Wiek 34. Waga 65.
Doświadczenie: kofeina, etanol, nikotyna, MJ, LSD, psilocybe, amfa, Pixy?, Datura, Dragonfly, Pachanoi, kanabinole syntetyczne?, 4-HO-MET, 5-MeO-MiPT

Praca ratowników medycznych bywa bardzo trudna i stresująca. Nowe badania kolejny raz sprawdziły, jak działa psylocybina na zdrowie psychiczne. Wyniki dowiodły, że pojedyncza dawka substancji zawartej w grzybach halucynogennych, może pomóc w radzeniu sobie z objawami psychologicznymi i wypaleniem zawodowym wśród tej grupy.
Praca ratowników medycznych bywa bardzo trudna i stresująca. Nowe badania kolejny raz sprawdziły, jak działa psylocybina na zdrowie psychiczne. Wyniki dowiodły, że pojedyncza dawka substancji zawartej w grzybach halucynogennych, może pomóc w radzeniu sobie z objawami psychologicznymi i wypaleniem zawodowym wśród tej grupy.
Badanie przeprowadzili naukowcy z University of Northampton, organizacji non-profit Alef Trust i University of Greenwich. Wzięło w nim udział pięciu uczestników, którzy pracują jako ratownicy medyczni. Każdy z nich przyjął pojedynczą dawkę grzybów psylocybinowych i wypełnił wywiady zarówno przed jak i po zażyciu. Publikacja raportu z badania pojawiła się w Journal of Psychedelic Studies. Badacze zauważyli, że wyniki mogą stanowić ważny przełom w leczeniu zaburzeń lękowych, wypalenia zawodowego i stresu.
„Istnieje potrzeba znalezienia alternatywnych i innowacyjnych środków terapeutycznych w celu leczenia wysokich wskaźników stresu psychicznego doświadczanego przez pracowników ratownictwa medycznego”. – czytamy w badaniu.
Dwa tygodnie po sesji zauważono widoczną poprawę w kilku miarach dot. wcześniejszego wypalenia zawodowego. Pozytywna zmiana była zauważalna także po dwóch miesiącach.
„Wszyscy badani wykazywali mniej intensywne poziomy rekcji na określone zdarzenia i stresory zawodowe, mniej intensywne symptomy PTSD, niższy poziom wypalenia zawodowego i traumatycznego stresu oraz wyższy poziom satysfakcji ze współczucia okazywanego innym. Zostały spełnione wystarczające kryteria, aby wykazać pewien poziom skuteczności w warunkach samodzielnego leczenia”. – informują badacze.
Naukowcy ciągle starają się zrozumieć korzyści wynikające ze stosowania psylocybiny i dostrzegają jej duży potencjał. Badanie z ubiegłego roku wykazało, że pacjenci cierpiący na depresję o silnym stopniu nasilenia doświadczyli „klinicznie znaczącej i trwałej redukcji” objawów po zaledwie jednej dawce psylocybiny. Badacze wykazali także, że skuteczność psychoterapii wspomaganej psylocybiną w leczeniu choroby afektywnej dwubiegunowej typu II (choroby psychicznej często związanej z wyniszczającymi i trudnymi do leczenia epizodami depresyjnymi).
Posiadanie grzybów psylocybinowych oraz ich uprawa są zabronione w Polsce.
Źródła:
Wiek 34. Waga 65.
Doświadczenie: kofeina, etanol, nikotyna, MJ, LSD, psilocybe, amfa, Pixy?, Datura, Dragonfly, Pachanoi, kanabinole syntetyczne?, 4-HO-MET, 5-MeO-MiPT
Dobry nastrój
Jesienne popołudnie październik 2007 roku, po 3 tygodniach złotej polskiej jesieni nadszedl czas oderwać moja smukłą 2 metrową, pełną pachnących lepkich kwiatów istotę od matki ziemi, postanowiłam zachmurzyć niebo aby mój opiekun wreszcie znalazł powód uwolnienia moich korzenii z gruntu za szopką i zaniósł mnie na stryszek abym tam w zacienieniu mogła odpocząć uwieszona na więźbie i dała spłynąć ostatnim sokom do kwiatu aby nie zabrakło podstawy. M przyszedł do mnie pod osłona nocy i w ukryciu starannie poprzycinał wszystkie listki tak jak scina się włosy gdy posiądą już swoja mądrośc.
Siedzę samemu w pokoju, średnio intensywne światło podwieszone do sufitu. Chęć spróbowania substancji psychoaktywnej cięższego kalibru. Ciekawość. Pozytywne nastawienie do tego co ma się wydarzyć, ale bez świadomości, że będzie powiązane z mistycyzmem.
Objaśnienie:
Tripper – wiek < 30. Umysł analityczny. Programista. Aktywny sportowo tryb życia.
Wzrost 173cm, ok. 65kg.
JA – świadomość, byt, niematerialny, mistyczny, duchowy ja.
X – kolega, który przekazał mi blister oraz poinformował o występujących doznaniach.
Jak się później okazało, nie do końca poinformował mnie o silnych przeżyciach mistycznych/duchowych, ale wszystko jak najbardziej działo się pozytywnie.
Dzięki temu tripowi pierwszy raz udało mi się znaleźć klucz to psychodelicznych marihuanowych wrót. Gdzieś tutaj na forum czytałem "bez przesady żeby rozkminiać po marihuanie", właśnie z takim nastawieniem NIGDY nie uda ci się zobaczyć czym tak naprawde jest marihuana. Nie bez powodu nie da się jej przedawkować. To znak że jak chce się ją poczuć w pełni to potrzeba więcej wypalić, chociaż w moim przypadku już nie koniecznie, bo rozumiem na czym polega jej moc ;). Możecie mówić że to strata towaru... bla bla bla. Dla was może to i strata, każdy lubi to co lubi.