Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.
Najnowsze badanie wykazało, że stosowanie marihuany wiąże się z wyższym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu. Dotyczy to również osób, które nie mają problemów z sercem i nie palą papierosów. "Używanie konopi indyjskich i choroby układu krążenia mogą być potencjalnie niebezpieczną kombinacją" — stwierdził Robert Page z Uniwersytetu w Kolorado.
Najnowsze badanie wykazało, że stosowanie marihuany wiąże się z wyższym ryzykiem zawału serca i udaru mózgu. Dotyczy to również osób, które nie mają problemów z sercem i nie palą papierosów. "Używanie konopi indyjskich i choroby układu krążenia mogą być potencjalnie niebezpieczną kombinacją" — stwierdził Robert Page z Uniwersytetu w Kolorado.
W badaniu opublikowanym w "Journal of the American Heart Association" przeanalizowano dane dotyczące 430 tys. dorosłych. Naukowcy przebadali osoby, które używają marihuany na co dzień, te, które robią to rzadziej oraz uczestników w ogóle niestosujących konopi. Okazało się, że u badanych, którzy sięgają po marihuanę codziennie, ryzyko udaru wzrosło o 42 proc. Z kolei ryzyko zawału serca wzrosło o 25 proc. Ryzyko było większe wraz ze wzrostem liczby dni używania marihuany i występowało niezależnie od tego, czy badani używali również tradycyjnych wyrobów tytoniowych.
"Nasze badanie pokazuje, że palenie marihuany wiąże się ze znacznym ryzykiem sercowo-naczyniowym, podobnie jak palenie tytoniu. Jest to szczególnie ważne, ponieważ coraz więcej osób używa konopi indyjskich, a coraz mniej pali tytoń" — powiedziała jedna z autorek badania Abra Jeffers z Massachusetts General Hospital w Bostonie. Zaznaczyła, że dym z konopi indyjskich nie różni się zbytnio od dymu papierosowego, z wyjątkiem zawartości psychoaktywnego THC.
Już wcześniejsze badania wykazywały, że używanie marihuany wiąże się ze zwiększeniem wystąpienia choroby wieńcowej. "Używanie konopi indyjskich i choroby układu krążenia mogą być potencjalnie niebezpieczną kombinacją" — stwierdził Robert Page z Uniwersytetu w Kolorado.
"Najnowsze badania wskazują, że palenie i wdychanie konopi indyjskich zwiększa stężenie karboksyhemoglobiny we krwi (nadmiar karboksyhemoglobiny powoduje niedotlenienie organizmu — red.) i smoły, co powoduje podobne skutki do wdychania dymu papierosowego. Oba są powiązane z chorobami mięśnia sercowego, bólem w klatce piersiowej, zaburzeniami rytmu serca, zawałami serca i innymi poważnymi schorzeniami" — powiedział Page w rozmowie z CNN.
Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne zaleca powstrzymanie się od palenia lub wapowania jakichkolwiek substancji, w tym produktów z konopi indyjskich.
Samotnie na gralni. Spontaniczna decyzja. Samopoczucie bardzo dobre, zluzowany piwkiem i buszkami z przepału po Gandzi.
Witam. Opowiem wam o mojej randce. O spotkaniu, które zmieniło mój światopogląd. O randce z cudowną Changą. Zaczynamy.
To moja przyjaciółka od wielu lat, myślałam, że znamy się dobrze...Samotna noc w pokoju, w łóżku, od lat to mój rytuał
Myślałam, że znamy się dobrze. Już kilkanaście dobrych lat razem idziemy przez życie. Choć czasem potrafiła ranić, wiedziałam jak sobie z tym radzić. Nie miałam jej tego za złe, zawsze wytykała błędy, czasem w bolesny sposób, ale pomagała mi zmienić życie na lepsze. Otworzyła mi oczy na wiele spraw...Noc, noce są moje, to namiastka wolności. Mogę pobyć sama ze sobą, zatracić się w sobie, pomyśleć. Jestem introwertykiem, wiec czerpie energię z samotności. 2 w nocy łóżko, muzyka i tylko Ja.
Czwartkowy wieczór, około 10 grudnia 2010 (nie mam dokładnej daty). Spokojny, ale zniecierpliwiony żeby spożyć nową substancję. Trochę zniechęcony negatywną opinią Hyperreala, jednak to się zmieniło :D
Większość danych z eksperiencji mam zapisane na telefonie w formie luźnych, nie do końca trzeźwych notatek, ale staram się przypomnieć szczegóły jak najbardziej się da. Czasy są przybliżone, zresztą potem straciłem poczucie więc będę mówił w skrócie...
21: punkt 0, spożycie długo przygotowywanej substancji. Trzeba było połknąć trochę słonej wody gdyż zfiltrowanie tego nie było proste, ale następnym razem już szło łatwiej i bez trucia się solą.