Konopie w cyfrowej postaci. Debata z targów CryptoVerse Expo

Temat medycznej marihuany budzi w Polsce wiele emocji. Jej zwolennicy coraz częściej sięgają po najnowsze badania i starają się przedstawić możliwości, jakie otwiera rozwój rynku konopnego. Warszawskie targi CryptoVerse Expo są tego doskonałym przykładem, bo właśnie tam konopie weszły na technologiczne salony.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bitcoin.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

32

Temat medycznej marihuany budzi w Polsce wiele emocji. Jej zwolennicy coraz częściej sięgają po najnowsze badania i starają się przedstawić możliwości, jakie otwiera rozwój rynku konopnego. Warszawskie targi CryptoVerse Expo są tego doskonałym przykładem, bo właśnie tam konopie weszły na technologiczne salony.

Cannumi vs. HUBburger

Podczas debaty pomiędzy CEO projektu Cannumi – Damianem Badowskim – a przedstawicielami HUBburgera, dzieła Piotra Liroya Marca, poruszona została idea łączenia tradycyjnego rynku cannabis z technologią blockchain, czyli rejestrem zdecentralizowanych danych. Są one bezpiecznie współużytkowane przez grupę wybranych uczestników. Technologia ta jest oparta na sieci peer-to-peer bez komputerów centralnych, systemów zarządzających oraz weryfikujących transakcje. Umożliwia gromadzenie, integrowanie oraz udostępnianie informacji zebranych w chmurze.

Celem Cannumi jest wzajemne napędzanie się branży cannabis i blockchain poprzez stworzenie platformy ograniczającej cenzurę, zwiększającej dostępność rzetelnych informacji, a także ułatwiającej pozyskiwanie finansowania konopnym entuzjastom. W swoich działaniach wykorzystują m.in. sieć blockchain do stworzenia licznych udogodnień dla rynku. Zespół stworzył launchpad pozwalający zarabiać innowatorom, którzy wspierają rynek cannabis, platformę do e-learningu dla chcących dzielić się dotychczas ocenzurowaną wiedzą, czy marketplace, który zarezerwowany będzie wyłącznie dla zweryfikowanych dostawców.

HUBburger to z kolei platforma skupiającą się głównie na sprzedaży i tworzeniu contentu związanego z branżą konopną. Jak sami o sobie mówią:

Tworzymy spójny ekosystem, który pozwala na trwały, zrównoważony i holistyczny rozwój użytkowników tej platformy. Chcemy Was inspirować, wspierać i dostarczać wiedzy. Nie zabraknie też rozrywki.

Co łączy oba projekty jest więc jasne. Sprawdźmy natomiast co je dzieli.

Damian Badowski, który swego czasu pojawił się na sali obrad w Sejmie, podczas rozmów na temat zalegalizowania upraw medycznych konopi w Polsce, jako jedyny przedstawiciel prywatnego sektora, oczywiście wykorzystał ten argument do jako prztyczek w nos konkurentów. Postawił też na kwestię kontroli od nasiona aż po sam kwiat. Pozwoli to na podanie pacjentom oraz aptekom jasnych informacji o tym, jakim surowcem dysponują. Z jego wypowiedzi można też było zrozumieć, że rzetelną obserwacją należy również objąć rynek handlu marihuaną. Badania oraz certyfikaty potwierdzające legalność i jakość całego procesu są widoczne na platformie Cannumi.

Projekt Piotra Liroya Marca obiecuje łatwiejsze uprawy medycznej marihuany, portal do handlu, sklepy i automaty sprzedażowe. Najważniejsze jest więc rozwiązanie problemów legislacyjnych, które uniemożliwiają obecnie rozwój rynku. Przychód i rozwój w tym projekcie postawiony jest na rozbudowanie sieci sprzedażowej, która ma być uzupełnieniem marketplace’u.

