Marihuana albinos – czy „Albino Weed” to fakt czy legenda?

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wolne Konopie
Zosia
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy serdecznie!!!

Odsłony

380

Marihuana albinos, wbrew zdaniu sceptyków, jest zjawiskiem jak najbardziej realnym. Przy wystąpieniu tej anomalii znaczącą rolę odgrywają zarówno czynniki genetyczne, jak i środowiskowe. Podczas przeglądania internetu, w celu poszukiwania najpiękniejszych zdjęć ukazujących niespotykane kwiaty konopi, co jakiś czas można się natknąć na marihuanę, która niekoniecznie jest zielona. Nieraz widzimy piękne ujęcia konopi o silnych odcieniach fioletu czy czerwieni. Jednak najrzadszy widok to białe rośliny – tzw. Albino Weed, czyli marihuana albinos. Dla koneserów jest to interesujące zjawisko, niewątpliwie zapierające dech w piersiach. Piękne białe pąki wyrastające z zielonych lub czerwonych liści prezentują się doskonale. Ale co jest przyczyną takiego zachowania wśród roślin?

Albinizm wśród konopi

Wiele osób śmiało twierdzić, że białe kwiaty marihuany to zasługa pracy w Photoshopie, a nie w ogrodzie. Nic bardziej mylnego! Czysto białe rośliny konopi istnieją i pojawiły się one niejednokrotnie w naszych własnych ogródkach. Jednak najczęściej nie jest to wynik udanego i dokładnego projektu hodowlanego, ani skutek zamierzonych działań. Rośliny konopi o białej barwie są w rzeczywistości wynikiem albinizmu, czyli braku pigmentacji. Pigment, który zwykle sprawia, że ​​liście i kwiaty konopi są zielone, jest znany jako chlorofil. Chlorofil jest absolutnie niezbędnym składnikiem życia roślin, ponieważ odgrywa główną rolę w procesie fotosyntezy. Fotosynteza to proces przekształcania światła w cukry, aby rośliny mogły przeżyć i dobrze się rozwijać. Chlorofil obecny w liściach konopi jest przede wszystkim używany do pochłaniania światła. Biały wygląd roślin konopi albinosów może wyglądać spektakularnie i imponująco, w rzeczywistości jednak jest to wada genetyczna. Czysto biała estetyka jest oznaką ogromnego braku chlorofilu, co oznacza, że ​​rośliny albinosów są prawie niezdolne do przeprowadzenia procesu fotosyntezy, a tym samym nie mogą wytwarzać energii potrzebnej do przetrwania i rozmnażania.

Obalamy mity

Niektórzy entuzjaści marihuany twierdzą, że konopie albinos w rzeczywistości nie istnieją i że wszystkie fotograficzne dowody tego zjawiska są albo fałszywe, albo przedstawiają inne stany zamiast albinizmu. Ten argument jest w pewnym sensie zrozumiały, w końcu w jaki sposób roślina, która nie jest w stanie przeprowadzić fotosyntezy, może przeżyć wystarczająco długo, aby osiągnąć przyzwoity rozmiar?

Niektórzy sceptycy uważają, że albinizm marihuany wcale nie jest albinizmem i jest po prostu przypadkiem chlorozy. Chloroza to stan, który może rozwinąć się z powodu braku składników odżywczych w glebie. Jednak prawdziwy albinizm jest stanem, w którym od samego początku wytwarza się bardzo mało chlorofilu. Z oczywistych powodów jest bardzo mało prawdopodobne, aby roślina konopi, która jest w pełni albinosem, osiągnęła dojrzałość. Jednak częściowe rośliny albinosów, znane jako rośliny barwne, charakteryzują się tylko niewielkim albinizmem. Mają one tylko określone płaty białych liści i pąków, które są pozbawione zielonego pigmentu. Reszta rośliny jest rzeczywiście zielona, ​​naładowana chlorofilem i zdolna do fotosyntezy.

