć dopalaczami. I chociaż znamy statystyki zaledwie za I półrocze 2019 roku, to liczby wypadają dużo lepiej, niż na przestrzeni ostatnich lat.

W tym roku (stan do końca czerwca) ofiarami zatruć tymi zakazanymi środkami psychoaktywnymi padło 17 osób na Warmii i Mazurach. Najwięcej przypadków przedobrzenia z tymi substancjami odnotowano w lutym (5), najmniej w kwietniu i maju (po 1).

Aby mieć porównanie, postanowiliśmy sprawdzić wyniki również z lat 2017 i 2018. Dwa lata temu Sanepid zanotował łącznie 91 przypadków zatruć (najwięcej było w marcu – 13), natomiast przed rokiem było ich 64 (w tym 11 w sierpniu).

– Grupy wiekowe, w których najczęściej dochodziło do zatrucia i hospitalizacji to osoby w przedziale wiekowym od 16 do 18 lat oraz osoby powyżej 25 roku życia, głównie mężczyźni – poinformowała nas Bożena Najda, zastępca warmińsko-mazurskiego państwowego wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

Substancje psychoaktywne oddziałują na układ nerwowy, sercowo-naczyniowy, oddechowy lub pokarmowy. Jednak na każdego działają inaczej.

– Efekty działania substancji psychoaktywnej związane są przede wszystkim z: rodzajem przyjętej substancji, wielkością dawki, częstotliwością jej zażywania, drogą podania lub indywidualnymi predyspozycjami organizmu – dodaje Bożena Najda.

Najczęstsze objawy, jakie towarzyszą osobom zażywającym substancje psychoaktywne to: niepokój, panika, urojenia, agresja bądź euforia, rozszerzone, zwężone czy nieruchome źrenice, łzawienie, zaczerwienienie powiek, bóle głowy, halucynacje wzrokowe i słuchowe, wymioty, bóle brzucha, przyspieszone bicie serca, wzrost ciśnienia tętniczego krwi, duszności i bóle w klatce piersiowej, drgawki, zaburzenia równowagi, mowy czy snu, utrata przytomności, śpiączka. Zażycie dopalaczy może również okazać się śmiertelne.

– Nowe narkotyki to substancje, których działanie na organizm człowieka nie zostało do końca poznane i niezwykle łatwo je przedawkować. Lekarze często nie wiedzą jak postępować w przypadku zatrucia środkami zastępczymi (substancjami o nieznanym składzie) – informuje Bożena Najda.

Niewątpliwą trudność lekarzom w rozpoznaniu substancji sprawia to, że zażywający je często łączą dopalacze z innymi substancjami psychoaktywnymi czy produktami leczniczymi. Jest to o tyle niebezpieczne, że niepożądane skutki mogą się łączyć.

Oceń treść:

Average: 7 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Tripraport

Dom

U47700 TR
Słowem wstępu: nie ma tu latających smoków, przechodzenia przez dziurkę od klucza czy innych halucynacji. Jest to suchy opis działania opioidu, który ma na celu pomóc w dawkowaniu czy określeniu czasu działania.

  • Grzyby halucynogenne

Jednej jesieni przyszedł do mnie kuzyn. miał ze sobą litrowy słoik grzybków i zapytał mnie (i moich braci), czy

chcemy spróbować. jak nie jak tak. wzięliśmy chleb, masło :) i grzyby i poszliśmy na siłownię miejscowego

budynku stowarzyszenia kulturalno oświatowego. oczywiście nigdy tu nie ćwiczyliśmy ale o tej porze nikogo tu

nie było. przygotowaliśmy sobie kanapki (po pięćdziesiąt) i po zjedzeniu poszliśmy do baru. tu po piwku i prosto

ze słoika jeszcze po 20. do tego paluszki :).


  • Grzyby halucynogenne
  • Grzyby Psylocybinowe

To było drugie spożycie grzybów w moim życiu. Pierwszy raz to było kilka sztuk, od których miałem niesamowita chichrę. Pokrótce może napiszę o tej pierwszej fazie. We wrześniu 1998 r. po raz pierwszy z Uadrolem wybraliśmy się na grzyby. Zebraliśmy kilkanaście sztuk na próbę. Zapodałem je sobie i oczekiwaliśmy na efekty. Nie miałem oczywiście żadnych halunów po tej niewielkiej ilości, ale tzw. chichrę. I to dopadła mnie u Uadrola. Śmiałem się non-stop. Uadrol się nie pytał czy mam haluny. Nie mogłem mu nic powiedzieć, bo cały czas się ryłem.

  • Metoksetamina
  • Tripraport

Lekki strach przed nieznanym, lekkie podekscytowanie, dobry nastrój. Miejscem doświadczenia był niewielki ciemny pokój z wyjściem na balkon.

Godzina zażycia : 22:00
 

randomness