Miał 8 promili alkoholu i przeżył

Rekord promili na Ukrainie.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3665
"To raczej prawdziwy cud, a nie dowód na nasz profesjonalizm" - w taki sposób ukraińscy lekarze skomentowali przypadek uratowania mężczyzny, który po noworocznych imprezach miał 8 promili alkoholu we krwi.
42-letni mieszkaniec Tarnopola (zachodnia Ukraina) został znaleziony nieprzytomny na dworcu kolejowym. Gdy po reanimacji doszedł do siebie powiedział, że nic nie pamięta od momentu, jak z dwoma przyjaciółmi zaczął czwartą butelkę wódki.

Los jego współbiesiadników jest nieznany, ale - jak twierdzą lekarze - niewiele jest szans na to, że jeszcze żyją.

Za śmiertelny poziom zawartości alkoholu we krwi zazwyczaj uznaje się 5 promili.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

AleX (niezweryfikowany)

a gdzies pisalo ze 10 czy cos takiego.. echh.. to jaki ten rekord w koncu..
q (niezweryfikowany)

nie jest napisane jaki to rekord. <br> <br>moze to rekord osiedlowy, wioskowy lub miejski? jak rekord to nie od razu musi byc swiatowy.
rhoxi (niezweryfikowany)

cyniarz wchuj :D
ssss (niezweryfikowany)

ja mialem 6 nawjwiecej i nierzygalem
godmode (niezweryfikowany)

Rekor to ok 10,5-11 promili ustanowiony w Rosji, drugim rekordem jest 9,5-10 promili ustanowiony przez polskiego rowerzyste, ktory sam wpadl pod policyjny radiowoz - przezyl ;]
KillaBeeZ (niezweryfikowany)

no chyba jest wyraznie napisane: <br>&quot;Rekord promili na Ukrainie.&quot; nie dowidzisz?
Theopij (niezweryfikowany)

Nie wiadomo jaki jest prawdziwy rekord, ja slyszalem o polce, ktora podobno miala 17,8 promila i siedziala za kolkiem jak ja policja zatrzymala. Jak ktos napierdala non-stop, a do tego ma silny orgaznim to tolerancja moze rozwinac sie ogromna... a moze zul, ktorego codziennie widzicie pod sklepem mial kiedys ponad 20 promili i zostal rekordzista swiata, o ktorym nikt nie wie ?
brak (niezweryfikowany)

Nie wiadomo jaki jest prawdziwy rekord, ja slyszalem o polce, ktora podobno miala 17,8 promila i siedziala za kolkiem jak ja policja zatrzymala. Jak ktos napierdala non-stop, a do tego ma silny orgaznim to tolerancja moze rozwinac sie ogromna... a moze zul, ktorego codziennie widzicie pod sklepem mial kiedys ponad 20 promili i zostal rekordzista swiata, o ktorym nikt nie wie ?
dinxiarz (niezweryfikowany)

hehe u mnie pod domem menele codzienie kupuja dykte w motoryzacyjnym ,kłutnia zrzuta czasem po pare kursów robia :)) ....smala za kosciołem ;pp kiedys 2 popiło na wiacie na przystanku .. obok kościoła nie pamietam chyab deszcz padał.. jeden zasna... spał 2 dni (pamietam bo patrzyłem jak szedłem i wracałem z i do budy a potem rano ) ciekawe ile miał??? ja mu daje jakieś 20 na luzaku oni to wala bez zapijania :] niezłe zeżniki ;ppp <br> <br> <br>polscy dinxiarze wciagaja nosem takich frajerów co wóde pija i spia po dworcach:)) <br> <br>polskie HC...i niemam pytan:) <br> <br> <br>pozdrówka sadzic palic legalizowac
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

W ciągu miesiąca poprzedzającego opisywane wydarzenia, miałem okazję wychodzić na tripy aż trzy razy. Opisywany miał być czwarty i ostatni. Przynajmniej na jakiś czas. Wszystkie poprzednie były z założenia lekkie, więc jeżeli pojawiła się tolerka to niewielka. Umysł również daleki był od wyżęcia, choć czułem już lekkie zmęczenie psychodelikami. Zdecydowałem się jednak tripować ze względu na to, że była okazja zrobić to z bliskimi mi osobami. Do moich dawnych towarzyszy podróży - P i S doszli jeszcze inni lokatorzy z mojego starego mieszkania - J, H i Se. Trip miał miejsce w nocy w lesie pod miastem, na najwyższym wzniesieniu w okolicy, przy ognisku.

Wstęp: Okres sylwestrowo-świąteczny, będący dobrą okazją do odwiedzin starych znajomych i stron rodzinnych dobiegał końca. Mimo tego, wciąż nie udało się zorganizować wspólnego wyjścia na tripa. Na szczęście, z okazji Święta Trzech Króli, w ledwie rozpoczętym nowym roku, przytrafił się długi weekend. Postanowiłem więc złożyć wizytę w moim byłym mieszkaniu i zgodnie z planem, potripować na homecie. Było go trochę mało, bo jakieś 75-80mg na 5 osób, jednakże wystarczyło na całkiem wesoły psychodeliczny spacer. Raport jak zwykle pisany po długim czasie (3 lata).

  • Diazepam


Miałam nie pisać tego trip - raportu, gdyż wydawało mi się na

początku, że to co zażyłam dziś nie daje żadnego pozytywnego

efektu. Ale jednak się pomyliłam... . Wystarczyło tlyko trochę

poczekać na pierwsze efekty.



Z reguły jestem przeciwna mieszaniu wszelakich substancji

psychoaktywnych, no ale czasem można spróbować czegoś nowego,

prawda?


  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tramadol

S&S:

28 czerwca 2010 r. Bardzo słonecznie, z kumplami ustawieni na tramadol i MJ. Stan: podekscytowanie, poczucie humoru u wszystkich, czekanie na furę, by jechać do innego miasta po mistrzowskie ziółko. Osób 6.

Dawka:

Posiadane ubstancje: Tramal Retard 10x 100mg (pół paczki)/ Marihuana 2g/ 1 piwo

Dawka: Ja 400 mg na pierwszy raz. 2g trawy na 6 osób, pół piwa

Wiek i waga:

17 i 70kg

  • AM-2201
  • Tripraport

bez strachu palony AM, na kanapie w opuszczonym domku wśród wielkich padających za oknem wczesną wiosną płatków śniegu, szczerze nie oczekiwałem takiego haju, ponieważ paradoksalnie przy podobnej dawce, zażytej parę dni wcześniej, nie było takiego łomotu ;)

Ten dzień miał być taki, jak poprzednie marca 2011r. Wstając jak zwykle o 5.30 do szkoły, pierwszą myślą było, aby przed prysznicem odpalić niezwykły proszek, zwany AM-2201. Będąc już od rana na potężnym haju, przetrwałem 8 godzin męki w szkole, paląc co przerwę niebiański syntetyk. Po powrocie do siebie, zjedzeniu porządnego obiadu, wyruszyłem do opuszczonego domu, znajdującego się niedaleko mojej stancji. W drodze zostałem zaskoczony przez wielkie majestatycznie spadające na moje miasto płatki śniegu.

randomness