Przyczyny albinizmu wśród konopi

Albinizm może mieć wiele przyczyn. Znaczącą rolę mogą odgrywać zarówno czynniki środowiskowe, jak i genetyczne. Warunki środowiskowe, takie jak podłoże uprawowe, światło i temperatura, mogą przyczyniać się do albinizmu roślin. Jednak uważa się, że czynniki genetyczne odgrywają znacznie bardziej fundamentalną rolę w tej rzadkiej chorobie. Wykazano, że albinizm jest cechą recesywną, z defektem pigmentu spowodowanym prawdopodobnie niezgodnością między genomem jądrowym i chloroplastowym. Uważa się również, że główną przyczyną albinizmu jest hybrydyzacja. Hodowcy konopi czasami krzyżują szczepy wsteczne w celu wyodrębnienia pożądanych cech recesywnych, które posiadają określone odmiany. Proces ten może spowodować, że cechy albinosów mogą się ujawnić.

Fałszywy albinizm

To, że roślina konopi indyjskich zaczyna wykazywać białą kolorystykę, nie oznacza jeszcze, że ​​wykazuje cechy albinosów. Na przykład rośliny mogą zacząć zmieniać odcienie bieli z powodu blaknięcia spowodowanego zbyt silnym naświetleniem. Czasami, gdy szczytowe pąki i liście wysokiej rośliny konopi są zbyt blisko źródła światła z powodu gwałtownego wzrostu, intensywność światła może okazać się zbyt duża. To zjawisko może skończyć się wybieleniem, co powoduje, że prześwietlone części rośliny mają biały wygląd. Sposobem na rozpoznanie czy jest to autentyczny albinos są białe plamki na liściach, które nie występują w innych przypadkach.

Czy do albinizmu powinniśmy dążyć, czy go unikać?

W ostatecznym rozrachunku albinizm jest wadą genetyczną rośliny konopi. Jeśli jesteś hodowcą, który stara się zmaksymalizować wydajność kwiatów, szybkość wzrostu i siłę szczepu, rośliny albinosy będą raczej przeszkadzać. Jednak hodowcy niekomercyjni i koneserzy, którzy mają czas na eksperymenty, mogą pozwolić sobie na taki rarytas. Te rośliny nie przyniosą ci większych korzyści pod względem mocy i wielkości zbiorów, ale z pewnością pozwolą na chwilę zachwytu nad tym pięknym, unikatowym kwiatuszkiem. Radzimy zrobić im zdjęcia, ponieważ wciąż są to rzadko spotykane okazy. W USA tego typu kwiaty osiągają w sklepach zawrotne sumy.

Narco Polo z tendencjami

Jeśli poszukujesz odmiany, którą z powodu uwarunkowań genetycznych łatwo sprowokować do przekształcenia w albinosa, polecamy nasz autorski szczep Narco Polo 1.0 . Odmiana ta jest wrażliwa na światło, dlatego też, jeśli użyjemy zbyt dużej niż zalecana ilości Watów na m2 oraz będziemy mieć odrobinę szczęścia, ukażą wam one piękne alabastrowe kwiatostany. Na wszystkich zdjęciach dołączonych do artykułu zaprezentowane są kwiatostany właśnie tej odmiany.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.

  • Lobelia Inflata
  • Lophophora williamsii (meskalina)
  • Marihuana
  • Szałwia Wieszcza


trip1:

 


Spalono 1,2 g mieszanki (stosunek 1:1) Lobelia Inflanta i Ganjii (a
jednak :)). Nastepnie 40 mg SD i 3,2 g wysuszonego i skruszonego Peyotla
(biedaczek zmarl dwa dni temu, zostalolo jeszcze 6 roslin o ktore bardzo
dbam, no i San Pedrosy sztuk 6, wielkie jak.... niewazne jak co wielkie :)).

 

  • Dekstrometorfan

poziom doswiadczenia: dxm, grass, gałka, hash, tableta (niewypał)


dawka i metoda zazycia : 45 tabletek acodin czyli 675mg


set & setting: mialo nikogo nie byc, wjebalem tablety i wpadaja starzy z siora ;(, ogolnie dobre nastawienie

efekty: jedyne co przychodzi na mysl to " o ja pierdole" :)

czy doswiadczenie mnie zmienilo: przestraszylem sie DXM


czym roznil sie od poprzednich srodkow: wszystkim

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Wolny wieczór, chęć przeżycia czegoś nowego, nastawienie nadzwyczaj pozytywne, niecierpliwe czekanie na obiecane efekty

To mój pierwszy raport, także przepraszam za wszelkie błędy, no ale jak to ktoś kiedyś powiedział 'człowiek uczy się na błędach', więc cóż... próbuję!

randomness