Merytoryczna debata, okraszona historycznymi wątkami na temat legalności marihuany, odpowiedziała przede wszystkim na najważniejsze pytanie: po co w ogóle dyskusja na temat konopi i technologii? Jest to niezwykle ważne z tego względu, że w wielu krajach entuzjaści konopi nękani są bezpodstawnymi kontrolami. Nagminne jest również cenzurowanie treści reklamowych i edukacyjnych. Wyroki są surowe, pojawiają się kary więzienia. Blockchain jest w stanie pomóc w obejściu cenzury, co z kolei pozwoli zarabiać przedsiębiorcom.

Czy takie spotkania mają więc realny wpływ na rozwój rynku?

Uważam że nie. Było za dużo osób, przez co każdy miał za mało czasu na odpowiedź. Na debacie nie można zweryfikować czy to, co mówią projekty, ma jakieś przełożenie na realia, jednak gdyby zmodyfikować jej zasady, mogłaby okazać się bardzo owocna dla całego rynku.

– komentuje Badowski.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Byłem przez około 4 miesiące w stanach depresyjnych spowodowanych brakiem celu i prokrastynacją po rozwiązaniu wcześniejszych pewnych problemów z życia prywatnego, do tego dochodziło uzależnienie od marihuany, które z perspektywy czasu bardzo mocno wzmacniało prokrastynacje. Moi rodzice wyjechali na wakacje i zostawili mi wolne mieszkanie na tydzień, już wcześniej miałem ogarnięte grzyby, które tylko czekały na swój moment. Bardzo się stresowałem (jak przed każdym tripem, z tym że dochodził tu aspekt, że nigdy nie brałem tak dużej dawki). Moje oczekiwania były bardzo jasne, lecz jednak starałem się ich nie przekłuwać w wymagania, dlatego że zawsze gdy miałem zbyt duże oczekiwania to nie mogłem doznać prawdziwego oświecenia. Chciałem przemyśleć swoje uzależnienie od marihuany, to co chce w przyszłości robić w życiu, prokrastynacje i kilka prywatnych spraw.

Był wieczór około godziny 18, pogryzłem gorzki pokarm bogów i po około godzinie się zaczęło. Wszystko zaczęło się powoli kręcić, lampy na suficie były bardzo wyraźnie roztrojone, jednak byłem finalnie zdziwiony, że wizualizacje były słabsze niż na moim najmocniejszym tripie (2.8g), później okazało się, że odbiło się to na myślach, bo w mojej głowie był taki meksyk jakbym zjadł co najmniej 8g.

  • Marihuana

2006, wrzesień. Amsterdam

Wrzesień, rok 2006. Całe wakacje upłynęły pod znakiem pracy. We wrześniu całą ekipą
planowaliśmy eskapadę do Ziemii Obiecanej, do miejsca, gdzie odpalając jointa nie trzeba nerwowo oglądać się za siebie a idąc ulicą z gramem, nie trzeba kurczowo ściskać go w dłoni i zaprzątać sobie głowy myślą : zdążę połknąć, czy nie... To miało być ukoronowanie naszej przygody z MJ, nasza Mekka, nasz szczyt. Jedni wchodzą na K2 inni jadą... do AMSTERDAMU.

  • Marihuana


Nazwa substancji: marihuana (w ilości 0,5 grama na 3 osoby)

Poziom doświadczenia: marihuana, haszysz, amfetamina, MDMA, DXM, gałka (nieudane), alkohol

Set & setting: panowalo podniecenie, poniewaz byl to moj pierwszy raz (i chyba najlepszy :))



Tak sie sprawy mialy:

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Spokojnie i cicho- noc, pierwszy śnieg za oknem, w pokoju ciepłe łóżko czeka na mnie.

OPIS ZMIANY I TEGO, CO MI DAŁA

(Pomiń jeśli interesuje Cię tylko część "właściwa" opisu i leć do nagłówka "zaczynajmy ;)"

 

Przeżywszy ostatnią banię na cannabis, począłem zastanawiać się, jak można odmienić los moich faz. Zaniepokoiło mnie lekko, że niegdyś każda, dosłownie każda przbierała zupełnie inny obrót, a im więcej palę, tym więcej następne tripy mają elementów wspólnych. Tak samo z deksem.

randomness