Krakowscy kierowcy jeżdżą po narkotykach

Prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających takich jak np. kokaina, marihuana, LSD jest tak samo karane na jazda pod wpływem alkoholu. Wyrok wydaje się na podstawie opinii toksykologa, który ustala, czy w momencie kierowania samochodem znajdowała się we krwi substancja odurzająca. Maksymalną karą jest pozbawienie wolności do dwóch lat.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Polski
Klaudia Stabach

Odsłony

793

O tym się mówi. Prawo nie precyzuje, jaka ilość środków odurzających stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy i podlega karze za popełnienie przestępstwa.

W ubiegłym roku w Krakowie zatrzymano 249 osób, które prowadziły samochód pod wpływem narkotyków. W Warszawie było ich 20, w Gdańsku jeszcze mniej.

- Nie ma narkotestów, które wykrywają wszystkie substancje. Można zbadać na obecność marihuany czy amfetaminy, ale jeżeli chodzi o tzw. dopalacze, czyli mieszankę środków chemicznych, to wtedy pojawia się problem - mówi Anna Radomska z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii.

Obecne prawo nie precyzuje ilości środków odurzających, która stanowiłaby zagrożenie dla bezpieczeństwa jazdy i mówiłaby o popełnieniu przestępstwa.

-W przypadku alkoholu jest określone stężenie, które oznacza, że kierowca faktycznie jest pod wpływem substancji i jego zdolności do prowadzenia pojazdu są ograniczone. Jeżeli chodzi o narkotyki, to nie da się sprecyzować niebezpiecznego stężenia. Marihuana potrafi utrzymać się w moczu ponad dwa tygodnie. Działanie substancji dawno ustało, ale narkotyk nadal może być wykrywalny - dodaje Anna Radomska.

Prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających takich jak np. kokaina, marihuana, LSD jest tak samo karane na jazda pod wpływem alkoholu. Wyrok wydaje się na podstawie opinii toksykologa, który ustala, czy w momencie kierowania samochodem znajdowała się we krwi substancja odurzająca. Maksymalną karą jest pozbawienie wolności do dwóch lat.

Krakowska policja szczyci się dużą skutecznością w wykrywaniu jeżdżących po narkotykach. - Od kilku lat współpracujemy w tej sprawie z Urzędem Marszałkowskim. W ubiegłym roku przekazano nam 1400 sztuk odczynników wstępnej identyfikacji środków odurzających, o wartości ok. 250 tys. złotych - wyjaśnia podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Gdy kierowca zachowuje się w sposób wzbudzający podejrzenia, a alkomat nie wykazał promili, policjant kontroluje zatrzymanego pod względem możliwości wykrycia narkotyku w jego organizmie. - Jeżeli test wychodzi pomyślnie, to wtedy przewozi się zatrzymanego na bardziej szczegółowe badanie z krwi - dodaje rzecznik krakowskiej policji.

Kierowcy lekceważą wpływ narkotyków na prowadzenie samochodu. - Często spotykam się z kontrowersyjnymi opiniami, że pod wpływem narkotyku lepiej się kieruje. Nie bez powodu mówi się, że uzależnienie od amfetaminy to choroba kierowców ciężarówek, którzy pokonują długie trasy. Narkotyk wspomaga koncentrację i podnosi czujność, ale jednocześnie może wprowadzać w stan zdenerwowania i powodować zaburzenia psychotyczne - mówi Grzegorz Wodowski, terapeuta uzależnień z Monaru w Krakowie.

Jego zdaniem problem jazdy autem narkotykach jest coraz większy . - Brakuje edukacji w tym zakresie. Dlatego powinniśmy zacząć prowadzić kampanie społeczne, które uświadomią społeczeństwo o ryzyku, jakie niosą ze sobą narkotyki -dodaje Grzegorz Wodowski. Z kolei zdaniem Anny Radomskiej z Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii warto zastanowić się nad zaostrzeniem kar dla takich kierowców.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)

Krakowscy policjanci nie mają się czym szczycić, powinni raczej zapobiegać. Jak? Tego nie wiem, przyznam bez bicia. Kraków- miasto mniejsze od Warszawy, a ponad 10 razy więcej zatrzymań. Musi być tego jakiś powód. Zaostrzenie przepisów też nic nie da. Zauważmy jak jest z narkotykami, zaostrzenie przepisów nie sprawiło, że mniej się ich używa.
Niedźwiedź (niezweryfikowany)

"1400 sztuk odczynników [...] o wartości ok. 250 tys. złotych" coooo? na same testy wydają ćwierć miliona? :O
Zajawki z NeuroGroove
  • Heroina

marie claire nr 6/2002 - str 83-85 - kronika życia narkomanki





  • Bad trip
  • Marihuana

Wieczór po bardzo dobrym dniu, świetne samopoczucie. Mieszkanie grupy przyjaciół

Witam wszystkich. Przeżycia z tripa miały miejsce w roku 2012, ale postanowiłem podzielić się nimi, jako że dopiero niedawno odkryłem to forum i najlepiej czyta mi się właśnie jazdy na badzie - te zmagania ludzi z ich umysłem na skrzywionej fazie, więc i ja chcę podzielić się moją historią z nim związaną. Trip był na tyle nieprzyjemny, że pomimo upływu 2 lat wciąż doskonale go pamiętam.

Czerwiec 2012, Londyn

  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

  • Alprazolam
  • Klonazepam
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

To było wczoraj, poniedziałek, ja wolne, wszyscy czymś zajęci. Siedzę spokojnie na kanapie, z herbatką, okna zasłonięte jak lubię. Ogólnie Miłe, ciepłe, bezpieczne, znajome miejsce.

Info na wstęp:

Kobieta, 22 lata (no już tuż tuż), z jakimś tam doświadczeniem, o którym info po lewej stronie o ile się nie mylę :D (Bo to mój pierwszy raz tu)

0,5 mg xanaxu (alprazolam)lufka dobrej mjDawka alpry nie duża, ale przez poprzedni była jedzona, z klonem też i kodeina się zdarzyła, więc efekt mógł się jakoś utrzymywać