Krakowska drogówka będzie miała nowe narkotestery. Powód? Kierowcy pobili kolejny niechlubny rekord

Dlaczego w Krakowie jest wielokrotnie więcej kierowców zatrzymywanych za jazdę pod wpływem narkotyków niż w innych dużych miastach?

Od początku roku krakowscy policjanci zatrzymali 150 kierowców prowadzących pod wpływem narkotyków. To o 30 osób więcej niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku i o 137 osób więcej niż w Warszawie. Jak twierdzą funkcjonariusze, odurzonych kierowców prawdopodobnie jest więcej, niż nietrzeźwych.

Dlaczego w Krakowie jest wielokrotnie więcej kierowców zatrzymywanych za jazdę pod wpływem narkotyków niż w innych dużych miastach? - W stolicy Małopolski, inaczej niż w innych miastach, zapadła decyzja, by codziennie badać co najmniej kilkunastu kierowców narkotesterem - tłumaczy Tomasz Seweryn z krakowskiej drogówki. Jak wynika z policyjnych statystyk, u co piątej badanej osoby narkotester pokazuje wynik pozytywny.

Co ciekawe, najczęściej do zatrzymań kierowców prowadzących pod wpływem narkotyków dochodzi w poniedziałek rano. - Wtedy najczęściej robimy duże akcje kontroli trzeźwości i zawartości narkotyków w organizmie. Większość zatrzymanych to osoby młode, które przekonują, że w weekend byli w Czechach i pewnie im zostało - mówi Seweryn.

W związku z niepokojącymi statystykami małopolska policja podjęła decyzję o kupnie 8 nowych elektronicznych narkotesterów. 4 trafią do Krakowa (w sumie będzie ich 7), pozostałe do drogówki wojewódzkiej, by badania były przeprowadzanie regularnie na terenie całego regionu.

Drogówka przekonuje, że badania narkotesterem powinny być prowadzone równie często, jak badania alkomatem, czyli przy każdej kontroli drogowej. - To przerażające, ale jestem przekonany, że wtedy okazałoby się, że kierowców odurzonych jest więcej, niż pijanych - mówi Seweryn.

Za jazdę pod wpływem środków odurzających grożą podobne kary jak za prowadzenie samochodu po alkoholu. Różnica, zdaniem policji jest jedna. Po 24 godzinach od wypicia alkoholu możemy bezpiecznie wsiąść do samochodu. Narkotyki utrzymują się w organizmie nawet ponad tydzień.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)

Komentarze

patrykkutkiewicz

Totalna bzdura 48h max stymulanty Tylko trawka wiecej,jak schlejesz sie jak swinia to 24h nie starcza bo dochodzi rozdraznienie dekoncetracja zawroty glowy. Wogule nie jestem za karami wiezienia,lepsze sa finansowe jak mandaty a nie za byle co do pudla i system nowozelandzki.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, chwilowo żadnych zmartwień i obowiązków, od paru dni spore ciśnienie na pierwsze spotkanie z hometem, umiarkowanie duże oczekiwania, trip z najlepszym kumplem.

Pogoda była bardzo przyjemna jak na początek lutego. Spotkaliśmy się po 13 w umówionym miejscu, niedaleko mojego miejsca zamieszkania. Obaj mieliśmy kilka dni wolnego, więc praktycznie nic nie zaprzątało nam głowy. K od razu zobaczył moje podekscytowanie planowanym spożyciem. Postanowiliśmy tripować na odludziu, w lesie, w pięknym punkcie widokowym z którego widać całe miasto.

  • LSD-25

krysztalek byl wysmienity, zjadlem jakies 2/3, nie wiem dokladnie, bo

przy przecinaniu sie pokruszyl. moze nawet niepotrzebnie go

kroilem. od razu wyszedlem na miasto, okolo 18.00, bylo jeszcze bardzo

slonecznie i radosnie. przechodzilem kolo filharmonii, cos dzialo sie

w srodku. wchodze, a tam wyklad o globalizacji i makdonaldyzacji

(po angielsku). usiadlem sobie w ostatnim rzedzie, ale

niestety slowa ukladaly mi sie w ciagle niezrozumiale buczenie, w ogole

  • Benzydamina
  • Przeżycie mistyczne

Oczekujące, dobre, mistycznie, straszne, mocne

Dzień przed planowaną nocka. Ja D i moi kumple K i R Postanowiliśmy zrobić sobie nockę, podczas kwarantanny tylko na dworze. Tak całe haluny na dworze. Kupiliśmy zgrzewke wód i sporo jedzenia. 
Godzina 19
Czas zażyczycia, R i K wsypali do buzi i popili, ja rozpuszczone w wodzie 2 saszetki (2 na łebka). Poszliśmy na schody przed wejściem do szkoły. Siedzimy i czekamy.
Około 19:45

  • Dekstrometorfan
  • Problemy zdrowotne

Własny pokój, kac DXM, nieprzeparta potrzeba spokoju.

Witam.

To nie jest Trip-Raport a próba opisu problemów występujących po ciągu DXM. Nie znalazłem w necie nic podobnego więc postanowiłem to tu opisać. Ku przestrodze.

Z DXM mam do czynienia z małymi przerwami od końca grudnia 2015r czyli dość krótko (około 3 miesięcy). Początkowo wcinałem dawki w granicach 300 mg dziennie. Większe mi szkodziły - źle się po nich czułem.