Koncert pamięci Marka Kotańskiego

Podczas koncertu zbierano datki i sprzedawano koszulki - pieniądze zostaną przeznaczone na węgiel.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP 2002-10-28

Odsłony

4294
Ulubioną piosenką Marka Kotańskiego "Niepokonani" rozpoczął się w niedzielę przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie kilkugodzinny koncert charytatywny poświęcony zmarłemu w sierpniu twórcy "Monaru".

"To jest wspaniałe, że przyjechaliście mimo chłodu i różnych zajęć. Jak wiadomo ludzie wrzucają różne karty do urn w dniu dzisiejszym, a wy jesteście z nami. To będzie fantastyczny koncert. Koncert, na którym nie musimy płakać za Markiem Kotańskim bo on jest wśród nas. Myślę, że każdy z was to czuje" - witał przybyłych gospodarz koncertu Zbigniew Hołdys.

Chwilę po tym na telebimie pokazano fragment filmu o Marku Kotańskim, w którym stwierdził on, że jest spokojny o przyszłość swoich ośrodków, bo "jest wielu autentycznie wspaniałych ludzi dlatego 'Monar' i 'Markot' przetrwają kiedy mnie już nie będzie".

Po tych słowach zespół "Perfect" wykonał ulubioną piosenkę Kotańskiego - "Niepokonani".

W koncercie "Dzień Kotana" zapowiedzieli udział jeszcze: Ewa Bem, Stanisław Sojka, Maryla Rodowicz, Kahay, Anna Maria Jopek, Varius Manx, T. Love, Elektryczne Gitary oraz zaproszeni goście - znani dziennikarze prasowi, radiowi i telewizyjni.

Podczas imprezy około 30 wolontariuszy zbierało datki na ogrzanie ośrodków "Monaru" i "Markotu" przed nadchodzącą zimą. Pensjonariusze tych ośrodków sprzedają również koszulki z wizerunkiem Kotańskiego i jego mottem - "Daj siebie innym".

"Marek to był człowiek inni niż wszyscy. Potrafił to wszystko zorganizować, trzymał to w garści. Kogo trzeba było pogłaskał po głowie, a kogo trzeba było kopnął w tyłek. Pewnie to wszystko będzie trwało, ale bez Marka to już nie będzie to samo" - powiedział PAP jeden z podopiecznych Kotańskiego Piotr Kozera.

Obecnie "Monar" ma 25 ośrodków w całej Polsce, a "Markot" 65 placówek. Oprócz tego działa jeszcze 27 poradni terapeutycznych.

Ich twórca Marek Kotański zginął w wypadku samochodowym 19 sierpnia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

frytka (niezweryfikowany)

Uwazam ze takie strony z takim tytulem nie powinny wogole istniec Marek Kotanski byl postacia kultowa zrobil task wiele dla tak wielu ludzi a w tym pieprzonym internecie nie mozna znalezc nic o jego tragicznej smierci Ok nie brakuje wiadomosci o osrodkach ktore zalozyl a co z samym Markiem Kotanskim????????????Dlaczego nie ma opisanych okolicznosci wypadku szerzej?Dlaczego nie jest opisane szerzej to jakim byl wspanialym czlowiekiem jak byl pomocny i jak wielu ludziom pomogl??Wlasnie takie strony powinny zaistniec!!!!!!!!!Wezcie sie za to co jest na serio wazne!!!!!NIEWDZIECZNICY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
AleX (niezweryfikowany)

Uwazam ze takie strony z takim tytulem nie powinny wogole istniec Marek Kotanski byl postacia kultowa zrobil task wiele dla tak wielu ludzi a w tym pieprzonym internecie nie mozna znalezc nic o jego tragicznej smierci Ok nie brakuje wiadomosci o osrodkach ktore zalozyl a co z samym Markiem Kotanskim????????????Dlaczego nie ma opisanych okolicznosci wypadku szerzej?Dlaczego nie jest opisane szerzej to jakim byl wspanialym czlowiekiem jak byl pomocny i jak wielu ludziom pomogl??Wlasnie takie strony powinny zaistniec!!!!!!!!!Wezcie sie za to co jest na serio wazne!!!!!NIEWDZIECZNICY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Paul Jenofiejew (niezweryfikowany)

Po kiego chuja organizować takie durne drogie imprezy, nie lepiej byłoby przeznaczyć kase np. na schronisko dla czworonogów. Ten pan, na którego cześć to zorganizowano, cenił bardziej psy od bezdomnych ( jego własne słowa ), więc pewnie by sie cieszył.
___Gusia (niezweryfikowany)

Marek Kotański był dla mnie najwspanialszym człowiekiem na świecie!!! Dlaczego tacy ludzie jak on muszą ginąć? Bez niego ten świat i wszyscy ludzie którym pomagał nie będzie taki sam! Chciałabym napisać książkę o tym wspaniałym człowieku ale jego dobra nie pożna pomieścić w żadnej książce! Marku byłeś najlepszy!!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Mój pokój, letni wieczór, sama w mieszkaniu, przygaszone żółte światło lampki, dwa piwa do towarzystwa

Z racji niedużej masy ciała (<50kg), braku jakiejkolwiek tolerancji na substancję i lekkiego napięcia związanego z jej zażyciem (pierwszy raz), oraz ogólnej podatności na działanie środków psychoaktywnych - chcąc delikatnie zapoznać się z 4-HO-METem, dzielę 50g na 4 ścieżki (~12.5mg) i wciągam jedną. Następnie czekam...

...i tak, niby wiem, że tryptaminy potrzebują chwilę na załadowanie, ale gdy po kwadransie jeszcze nic nie czuję, na wszelki wypadek dorzucam odrobinę, też donosowo. Tak na oko, całościowo porcja mogła dojść do 20mg. Jeszcze chwila... i zaczęło się.

  • Inhalanty

Nazwa substancji: klej butapren, butaprem, jakiś ruski;


poziom doświadczenia użytkownika: oj, będą tabletki, gaz ronson, gaz za

2,50, butapren, alkohol, baka i chyba to wszystko;


dawka, metoda zażycia: wdychanie oparów przez torebkę;


Set & setting: zwykły szary dzień, zero doła można powiedzieć, że fajnie

jest.

  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Tak naprawdę to była moja pierwsza substancja psychoaktywna jaką w życiu zażyłem..Szczerze to nastawienie miałem na śmiechawę itp, a nie wiedziałem nawet ile ta substancja trzyma, jaki ma skład i co powoduje..

Bardzo długo się namyślałem czy opisać ten trip, a wydarzył się on bardzo bardzo dawno, widać po doświadczeniu... Dodam że mało z tego pamiętam, ale i tak zostanie to ze mną do końca życia.

Południe: Ja, kumpel B, kumpel M. Załatwiłem 13zł i chciałem skonsumować pierwszego dopalacza i mieć pierwszą porządną fazę... Kumpel M mówił, że poskładam się tym w uj bo przedtem paliłem tylko siejkę i w ogóle nie mam expa. Nie słuchałem go, ale on miał 18 lat, więc kupił nam owy dopalacz ,,konkret'' i dał radę, żebyśmy nie palili tego od razu na dwóch, bo źle może się stać..

  • MDMA (Ecstasy)

Doswiadczenia: MJ, #, alco(to chyba nie potrzebnie pisze).