Kolejni „dilerzy śmierci” staną przed sądem

Katowickie „pezety” Prokuratury Krajowej oskarżyły pięciu mężczyzn o handel dopalaczami na terenie Zawiercia i okolic w latach 2018-2019. Po zażyciu niebezpiecznych substancji zmarły co najmniej cztery osoby, a 10 kolejnych trafiło do szpitali z objawami ciężkiego zatrucia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO
Rafał Pasztelański

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

108
Katowickie „pezety” Prokuratury Krajowej oskarżyły pięciu mężczyzn o handel dopalaczami na terenie Zawiercia i okolic w latach 2018-2019. Po zażyciu niebezpiecznych substancji zmarły co najmniej cztery osoby, a 10 kolejnych trafiło do szpitali z objawami ciężkiego zatrucia.

To kolejny akt oskarżenia przeciwko grupie handlarzy dopalaczami, za sprawą których w Zawierciu i okolicach zatruciu tymi substancjami uległo co najmniej 20 osób. Cztery z nich zmarły, a 10 w ciężkim stanie wylądowało w szpitalach. Po tej tragicznej serii sprawą zajęli się najpierw lokalni stróże prawa, a następnie brygada antynarkotykowa katowickiej komendy wojewódzkiej. Postępowanie nadzorował Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.

Śledczy odkryli, że dopalaczowy biznes rozkręciło grono znajomych i krewnych, na czele z dwiema kobietami: Moniką N. i Dagmarą L. Z ustaleń prokuratury wynika, że dilerki miały ustaloną cenę za działkę dopalaczy – 20 zł za porcję o wadze o 0,2 do 0,4 grama. Taka ilość wystarczała do jednorazowego odurzenia dwóch osób. Klientami kobiet byli także znajomi, bliżsi lub dalsi. Część towaru sprzedawał Bartosz M., krewniak Moniki N.

Dilerzy zaopatrywali się w dopalacze między innymi u Dariusza W. W 2019 roku mężczyzna był jednym z negatywnych bohaterów reportażu stacji TVN. Na filmie nakręconym telefonem komórkowym W. stwierdził, że towar, który sprzedaje „to jest śmierć”. Mężczyzna pokazywał reklamówkę wyładowaną workami z dopalaczami. Ustalono, że znajdowało się tam od dwóch do trzech kilogramów niebezpiecznych substancji psychoaktywnych.

Notoryczni dilerzy

Teraz przyszła pora na kolejnych „dilerów śmierci”. Śledczy oskarżył Marcina I., Krystiana J., Daniela N., Damiana P. i Jerzego G. o popełnienie 20 przestępstw. Mężczyźni zostali zatrzymani już po rozbiciu wspomnianej wcześniej szajki. Kupowali oni towar za pośrednictwem sklepów internetowych.

Podejrzani odpowiedzą za „udział w obrocie znacznymi ilościami dopalaczy, udzielanie nieodpłatne, sprzedaż i posiadanie dopalaczy, sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu konkretnych osób”. Grozi za to do 10 lat więzienia. Jeden z mężczyzn odpowie ponadto za „nieumyślne spowodowanie śmierci” jednego z klientów. W jego przypadku maksymalna wynosi do 15 lat więzienia.

Wcześniej, w walentynki 2020 roku, prokurator katowickich „pezetów” skierował do Sądu w Częstochowie akt oskarżenia wobec Dariusza W. oraz Moniki N., Dagmary L. i Bartosza M. Zarzucono im „udział w obrocie znacznych ilości dopalaczy, udzielanie nieodpłatne, sprzedaż i posiadanie dopalaczy, sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób, narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu konkretnych osób, składanie fałszywych zeznań oraz wywieranie wpływu na świadka postępowania za pomocą groźby bezprawnej”.

Co ciekawe, obie kobiety były zatrzymywane już w roku 2018, a ich sprawa trafiła do sądu. Czekając na wyrok, dalej handlowały dopalaczami.

Oceń treść:

Average: 6.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Inhalanty

Opiszę jedno z ciekawszych przeżyć, które doświadczyłem po kleju. Osiagałem je stopniowo (za każdym kiraniem coraz bogatsze w szczegóły, głębsze, ciekawsze tym bardziej, iż był to cev.)


  • Marihuana

Wiosna

wiek - 22

doświadczenie: alkohol, zioło

Zaczęło się tak:

13:00

Dzień wcześniej wpadłem na pomysł, żeby kupić 1 g (na użytek własny - nie pale dużo - pale rzadko). Ustawiłem sie u kumpla - wytrawnego gracza. Wiadomo, 1 lufa z nim na sprawdzenie towaru. Mi pasuje, jemu chyba też. Biorę swoja 1/2 żura (1g) i lecę

do domu. Mam dzisiaj chęć na samotne palenie. Trzeba dodać że pokłóciłem sie akurat z laską - wcześniej melanżowałem (alkohol) jakieś 400km od miejsca zamieszkania...

  • DMT
  • Pierwszy raz

Październik 2014. Zaciszny leśny zakamarek. Ekscytacja, obawa przed nieznanym.

Dimetylotryptamina - zawarta w połyskującej żywicy koloru sraczkowatego błota - miała tego dnia inwokować duchowe doświadczenie najwyższej klasy, drastycznie zmienić jakość mej świadomości, a i być może dopuścić mnie do wielkiego misterium psychodelicznej paschy, odsłonić kotarę codzienności, ukazać co się kryje pod spódnicą matki Ziemi...

 

  • Katastrofa
  • Kodeina

Przypadkiem, w piątek, po pracy.

Witam,

Piątek. Z pracy mam do domu około 1800 metrów. Muszę to przejść bo nie mam czym dojechać. Wlokę noga za nogą zmęczony głupotą ludzi, palę papierosa i zastanawiam się co dziś mam ze sobą zrobić. Wpada mi do głowy DXM. DXM? Eeee, nie za bardzo. Ostatnio nie było dobrze. może koda? Fajnie sie po niej śpi następnego dnia. Ponieważ miałem ostatnio problemy ze snem, wybrałem kodę. W aptece kupiłem Thiocodin. Ku mojemu zdziwieniu sprzedają to tylko po 10 tabletek (po 15 mg + jakieś gówno co rozwala żołądek). Mało. Ale ok, może mi wystarczy.