Witam
Mimo iż palę ziółko już od ok. 10 lat to moje przeżycia z tripa jaki zaliczyłem pewnej styczniowej niedzieli tego roku tj. 2012 zmieniły moje podejście i wiedzę na temat tej substancji...
W aucie amfetamina, metamfetamina i marihuana!
Policjanci z Zespołu Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze w sobotnią noc zatrzymali na gorącym uczynku mężczyznę, który kierował samochodem marki BMW pod wpływem narkotyków. Jak się okazało zarówno kierujący jak i pasażer tego samochodu mieli przy sobie kilkadziesiąt porcji różnych narkotyków i środków odurzających. Obydwaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Zielonogórscy wywiadowcy – policjanci pracujący po cywilnemu – nie raz udowadniali już swoją wyjątkową skuteczność. Na każdej swojej służbie zatrzymują sprawców przestępstw czy wykroczeń na gorącym uczynku. Także podczas minionego weekendu ich doświadczenie przyniosło efekt. Policjanci na ulicy Elektronowej w Zielonej Górze zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki BMW. Zarówno kierujący samochodem jak i pasażer zachowywali się bardzo nerwowo, na co zwrócili uwagę policjanci.
Policjanci przeszukali samochód oraz kierującego i pasażera. W czasie tych czynności znaleźli kilkadziesiąt porcji 4 rodzajów różnych środków odurzających: amfetaminy, metaamfetaminy, marihuany oraz grzybów halucynogennych. Kierujący został zabrany do szpitala, test wykrywający obecność narkotyków w moczu wykazał obecność marihuany. W tej sytuacji pobrano mężczyźnie krew do badań – próbka zostanie wysłana do oceny biegłego. Obydwaj mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Zatrzymani 22-latek i 25-latek pochodzą z gminy Sulechów, a od niedawna mieszkają w Zielonej Górze. Obydwaj mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania narkotyków – za to przestępstwo grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. Kierujący BMW, kiedy policjanci otrzymają opinię biegłego, usłyszy również zarzut kierowania pod wpływem środków odurzających. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Sąd w takim przypadku obligatoryjnie wydaje również zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Niedziela wieczór, moje mieszkanie, maiłem bardzo dobry nastrój, chciałem się zrelaksować, w lodówce czekał na mnie 6ścio-pak piwa a na komputerze kupa dobrej muzyki i filmów oraz moje zdjęcia i ukochany photoshop - uwielbiam "tworzyć pod wpływem THC :)
Witam
Mimo iż palę ziółko już od ok. 10 lat to moje przeżycia z tripa jaki zaliczyłem pewnej styczniowej niedzieli tego roku tj. 2012 zmieniły moje podejście i wiedzę na temat tej substancji...
Długo przygotowywałem się na nowe doświadczenie z jakimś środkiem. Często popijam alkohol, czy odpalam ziółko ale świat narkotyków nigdy mnie jakos nie fascynował. Przy pierwszym paleniu niezbyty podobał mi się ten stan, bałem się bardzo kwasu. Bałem się, że to doświadczenie mnie przerośnie. Mimo wszystko po 3 tygodniach przekładania tego nie było już odwrotu. Umówiłem się ze znajomymi... Było nas 5(dwie koleżanki, dwóch kolegów oraz ja).
Był piękny dzien, było strasznie ciepło(około 27 stopni). Obudziłem się dość wcześnie, żeby się umyć, ubrać, zjeść. Już godzinę przed budzikiem nie mogłem wstać, doszło do mnie wtedy najmocniej, że to może się źle skończyć. Mimo wszystko wiedziałem, że już nie zostawię znajomych. Niepewnie wstałem i zacząłem się ogarniać. Wziąłem głośnik, bluzę, w razie czego soczewki jak bym jakąś zgubił, i power banka w razie czego. Spotkaliśmy się wszyscy i poszliśmy jeszcze do sklepu.
Psychoanalityczna reasumpcja podświadomości czyli bad trip i jego interpretacja
Czas: noc z 13 na 14 lutego 2012 roku
Materiał: LSD 180 µg
Przebieg:
Start ~ 23:30
Wejście ~ 01:10
Koniec ~ 05:30
Set z pozoru pozytywny, setting taki sobie.
"Go banging about with a psychedelic drug for a Saturday night turn-on, and you can get into a really bad place, psychologically. Know what you’re using, decide just why you’re using it, and you can have a rich experience." - PiKHAL
"Eee tam." - ja
---