Kanada: Napad na sklep z marihuaną odparty przy pomocy wielgachnego bonga

Cokolwiek niecodzienne zdarzenie w Kanadzie... :)

Policja wciąż prowadzi dochodzenie w sprawie próby rabunku i włamania z użyciem, niebezpiecznego narzędzia [aggravated burglary] na konopną aptekę w Ontario, która miała miejsce 6 września. Odziani w czarne bluzy i uzbrojeni w duże puszki sprayu na niedźwiedzie, trzej mężczyźni napadli na aptekę nazwie Recreational Cannabis Farmers Market w Shannonville, po czym zostali skutecznie odstraszeni przez jej pracownika. Właściciel, uzbrojony jedynie w wielkie szklane bongo, nie uląkł się rozpylonego sprayu ani przedmiotów, którymi rzucali w niego włamywacze, ostatecznie zmuszając ich do opuszczenia sklepu. Po raz ostatni widziano ich, gdy zmierzali na zachód Old Highway 2 w białym SUV-ie.

Sceny uchwycone przez kamerę systemu bezpieczeństwa robią wrażenie. Dwoje pracowników apteki stoi za ladą, gdy do sklepu wpadają trzej mężczyźni w czarnych bluzach, maskach i gumowych rękawiczkach. Przywódca napastników rozpyla grubym strumieniem spray niedźwiedzie, czyli silnie skoncentrowany gaz pieprzowy, używany do odstraszania tych zwierząt w razie ataku. Obłok czerwonego aerozolu trafia w twarze stojących za ladą pracowników.

Kiedy jednak włamywacze próbują wykonać kolejny ruch, jeden z pracowników wyskakuje zza kontuaru, dzierżąc coś, co wygląda jak szklane bongo długości trzech stóp [około 90 cm, w rzeczywistosci chyba nieco mniej - przyp. tłumacza]. Wygląda na to, że bongos był najgroźniejszym przedmiotem w zasięgu rąk sprzedawcy.

Trzej włamywacze natychmiast zaczynają wycofywać się w stronę drzwi, podczas gdy sprzedawca naciera wprost przez kolejne chmury sprayu na niedźwiedzie. W tym momencie cała scena przypomina pierwszy akt "Odysei Kosmicznej". Oślepiony i rozwścieczony pracownik wygraża bongiem, spychając napastników w kierunku drzwi.

W ciągu kilku sekund napastnicy tracą całą inicjatywę. W ostatniej próbie odwrócenia biegu wydarzeń jeden z włamywaczy rzuca w sprzedawcę niebieskim pojemnikiem recyklingowym. Nim jednak to zrobi, następuje niesamowity moment, w którym pracownik zatrzymuje się, rozkładając ręce na boki, jakby chciał powiedzieć: "Poważnie..?" Nieudolnie ciśnięty pocisk przelatuje obok, nie czyniąc nikomu szkody.

Nie mając innego wyjścia, włamywacze w końcu uciekają, wciąż ścigani przez sprzedawcę. W ostatniej sekundzie pracownik macha bongosem uderzając nim w coś lub kogoś i siejąc wokół szklanymi odłamkami. Blokując drzwi za pokonanymi włamywaczami, pracownik krzyczy, by jego współpracownica zadzwoniła na policję - lub do kogoś o imieniu "Pete".

Kradzież czy sabotaż?

Film z zajścia z miejsca stał się viralem. Widzowie nazywają go jedną z najbardziej kozackich rzeczy, jakie widzieli w sklepie z konopiami. W ciągu kilku sekund pojedynczy pracownik sklepu odparł atak, mimo trzykrotnej przewagi przeciwników, odstraszacza na niedźwiedzie i latającego kosza na śmieci.

Czy jednak włamywacze naprawdę próbowali obrabować sklep, czy może w istocie był to akt sabotażu, a może jedno i drugie? Przez krótką chwilę widać, że jeden z włamywaczy wydaje się mieć przy sobie jakąś torbę, z którą próbuje dostać się za ladę. Użycie sprayu na niedźwiedzie do obezwładniania pracowników sklepu z jednej strony ma sens, z drugiej nie ulega jednak wątpliwości, że zniszczył on nieodwracalnie każdy produkt, z którym się zetknął. Mamy nadzieję, że większość towaru znajdowała się w hermetycznych pojemnikach.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25B-NBOMe
  • Bad trip

Piękne majowe popołudnie.

 

Słowa wstępu są zbędnę, jakieś grubsze rozkminy napiszę w raporcie odnośnie pierwszego razu z psychodelikiem. Ten trip budzi we mnie kontrowersje po dzień dzisiejszy.

 

19:00 Wale z kumplem po 1 kartoniku 25B-NBOMe. Kumpel który ze mna tripuje to K. Razem z nami idą dodatkowe 3 osoby(2 kumpli i koleżanka), maja zamiar pić alkohol i troche palić mj. Siedzimy na polance na obrzerzach miasta. Jeden z "trzeźwych" kolegów przygrywa na gitarce. Jest ogólnie piekny majowy wieczór. Podziwiamy zachód słońca i piękne czerwono-pomarańczowe chmurki.

 

  • Kodeina
  • pFPP
  • Pozytywne przeżycie

Gorszego nie było, wszystko w tekście.

Poniedziałek. Otwieram oczy, na zegarku ślini się godzina 7:50. Świetnie, za 10 minut zajęcia, dlatego odwróciłem się na drugi bok i poszedłem spać dalej, wszak spałem całe trzy godziny. Po chwili jednak dopadły mnie "wyrzuty sumienia" i zwlokłem dupsko z barłogu. Jako "chwila" mam na myśli 30 minut, oczywiście. Zaczołgałem się do łazienki. Stary, wyglądasz jak gówno. Szast-prast, OK, doprowadzony do stanu używalności. Budzik wskazuje 8:45, faaak.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Lekkie zmęczenie.

Cześć. 

Zanim wrzuciłem LSD pierwszy raz szukałem sporo po necie jakie dawki, jak działa, ile trzyma, więc napiszę ten post dla osób głodnych wiedzy.

  • Kokaina

nazwa substancji : kokaina


poziom doświadczenia : alkohol, amfetamina (raz i nigdy więcej ), marihuana.


set&setting : 4 piwa




randomness