Miechów. Miał plantację konopii i robił marihuanę, bo "chciał sobie leczyć hemoroidy"

38-letni Marcin J. pod Miechowem przygotował profesjonalną plantację konopii, bo miał plan, że wyprodukowana marihuana pomoże mu w leczeniu hemoroidów. Pomysłu nie zrealizował, bo po wpadce, na mocy wyroku krakowskiego sądu, ma do odsiadki 3 lata i 2 miesiące więzienia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska
Artur Drożdżak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

217

38-letni Marcin J. pod Miechowem przygotował profesjonalną plantację konopii, bo miał plan, że wyprodukowana marihuana pomoże mu w leczeniu hemoroidów. Pomysłu nie zrealizował, bo po wpadce, na mocy wyroku krakowskiego sądu, ma do odsiadki 3 lata i 2 miesiące więzienia.

Marcin J. na co dzień mieszkał w Zabrzu na Śląsku, ale często odwiedzał matkę pod Miechowem, która miała tu też niewykończony dom. Jej syn na I piętrze budynku urządził plantację marihuany. Na kondygnację nie było schodów i mężczyzna dostawał się do środka po przystawieniu drabiny. Policjanci z Krakowa dowiedzieli się swoimi kanałami o tej plantacji konopii i rządzili zasadzkę na jej właściciela 4 sierpnia 2017 r.

Udawał, że go nie ma w domu i nie o powiadał na pukanie, ale funkcjonariusze wyważyli drzwi i weszli do środka. Na piętrze odkryli konopie, suszyła się też marihuana, w sumie było jej ponad 6 kg, z których można było zrobić 12 tys. działek handlowych.

Marcin J. przyznał, że na całą inwestycję wydał 8-10 tys. zł. Na co dzień jako mechanik zarabiał około 2 tys. w śląskiej firmie. Działał też jako wolontariusz w organizacji charytatywnej, nie był karany.

Nasiona i sprzęt, profesjonalne lampy, odżywki do roślin i dmuchawy kupił przez internet.

Część sprzętu do produkcji narkotyków trzymał w blaszanym garażu na posesji i próbował tam też uprawiać konopie, ale było w tym pomieszczeniu zbyt gorąco, dlatego z tego zrezygnował. Policjanci podczas przeszukania domu zauważyli, że mężczyzna ma też nielegalne podłączenie do prądu, wezwano energetyków, którzy nałożyli karę 4900 za kradzież energii. Tę kwotę Marcin J. zapłacił, ale dostał też zarzut za nielegalny pobór prądu.

Początkowo twierdził, że uprawą zajął się, by poprawić byt swoich trojga dzieci. Jest po rozwodzie i łoży na ich utrzymanie. Potem opowiadał, że z konopii planował wytwarzać olej, który ma mu pomóc z wyleczeniu z hemoroidów, na które cierpi.

Przed Sądem Okręgowym w Krakowie przyznał się do winy, choć zaprzeczał, że miał zamiar handlować marihuaną, żałował swego czynu.

Zdaniem sądu nieprawdziwe są twierdzenia oskarżonego, że chciał produkować olej i leczyć hemoroidy, bo podczas przeszukania nie odkryto spirytus potrzebnego w procesie produkcji takiego oleju leczniczego. Oprócz kary więzienia Marcin J. dostał też do zapłaty 4500 zł grzywny. Ten wyrok jest już prawomocny.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Wszystko w domowym zaciszu, posprzątane, brak obowiązków na głowie i spraw do nagłego rozwiązania - chwila dla siebie.

Tak.. dziwnie to opisywać, coś na co brakuje słów. Dzień po znacznie mniej się pamięta, efekt pierwszy raz w zyciu powaliły, coś kompletnie niespodziewanego, innego, abstrakcyjnego. Postaram się podjąć wyzwania i skrobnąć co nie co, dzieląc się doświadczeniem. Lat 24, delikatne oderwane dwa drobne kawałeczki od zbitej trojki g. Wszystko w domowym zaciszu, posprzątane, brak obowiązków na głowie i spraw do nagłego rozwiazania - chwila dla siebie. Czas jest względny, nie będę go tutaj podawał, ale będzie się pojawiał dośc intuicyjnie, w słowach.

  • Dekstrometorfan


450mg DXM [Acodin] 170cm, 65kg.

[txt pisany na "zejściu" DXM...12 godzin po całym zajściu]


  • LSD-25


najpotezniejszy mix jakiego w zyciu zapodalem i ktorego byc moze jeszcze zapodam ale sie baaardzo boje bo chyba od tamtej pory nie jestem taki jak bylem wczesniej, choc niewiem czy nie bylo to spowodowane ciągiem kwasowym było

DXM + LSD w dawce 420mg DXM + 3 papierki (wrony) LSD, powiem krotko.



To te:





Rano zjedlismy po 3 kwasniki z Y., był jeszcze z nami ewangelik Ł. który w dalszych epizodach pragnął wyssać suczkę, ale nie o nim mowa .

  • Amfetamina
  • Kodeina

O sobie: 19 lat, waga: 79 kg, wzrost: 183 cm

S&S: Mój pokój, okazało się że dostałem od kumpla jedynke fety i jako że nastrój od paru dni mi nie dopisuje zabijam sie czym mogę. Z resztą mam wrodzony sentyment do narkotyków i ciężko mi powiedzieć samemu sobie "nie".

Doświadczenie: kokaina, amfetamina, marihuana, kodeina.

randomness