GIS: młodzież jest za szkołą wolną od używek

Minister zdrowia Łukasz Szumowski wręczył w piątek (15 czerwca) nagrody laureatom drugiej edycji ogólnopolskiego konkursu ''Szkoła wolna od używek''. Marek Posobkiewicz, Główny Inspektor Sanitarny, podkreślił, że to młodzi ludzie są ambasadorami akcji antydopalaczowej.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

GIS/Rynek Zdrowia

Odsłony

120

Minister zdrowia Łukasz Szumowski wręczył w piątek (15 czerwca) nagrody laureatom drugiej edycji ogólnopolskiego konkursu ''Szkoła wolna od używek''. Marek Posobkiewicz, Główny Inspektor Sanitarny, skierował słowa uznania do zwycięzców.

Jak informuje GIS, Marek Posobkiewicz podkreślił, że to młodzi ludzie są ambasadorami akcji antydopalaczowej.

- To od was - młodzieży - zależy jak w waszym środowisku będą traktowane dopalacze - powiedział do uczniów.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedział, że takie konkursy i działania są niezbędne, żeby nie wpaść w szpony uzależnień.

- Wśród młodzieży musi rozwinąć się świadomość, że dopalacz to narkotyk, dopalacz to zatrucie i dopalacz to być może śmierć - mówił podczas uroczystości minister zdrowia.

Konkurs skierowany był do szkół ponadgimnazjalnych, które realizują program edukacyjny ''ARS, czyli jak dbać o miłość?''. Uczniowie mieli opracować i wykonać projekt edukacyjny, którego tematem było przeciwdziałanie używaniu substancji psychoaktywnych takich jak: dopalacze, alkohol czy tytoń. W konkursie udział brały zespoły projektowe składające się z co najmniej 1-3 nauczycieli oraz od 5 do 10 uczniów.

I miejsce zajęli uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych im. Bohaterów Września 1939 r. w Kolbuszowej, którzy zaprezentowali projekt pt. ''Kreatorzy Teraźniejszości''.

II miejsce zajęli uczniowie z Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Adolfa Dygasińskiego w Sichowie Dużym z woj. świętokrzyskiego, którzy zaprezentowali projekt pt. ''A bez dopalaczy jest tak pięknie''.

III miejsce zajęli zeszłoroczni srebrni medaliści z Zespołu Szkół nr 2 im. Stanisława Staszica w Nowym Tomyślu z województwa wielkopolskiego, który w tym roku zaproponowali grę edukacyjną pt. ''ARS KIDS - granie na dywanie''.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Kiti, dziewczyna lat 23 i Henryk, chłopak lat 27, w ciągu ostatnich dwóch lat wielokrotnie razem i osobno brali zarówno LSD, MDMA jak i ich rozmaite kombinacje. Kiti jest studentką i kuglarką, henryk ćwiczy hatha jogę. Ich ciała są zdrowe, a umysły spokojne i zadowolone. Kartony z Hoffmanem na rowerze, sprawdzone i dobre, Kiti póltora, Tomi dwa i pół. Czwartek, piękna pogoda, częsciowo opuszczony kamieniołom.

Ok 11 schodziliśmy po skalnych półkach w dół, do wielkiej dziury w ziemi z małym skrawkiem zieleni, kilkoma kamiennymi platformami i dużym, ślicznym "jeziorkiem". Pojawił się lekki fizyczny dyskomfort, nie mogłem znaleźć sobie miejsca. Zaczęliśmy oczyszczać przybrzeżną wodę - cała masa plastikowych i szklanych butelek, opakowań od czipsów i "robaków czerwonych No. 2". Apel: kto zostawił śmieci w jakimś zielonym miejscu niech je stamtąd zabierze, żaby będą wdzięczne.

  • Ayahuasca

Doświadczenie: gałka muszkatałowa (trzy razy), bieluń (dwa, lecz nieudane razy), efedryna (2 - razy), amfetamina (ponad 10 razy), DXM (dwa razy), mj/hasz (ilości niepoliczalne), extasy (3 pixy), LSD (4 razy), grzyby psilocybe (dwa razy), Salvia Divinorum (trzy razy, z czego jeden na 2/3 plateau), Ayahuasca (ten raz).




2 II 2005, 9:50-13h. Przygotowanie:

Mam 10 g Mimosa hostilis, kawałek kory; 4 g Peganum harmala - nasiona.


  • Grzyby halucynogenne

mały pokój, wieczór, dobre nastawienie

28.09.2008

  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Poddenerwowanie, niepewność co do chęci na tripa,strach,złe nastawienie psychiczne, złe przeczucia.

Był grudzień 2015, wieczór.. śnieg. Było zimno na zewnątrz. Siedziałam z chłopakiem *Tomkiem i naszym kumplem *Przemkiem w mieszkaniu tego pierwszego i kosztowaliśmy sobie właśnie oparów ganji z bongo, gdy nagle jeden z nich dostał sms-a. Koleś proponował nam ususzone grzybki . Byliśmy już dosyć mocno ujarani,ale postanowiliśmy pojechać po nazwijmy to..temat. Gdy już byliśmy spowrotem odliczylismy sobie po okolo 50 (oni po trochę więcej z racji tego ,ze ja jestem drobna i podatna,a oni..faceci) .