Miłość do kawy zapisana w genach

Badacze wyodrębnili w ludzkim DNA sześć obszarów, dotychczas nieidentyfikowanych z zachowaniami dotyczącymi picia kawy. Uważano bowiem, że każdy ludzki organizm na określone dawki kofeiny reaguje tak samo. Wyniki testów przeprowadzonych przez zespół dr Marylin Cornelis przeczą tej teorii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

abcZdrowie.pl
Agnieszka Gotówka

Komentarz [H]yperreala: 
News chyba adekwatny do pory śniadaniowej ;)

Odsłony

184

Niektórzy piją kawę przed snem i w żaden sposób nie zakłóca im to nocnego wypoczynku, inni z kolei czują się po małej czarnej pobudzeni przez wiele godzin. Kiedyś uważano, że ma to związek z przyzwyczajeniem się organizmu do kofeiny, który po jakimś czasie się od niej uzależnia. Nowe światło na tę teorię rzucają najnowsze doniesienia ze świata nauki. Sposób, w jaki działa na nas kawa, uzależniony jest od czynników genetycznych.

Zespół naukowców pod kierownictwem dr Marylin Cornelis z Harvard School of Public Health wyniki swoich analiz opublikował na łamach prestiżowego pisma "Molecular Psychiatry".

Badacze wyodrębnili w ludzkim DNA sześć obszarów, dotychczas nieidentyfikowanych z zachowaniami dotyczącymi picia kawy. Uważano bowiem, że każdy ludzki organizm na określone dawki kofeiny reaguje tak samo. Wyniki testów przeprowadzonych przez zespół dr Marylin Cornelis przeczą tej teorii.

Do eksperymentu zaproszono 120 tysięcy osób, których pytano, ile kaw dziennie piją. Kolejnym krokiem było badanie ich DNA. W analizie uwzględniono wiek badanego, płeć oraz historię palenia papierosów.

Wyniki badań pokazały, że więcej kofeiny swojemu organizmowi dostarczały osoby, które posiadały dwie kopie specyficznego wariantu fragmentu DNA (po jednym od każdego z rodziców). I ich organizmy też szybciej tę substancję metabolizowały.

Z badań tych wynika ponadto, że osobom w przypadku których kofeina jest dłużej metabolizowana kawa znacząco szkodzi (znacznie wyższe jest ryzyko zawału serca). W przypadku "szybkich metabolizerów" jest odwrotnie – kawa działa na nich ochronie, broniąc przed chorobami układu krwionośnego.

Badania dotyczące preferencji picia kawy wśród ludzi na całym świecie prowadzone są od wielu lat. Kilka lat temu dużym odkryciem było wyodrębnienie genu, który kontroluje enzym CYP1A2.

Naukowców interesuje również, jaki wpływ na zdrowie człowieka ma kofeina. Środowisko naukowe jest tutaj podzielone, stąd konieczność przeprowadzania kolejnych analiz. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że kawa spożywana w umiarkowanej ilości pozytywnie wpływa na mózg, skórę i wątrobę. Wskazywano ponadto, że chroni przed depresją, łagodzi stres i hamuje proces starzenia się komórek. Kawa zawiera bowiem sporą ilość przeciwutleniaczy.

Dlaczego kawa budzi tyle sprzeczności?

Czytając artykuły dotyczące kawy, można odnieść wrażenie, że trudno jednoznacznie powiedzieć, czy kawa szkodzi, czy też nie. Wynika to z różnego rodzaju i dokładności badań naukowych.

Kilka lat temu świat obiegła informacja, że regularne picie kawy znacząco podwyższa ryzyko zachorowania na raka trzustki. Analizy badaczy poddano jednak weryfikacji i problem przeanalizowano raz jeszcze. Okazało się, że pierwsze badania nie uwzględniały bardzo istotnych czynników, choćby takich jak palenie tytoniu. A nałóg ten często idzie w parze z uzależnieniem od kofeiny.

Niektórzy naukowcy uważają ponadto, że reakcja organizmu na kofeinę jest uzależniona od wieku. Wieloletnie spożywanie kawy sprawia, że poszczególne tkanki i komórki organizmu uodparniają się na zawarte w małej czarnej związki chemiczne.

Kawa w statystykach

90 proc. Polaków deklaruje, że codziennie pije co najmniej jedną filiżankę kawy. W ciągu roku to blisko 95 litrów. Więcej kawy piją rocznie Brazylijczycy, Amerykanie, Niemcy i Skandynawowie.

Kawa to drugi co do wartości surowiec handlowy (po ropie naftowej). 1/3 światowej produkcji zapewnia Brazylia, a pracą na plantacjach kawy trudni się aż 5 milionów mieszkańców tego kraju.

Oceń treść:

Average: 7.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tytoń

letni poranek, własne mieszkanie, nastrój dobry

Choć miewałam już nieprzyjemne stany po paleniu, zarówno ziółka jak i ziołopodobnych syntetyków, to jednak przejść z tego dnia nie można porównać z niczym, co przeżyłam do tej pory.

Osoby dramatu: ja oraz mąż mój, dalej zwany X.

Jest niedziela, późny ranek, ale jeszcze przed śniadaniem. X. od kilku dni zawzięcie gra w The Last of Us popalając przy tym sowicie wyrób marihuanopodobny o nazwie Mocarz.

  • Lorazepam

Poziom doświadczenia: spore (feta, MDMA, cała masa dziwactw z apteki)

substancje: Lorafen, Tantum Rosa, feta, i jeszcze jakieś psychotropki


  • Marihuana

pisało sie tutaj o różnych rodzajach fazy na MJ(wideo,teleport itp) to ja opisze moje fazowanie (zaznaczam że zioła sama natura-zero chemi) w ogóle na mnie MJ działa raczej z opóźnieniem(kilka minut) i pierwsze oznaki nadchoszącego sklepania to lekkie zaburzenia obrazu(coś strobopodobnego), i zaraz później zajebiste kolory i śmiech.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Ciekawość Chęć na wyższe loty Głód adrenaliny Głód wiedzy Własny, ciemny pokój

WRACAM :)

Szybciej niż mogłem się tego spodziewać.

Przed państwem historia o fazie, która rozkurwiła wszystko, co się dało.

W formie mojego monologu spisanego na GG.

 

 

ja, 6 gru, 19:55

 

>19:50- tussidex w ilości 15 kapsułek wchodzi do japy

>Teraz, czyli 19: 55- czuję pierwszy efekt <rotfl>

>To będzie amejzin trip

>Bolała mnie głowa dziś.

>Teraz czuję takie przyjemne naciski zamiast bólu :))

randomness