Indianie Lumbee pozywają producenta Budweisera za kradzież logo, hasła i wizerunku

Plemię Lumbee z Karoliny Północnej pozywa alkoholowy koncern Anheuser-Busch i lokalnego dystrybutora RA JEFFREYS po tym, jak Budweiser ukradł zarówno ich logo, jak i slogan- "Dziedzictwo-Duma-Siła" - by wykorzystać go na plakatach reklamujących piwo.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

the influence
Patrick Hilsman

Grafika

Odsłony

209

Plemię Lumbee z Karoliny Północnej pozywa alkoholowy koncern Anheuser-Busch i lokalnego dystrybutora RA JEFFREYS po tym, jak Budweiser ukradł zarówno ich logo, jak i slogan - "Dziedzictwo-Duma-Siła" - by wykorzystać go na plakatach reklamujących piwo.

Wielu tubylczych Amerykanów uważa za obraźliwe i niedopuszczalne, by ich symbole były używane do reklamowania alkoholu, ze względu na długotrwale się utrzymujący, choć obalony stereotyp, jakoby Indianie mieli być genetycznie predysponowani do alkoholizmu. Przewodniczący plemienia Lumbee Harvey Godwin Jr. opublikował na Facebooku następujący komunikat:

Chcę poinformować członków plemienia, że Plemię Lumbee w żaden sposób nie upoważniło RA Jeffries, lokalnego dystrybutora Budweisera, do używania logo, informacji z naszej strony internetowej ani wizerunku plemiennego tancerza na plakatach, które pojawiły się ostatnio w sklepach.

Ponieważ nadużywanie alkoholu i narkotyków jest często kojarzone z kulturą tubylczych Amerykanów, wykorzystanie z plemiennego znaku Lumbee i wizerunku tubylczego tancerza w reklamie promującej produkt alkoholowy jest postrzegane przez lud Lubmee jako szczególnie obraźliwe. Skontaktowałem się dzisiaj z reprezentantami Anheuser-Busch, celem rozwiązania tej sprawy.

Będę podawał kolejne informacje, gdy tylko staną się dostępne. Jako przewodniczący Plemienia Lumbee ślubuję upewnić się, że osoby odpowiedzialne za tę obraźliwą reklamę zostaną pociągnięte do odpowiedzialności.

Budweiser nie zadowolił się próbą kradzieży tożsamości pierwszych Amerykanów; na fali świętowania 240-lecia Deklaracji Niepodległości zmienił też ostatnio nazwę widniejącą na puszkach na "Ameryka". To dość zabawne, jeśli wziąć pod uwagę, że Anheuser Busch został sprzedany międzynarodowemu koncernowi z siedzibą w Belgii.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

Latem 98 byłem w Giżycku z kumplami. Po tygodniu ostrego imprezowania postanowiłem sprowadzia tam moją dziewczyne. Zadzwoniłem - zgodziła sie; miała przyjechać następnego dnia o piątej rano. Ponieważ była dopiero 11.00 (dzien przed jej przyjazdem), a kumple pojechali do Rynu (miałem do nich dojechaa nazajutrz), zamelinowałem sie w pub-ie "Płetwal", gdzie koleś o ksywce Diabeł handlował tym i owym. No wiec kupiłem dwa worki marii. Po dwóch piwach, obiedzie i mocnej dawce marii zacząłem iść w strone dworca PKP, gdzie chciałem przenocować do przyjazdu mojej dziewczyny.

  • Gałka muszkatołowa

Nazwa substancji: gałka muszkutołowa

Poziom doswiadczenia: dużo tego było, hehe...

Dawka & metoda: niecałe opakowanie, zjedzone


  • Amfetamina
  • Uzależnienie

rano, w południe, wieczorem, w nocy, o każdej porze

Amfetamina. O czym pomyślałeś, mój niegrzeczny przyjacielu? Balety, nieprzespane noce, rozpierająca energia, niekończące się rozmowy? Kreski w kiblu na imprezach? Ciężkie zjazdy, paranoje i psychozy, nienawiść do słońca, palpitacje serca? No tak, zazwyczaj są to elementy nieodłączne wciągania. Ale ja chciałam porozmawiać o kablarstwie.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Godzina 1:00 w nocy. Kolega pisze do mnie, czy chcę zapalić jointa, a jeśli tak, to może do mnie wpaść ze znajomym. Odpisuję, że chętnie, i wkrótce stoimy we trzech na balkonie i palimy. Po kilku minutach jesteśmy pod koniec blanta, ja prawie nic nie czuję, mówię im "jakiś słabe to zioło". W odpowiedzi słyszę "nie jest złe, może trochę poczekaj". Dochodzimy do końcówki, bierzemy po ostatnim buchu i nagle zaczynam czuć silne pragnienie i mdłości.

randomness