Chyba żaden dysocjant psychodeliczny nie robi tak zawrotnej wtórnej kariery jak ketamina. Prawdopodobnie też farmaceuci kojarzą tą substancję jako specyficzny lek znieczulający do znieczuleń złożonych wraz z benzodiazepinami, barbituranami i neuroleptykami. Jednak drugie życie zawdzięcza odkrywaniu coraz to nowych zastosowań jej pierwotnego mechanizmu.
Farmakologiczne działanie ketaminy polega głównie na antagonizmie receptora NMDA. Potencjał tego związku i wspomnianego oddziaływania na receptor dla glutaminianu selektywnie aktywowany przez kwas N-metylo-D-asparaginowy został jednak przebadany w nowym ciekawym modelu – prócz alternatywy dla farmakoterapii depresji okazuje się niwelować chęć sięgnięcia po alkohol.
Ketamina na depresję
Ketamina zmniejsza objawy depresji w ciągu kilku godzin od podania w przeciwieństwie do innych leków, które zaczynają działać po kilku tygodniach. Jak do tego dochodzi? Ketamina działa u pacjentów z depresją poprzez wzrost synaps w obszarach mózgu, które mają atrofię, a mianowicie hipokampu i kory przedczołowej. Co więcej, te same właściwości dysocjacyjne, które sprawiły, że ketamina jest popularnym narkotykiem, sprawia, że lek jest skuteczny w leczeniu ciężkiej depresji. Enancjomer S ketaminy (esketamina) jest przedmiotem badań klinicznych nad zastosowaniem substancji w leczeniu depresji lekoopornej.
W marcu 2019 roku spray do nosa z ketaminą w leczeniu depresji zatwierdziła amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków. Przyjmuje się go z doustnym lekiem przeciwdepresyjnym. Na razie lek podawany będzie wyłącznie w gabinetach lekarskich, nie będzie wydawany do domu. W zależności od stanu pacjenta lek należy przyjmować raz na dwa tygodnie lub raz w tygodniu. Ze względu na to, jak szybko i jak dobrze działa ketamina u niektórych pacjentów, niektórzy lekarze określili ją jako „kamizelkę ratunkową” dla osób o skłonnościach samobójczych. Ketamina może być sposobem na poprawę ich samopoczucia i powstrzymanie ich myśli samobójczych, dopóki inne leki przeciwdepresyjne – bardziej standardowe – nie wykażą swojego pełnego działania po standardowo 6 tygodniach.
Doniesienia o niezwykłym wpływie ketaminy u pacjentów z depresją pojawiają się już od kilku lat, w USA tworzone są tzw. kliniki ketaminowe, gdzie podawane są infuzje dożylne tego związku. Przełomowe dla naukowego podejścia do zastosowania ketaminy w farmakoterapii depresji okazały się badania Columbia University Medical School przeprowadzone wśród pacjentów z myślami samobójczymi. Grupa badania otrzymująca ketaminę w stosunku do grupy z midazolamem odznaczała się zmniejszeniem objawów po 24 godzinach z utrzymaniem się efektu terapeutycznego do sześciu tygodni.
Celując we wspomnienia
Niemniej niezwykłe okazują się doniesienia badaczy z University College London, które rzucają nowe światło na leczenie uzależnienia od alkoholu – zgodnie z ich podejściem uzależnienie jest bowiem formą zaburzeń pamięci, a właściwa ingerencja może przywrócić jej prawidłowe funkcjonowanie. Według badań opublikowanych w Nature Communications podanie ketaminy osobom mającym problem z nadużywaniem alkoholu po moderacji wspomnień związanych z piciem doprowadziło do szybkiego zmniejszenia nawyku picia i przedłużonego spadku spożycia alkoholu w ciągu dziewięciu miesięcy. Naukowcy starali się zmienić wspomnienia kluczowe dla uzależnienia od narkotyków i alkoholu za pomocą wpływu na układ nagrody, zastępując przyjemne skojarzenia związane z nałogiem negatywnymi odpowiednikami. Wspomnienia można opisać jako wytwarzanie i utrzymywanie nowych połączeń między komórkami nerwowymi, natomiast utrata wspomnień to nic innego, jak zanik wspomnianych połączeń. Jednym z efektów ketaminy w organizmie jest interakcja z NMDA, który bierze udział w przywoływaniu wspomnień. Zachwianie modelu oczekiwanej nagrody po przyjęciu alkoholu prowadzi do destabilizacji wspomnień – ketamina uniemożliwia ich ponowną stabilizację, przez co prowadzi do zmniejszenia potrzeby picia.
Eksperymentalne badanie jest o tyle niezwykłe, że nie tylko udało się zaobserwować wyraźny długoterminowy wpływ na nawyk spożycia alkoholu, ale też dogłębnie zrozumieć, jak ketamina działa w mózgu.
Być może za kilka lat dowiemy się o kolejnym niezwykłym i przełomowym zastosowaniu ketaminy. Jedno jest pewne – powinniśmy z ciekawością i uwagą przypatrywać się tej substancji, bowiem nie jest to jeden z wielu środków grupy II-P, ale cząsteczka, która z psychodelika obecnego w klubach i popularnego wśród młodzieży w latach 90. ubiegłego stulecia wyrasta na nową gwiazdę alternatywnej farmakoterapii.
Komentarze