Gangsterzy z Sochaczewa i Zamościa staną razem przed sądem za handel narkotykami

21 członków gangów „Maliny” z Sochaczewa i „Kury” z Zamościa, zostało oskarżonych przez lubelskie „pezety” Prokuratury Krajowej o handel narkotykami na dużą skalę, uprawę konopi indyjskich oraz produkcję amfetaminy – dowiedział się portal tvp.info. Śledczy uznali, że skoro obie grupy prowadziły wspólne interesy, to nie będzie im przeszkadzać, że także razem odpowiedzą za nie przed sądem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/PAP
Rafał Pasztelański, mg

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

515

21 członków gangów „Maliny” z Sochaczewa i „Kury” z Zamościa, zostało oskarżonych przez lubelskie „pezety” Prokuratury Krajowej o handel narkotykami na dużą skalę, uprawę konopi indyjskich oraz produkcję amfetaminy – dowiedział się portal tvp.info. Śledczy uznali, że skoro obie grupy prowadziły wspólne interesy, to nie będzie im przeszkadzać, że także razem odpowiedzą za nie przed sądem.

Kłopoty gangsterów zaczęły się, gdy Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej zaczął rozpracowywać narkotykowy półświatek Zamościa. Szybko ustalono, że jednym z głównych dostawców zakazanych używek na tym rynku jest Wojciech K. ps. „Kura” vel „Hetman”. To postać dobrze znana organom ścigania z woj. lubelskiego. Wielokrotnie był skazywany za handel narkotykami.

„Kura” oferował hurtowe ilości marihuany, amfetaminy oraz mefedronu. Za odbiór narkotyków od sprzedawców i dowiezienie ich do Zamościa odpowiadał przyboczny bossa - Andrzej S. On też gromadził kontakty do klientów grupy Wojciecha K.

Jak ustalili śledczy, z usług grupy „Kury” korzystali także odbiorcy z Małopolski.

Prokurator lubelskich „pezetów” oskarżył „Kurę” oraz 16 członków jego gangu i klientów m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej (bossa o kierowanie nią), obrót znacznymi ilościami środków odurzających oraz ich udostępnianie. Gangsterom grozi do 12 lat więzienia.

„Malina” wraca do gry

W czasie śledztwa okazało się, że jednym z ważniejszych dostawców „Kury” jest osławiony boss z Sochaczewa - Tomasz M. ps. „Malina” vel „Maliniak”. W 2003 r. został on zatrzymany za kierowanie gangiem napadającym na TIR-y, co było plagą końca lat 90. XX w. i początku nowego stulecia.

Podczas ataków przestępcy podszywali się pod policjantów i zatrzymywali ciężarówki pod pretekstem kontroli drogowej. Kierowcę obezwładniali tak, aby nie mógł się uwolnić przez kilka godzin, a skradziony samochód (po przeładowaniu towaru) porzucali z dala od miejsca napadu.

Herszt i jego kamraci zostali oskarżeni o dokonanie kilkudziesięciu takich rozbojów, w czasie których zrabowali towary warte co najmniej 3 mln zł.

„Malina” wespół z Pawłem B. ps. Gruby (kolejny „dobry znajomy” organów ścigania) i braćmi Z: Patrykiem ps. „Kazik” oraz Mateuszem ps. „Długi” zajmowali się zdaniem prokuratury m.in. produkcją i sprzedażą amfetaminy oraz obrotem innymi narkotykami.

Kurierzy wysłani przez „Kurę” do grupy z Sochaczewa dla bezpieczeństwa korzystali z wynajętych samochodów, do których ładowali po kilka kilogramów towaru.

Tomasz M. i trzech wspomnianych jego kompanów zostali oskarżeni m.in. o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, popełnienie przestępstw narkotykowych oraz kupno nielegalnych wyrobów tytoniowych. Grozi im do 15 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Pełna świadomość, dobre przygotowanie.

Odkad pamietam, zawsze ciągnęło mnie do używek z gatunku tych “otwierających umysł”. Kiedyś w podstawówce mieliśmy zadanie zrobić plakat promujący jakas akcje anty-narkotykowa i podczas robienia researchu pierwszy raz przeczytałem o grzybach halucynogennych. Nie rozumiałem wtedy dlaczego dorosli tak bardzo bali się tych substancji, dlaczego nie uczyli nas o innych zastosowaniach niż rekreacyjne? Wiadomo, zakazany owoc smakuje najlepiej i wtedy już wiedziałem, ze za pare lat nastąpi moment, w którym ich sprobuje samemu.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Total spontan. Lekko podpity, solidnie zjarany. Noc.

Witam. Nie przypuszczałem, że z tego wydarzenia będzie się dało zrobić TR, ale to co się stało przerosło moje oczekiwania. Pomijając oczywisty fakt, że cała historia zapewne nigdy się nie wydarzyła, zacząć powinienem od wyjaśnienia kontekstu kolei rzeczy. Wszystko działo się w innym wymiarze, więc nie wiadomo, czy milion lat temu, czy wczoraj.

Piękna zima była tej wiosny. Na wielkanoc spadł śnieg i połamał wiele drzew. Trwała szara, pochmurna majówka.

  • Marihuana

Wrzucam tutaj zapiski, jakich dokonałem wczoraj w nocy podczas najlepszego tripa w moim życiu.

Ja: 21 lat, ok 75 kg, 178 cm wzrostu.

Doświadczenie: Haszysz, marihuana, leki przeciwbólowe na receptę mieszane z energy drinkami, alkohol.

S&S: moje mieszkanie, nastrój oczekiwania, to miał być zwykły trip po holandii, palilłem wcześniej już kilka razy i było fajnie, to jedyne, co mogę powiedzieć.

Całość tripa podzieliłem na akty(jak spisywałem na gorąco, nie teraz), są tam moje rozważania odnośnie, oraz to, czego doświadczałem w umyśle.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Godzina 1:00 w nocy. Kolega pisze do mnie, czy chcę zapalić jointa, a jeśli tak, to może do mnie wpaść ze znajomym. Odpisuję, że chętnie, i wkrótce stoimy we trzech na balkonie i palimy. Po kilku minutach jesteśmy pod koniec blanta, ja prawie nic nie czuję, mówię im "jakiś słabe to zioło". W odpowiedzi słyszę "nie jest złe, może trochę poczekaj". Dochodzimy do końcówki, bierzemy po ostatnim buchu i nagle zaczynam czuć silne pragnienie i mdłości.

randomness