Legalizacja marihuany jest prawnie niemożliwa

Rozmowa "Rzeczpospolitej" z Tomaszem Harasimowiczem, terapeutą z Monaru.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Łukasz Lubański

Komentarz [H]yperreala: 
Ostatnie zdanie zastanawia - czemu za wcześnie? Czy dlatego, że brak na dziś dzień czegoś, czym możnaby postraszyć (i uzasadnić stosowane u nas represje) i tylko pozostaje nadzieja, że coś tam z czasem jednak negatywnego ze statystyk wyjdzie?

Odsłony

1017

Rzeczpospolita: Decyzją Ministerstwa Zdrowia w Polsce od kilku dni refundowana jest marihuana medyczna. Czy to właściwa decyzja?

Tomasz Harasimowicz: Jak najbardziej. Jeżeli poprzez lek, jakim jest marihuana medyczna, można pomóc pacjentowi, to dlaczego tego nie zrobić? W medycynie od lat stosuje się na przykład opiaty.

Czy nie jest to pierwszy krok do legalizacji marihuany w Polsce?

Legalizacja jest niemożliwa ze względu na konwencje międzynarodowe, które tego zabraniają. Możliwa jest natomiast depenalizacja albo dekryminalizacja marihuany.

Co oznacza depenalizacja i dekryminalizacja?

Depenalizacja oznacza niekaralność za posiadanie marihuany; dekryminalizacja zaś, że jej posiadanie nie jest przestępstwem, lecz wykroczeniem. Uważam, że w Polsce powinno się zdepenalizować marihuanę – na przykład na cztery lata, czyli jedną kadencję Sejmu – przeprowadzając jednocześnie badania, czy nastąpi wzrost czy spadek narkomanii. Złagodzenie podejścia do konsumentów – nie do handlarzy – byłoby eksperymentem, który moim zdaniem spowodowałby, że marihuana przestałaby być atrakcyjna jako zakazany owoc.

Nie jestem do tego przekonany...

To rzeczywiście sprawa dyskusyjna, ale jeżeli nie zacznie się sprawdzać nowych pomysłów, to problem narkomanii nie zostanie rozwiązany.

Jak sytuacja wygląda w innych krajach?

Chyba jedynie w Urugwaju posiadanie marihuany jest legalne. Na pewno nigdzie w Europie. Na przykład ustawa holenderska mówi, że marihuana jest nielegalna, ale na jej posiadanie przymyka się oko. Specyficzną sytuację mamy w Stanach Zjednoczonych, gdzie wbrew prawu federalnemu w kilku stanach, np. w Kolorado, mamy do czynienia z łagodnym podejściem do marihuany. Na razie jest za wcześnie na ocenę skutków tych działań.

—rozmawiał Łukasz Lubański

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Jak najbardziej poprawny

Decyzja o wzięciu "słynnego" LSD nie była łatwa, lecz mój poziom autoświadomości nie dawał mi większego wyboru. Moje życie staneło w martwym punkcie, a dzięki marihuanie wreszcie przejżałem na oczy. Ale to temat na inną historię. Postanowiłem przekroczyć kolejną granice wiedzy poprzez zażycie sławnego LSD, które rzekomo pozwala geniuszom rozwinąć skrzydła a upadłym aniołom funduje mentalne piekło na ziemi. Cel był jasny, albo stane się nowym lepszym człowiekiem, albo utone gdzieś w odmętach szaleństwa. Jak widać moje oczekiwania względem tej substancji były bardzo wygurowane.

  • Kannabinoidy
  • Przeżycie mistyczne

Dobre nastawieniem, chęć doświadczenia czegoś głębszego po raz drugi po mj. Sam w domu.

Wypiłem 4 yerby mate, przebigłem moją małą miejscowość na sprincie, po czym przy dalej wzmożonym oddechu przyjąłem w płucka pięknego spuszczaka. 

Na początku wiadomo nic sie nie dzieje, tak więc zabieram co moje z łazienki, i ruszam do zaciemnionego pokoju. Minęło juz pare mnut a mi dalej nic sie nie dzieje. Co bylo dosyć dziwne ponieważ zazwyczaj od razu mnie łapie. Tak więc zrezygnowany kładę sie na łózko, wkładam słuchawki i zapuszczam sobie piosenkę "rly real-blackbear" i zamykam oczy.

  • 4-HO-MET
  • Bad trip

Klub, podczas rejwu, nad ranem, trochę zmęczony, nieznacznie głodny, chillout room z czwórką znajomych, dwoje z nich również zarzyli tę substancję, jednak w ilości o połowę mniejszą. Przecież to tylko kolejny, ciekawy trip, forma spędzenia czasu, sposób zabawy na imprezie. Ciekawy działania i różnic nieznanej substancji.

Od razu przejdę do rzeczy, bo i potencjał substancji niewiele wart. 

Pierwsze pół godziny wypełnione było iskrą mdma. Na horyzoncie fala przyjemnego ciepła i rozleniwienia. Następne wydarzenia i zmiany potoczyły się bardzo szybko i nie byłem w stanie zarejestrować przedziału czasowego.

  • 2C-I

2C-I





nazwa chemiczna: 2,5-dimetoksy-4-jodofenetyloamina





W roku 2001 zainteresowały się nią wytwórnie chemiczne \'szarej strefy\' szukające legalnej substancji podobnej do 2C-B. Zaczęto ją sprzedawać na coraz wiekszą skalę, substancja zdobyła uznanie i ciągle powiększającą się popularność. Wkrótce zaczęto ją sprzedawać w duńskich smartshopach pod nazwą "Soma", co jednak spowodowało szybką delegalizację tej substancji w tym kraju.