KGHM na potęgę kontroluje swoich pracowników

Po wypadku z 28 kwietnia władze KGHM zaostrzają walkę nietrzeźwością wśród pracowników. Tylko w ciągu 5 dni alkohol wykryto u kilkunastu osób. Problemem są też narkotyki. Zdarza się, że pracownicy przychodzą do pracy w stanie odurzenia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TutajGLOGOW.pl

Odsłony

460

Po wypadku z 28 kwietnia władze KGHM zaostrzają walkę nietrzeźwością wśród pracowników. Tylko w ciągu 5 dni alkohol wykryto u kilkunastu osób.

Wszystko zaczęło się w piątek 28 kwietnia. Tego dnia na na terenie kopalni Polkowice-Sieroszowice około godz. 7:30 operator ładowarki najechał na stopę 25-letniego górnika. Poszkodowany w ciężkim stanie trafił do Szpitala Powiatowego w Głogowie. Na miejscu okazało się, że konieczna jest amputacja stopy. Okazało się też, że sprawca wypadku, operator ładowarki, w czasie zdarzenia był pod wpływem alkoholu.

KGHM mówi: DOŚĆ!

Spółka postanowiła działać prewencyjnie. Wzmożono kontrole trzeźwości pracowników. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Tylko w ciągu pierwszych 5 dni dni alkohol wykryto u 6 pracowników ZG Polkowice-Sieroszowice i 8 pracowników firm zewnętrznych. Pracownikom wręczono zwolnienia dyscyplinarne.

Oczywiście nie jest tak, że spółka wcześniej nie prowadziła kontroli stanu trzeźwości. Owszem, prowadziła. Ale były to badania wyrywkowe. Kto był pijany, ale miał szczęście, ten przechodził dalej. Kto miał pecha, ten był zwolniony. Teraz zarządzono stałą kontrolę pracowników, zarówno przed wejściem na teren zakładu, jak i po zakończeniu pracy. Sprawdza się również torby pracowników, czy przypadkiem nie wnoszą ze sobą alkoholu.

Nie tylko alkohol

To nie wszystko. Problemem KGHM są też narkotyki. Zdarza się, że pracownicy przychodzą do pracy w stanie odurzenia. Dlatego władze spółki planują zakup testerów narkotykowych i prowadzenie kontroli również na tym obszarze. Planowane są również zmiany w regulaminie pracy. Wszystko w ramach walki z nietrzeźwością. Oczywiście niektórym pracownikom to przeszkadza. Widzą w tym naruszenie prawa.

Skala zjawiska

Natomiast sama spółka przyznaje, że faktycznie widzi u siebie problem alkoholu i narkotyków. Skala zjawiska jest dyskusyjna. Z jednej strony w latach 2015–2016 przeprowadzono prawie 320 tys. kontroli trzeźwości w normalnym wyrywkowym trybie (czasami tylko zwiększając intensywność kontroli) z czego wyłapano 478 nietrzeźwych pracowników (średnio prawie 1 pracownik dziennie). Z drugiej strony tylko w okresie 28 kwietnia–2 maja 2017 r., czyli w ciągu zaledwie 5 dni alkohol wykryto u 16 osób. Czyli gdyby nasilone obecnie kontrole potrwały dwa lata okazałoby się, że stan nietrzeźwości w KGHM dotyczyłby nie 478 pracowników, lecz 2304. Czyli średnio ponad 3 pracowników dziennie.

O czym to może świadczyć? Po pierwsze, o nieodpowiedzialności niektórych pracowników. Nie dość, że w pamięci mieli wypadek spowodowany przez pijanego operatora ładowarki, to i tak przychodzili pod wpływem. Poza tym naiwnie wierzyli, że nasilone kontrole ich nie dotkną. Po drugie, powyższe liczby świadczą o tym, że wyrywkowe kontrole trzeźwości są nieskuteczne. Bo i tak na teren zakładu wchodzą pijani pracownicy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

I dobrze chujom. Mieć albo być(pod wpływem). Zarobki ponoć jednak dobre, dodatki, premie, to chyba warto nie walić przed robotą. Głupich nie sieją, a jednak istnieją.
maximumoverload

I dobrze chujom. Mieć albo być(pod wpływem). Zarobki ponoć jednak dobre, dodatki, premie, to chyba warto nie walić przed robotą. Głupich nie sieją, a jednak istnieją.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Jakis czas temu , zdaje sie ze z rok postanowilem zrobic sobie uczte,

kupilem 2 kwasy, mialem je zarzucic z kumplem ale zdaje sie ze mial

jakies egzaminy, wiec przelezaly jakis tydzien, az pewnego wieczoru cos

mnie podkusilo i zjadlem je sam. zaczelo sie jak zwykle ,lekkie

naspidowanie itd. , puscilem pink floyd i po jakims czasie wszystko

wygladalo jak choinka na boze narodzenie , cienie tanczyly, wzorki na

tapecie i wykladzinie przesuwaly sie i zmienialy kolory, muzyka plynela

  • LSD-25


ojeeej..


ale bylo...przejebane ;]


poza tym bylem wtedy mlody i glupi (a teraz jestem starszy i glupi)


No wiec....


Bylo to na sylwestra 98-99. Rodzice wyjechali.


Dwa zakupione wczesniej hoffmany czekaly na swoj czas.


Ona byla rok starsza, ja bylem wtedy w drugiej? trzeciej klasie

liceum...


nie..zaraz, musze policzyc...tak. dobrze. W drugiej.



  • Marihuana

2006, wrzesień. Amsterdam

Wrzesień, rok 2006. Całe wakacje upłynęły pod znakiem pracy. We wrześniu całą ekipą
planowaliśmy eskapadę do Ziemii Obiecanej, do miejsca, gdzie odpalając jointa nie trzeba nerwowo oglądać się za siebie a idąc ulicą z gramem, nie trzeba kurczowo ściskać go w dłoni i zaprzątać sobie głowy myślą : zdążę połknąć, czy nie... To miało być ukoronowanie naszej przygody z MJ, nasza Mekka, nasz szczyt. Jedni wchodzą na K2 inni jadą... do AMSTERDAMU.

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Noc, brak zbędnego towarzystwa, humor jak zwykle dopisywał, własny dom.

Godzina 22:38 — właśnie połknąłem ostatnią parasolkę z ferajny o wadze pięciu gramów. Wiedziałem, że będzie to lot wysoki, bo dobrze znam te grzyby — w końcu sam je wyhodowałem. Rozpaliłem sobie w kominku, przygotowałem spanko i ułożyłem się wygodnie, czekając na pojawienie się pierwszych efektów.