Europejska marihuana jest szkodliwa

Marihuana produkowana w Europie jest dwa razy silniejsza od sprowadzanej z Afryki Północnej, Karaibów i Dalekiego Wschodu. Używanie jej może prowadzić do zaburzeń psychiki - ostrzegła unijna agencja monitorująca spożywanie narkotyków.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

5100

Moc konopi, z których otrzymuje się marihuanę, jest mierzona poprzez określenie zawartości substancji psychoaktywnej THC (tetrahydrocannabionol). Według badań przeprowadzonych przez mieszczący się w Lizbonie ośrodek, marihuana pochodząca z Holandii, której prawo zezwala na uprawianie i sprzedaż tzw. lekkich narkotyków, zawiera dwa razy więcej THC niż marihuana z importu.

Według badań, amatorzy silniejszej marihuany narażają się na zaburzenia psychiki, m.in. na ataki paniki.

Od kiedy rozpoczęliśmy badania w połowie lat 90., obserwujemy stały wzrost liczby kuracji odwykowych i innych - powiedział szef unijnego Ośrodka Monitoringu Narkotyków i Uzależnień, Georges Estievenart. Kiedyś na kuracje odwykowe było zapotrzebowanie głównie wśród osób uzależnionych od opiatów (do których należy morfina i heroina). Obecnie coraz więcej ludzi potrzebuje terapii pomagającej w walce z innymi substancjami, takimi jak konopie indyjskie i kokaina - podkreślił Estievenart.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

kid (niezweryfikowany)

EAHEHAHEHAHEHAEHAHEHAEHAHEAHEHAEHAHEHAEHAHEHAEHAH <br> <br>ja bym kurwa chcial widziec ten odwyk po zielu... masakra... <br> <br>ps. &quot;..takimi jak konopie indyjskie i kokaina..&quot; -no ladne zestawienie, powiem krotko: <br> <br>chuj w dupe ciulom
psełdo (niezweryfikowany)

prosze nie siac nie popartej niczym propagandy...po zielu odwyku potrzebuja chyba tylko dilerzy uzaleznieni od sprzedawania go.
scr (niezweryfikowany)

kolejny raport &quot;na zamówienie&quot;. niech żyje władza! <br>
peyotl (niezweryfikowany)

Powiedziałbym ze jest 2x lepsza:)
m (niezweryfikowany)

Powiedziałbym ze jest 2x lepsza:)
haL (niezweryfikowany)

prosze nie siac nie popartej niczym propagandy...po zielu odwyku potrzebuja chyba tylko dilerzy uzaleznieni od sprzedawania go.
KRET (niezweryfikowany)

dla 100% pewnosci trzeba jarac hasz
molty (niezweryfikowany)

Bez sensu. To, że palto ma więcej THC wcale nie znaczy, że jest bardziej szkodliwe. Jest dokładnie tak samo szkodliwe, tylko że w mniejszej dawce. To tak jakby twierdzić, że ruski spirol majony na 20% jest mniej szkodliwy od tego majonego standardowo, na 40%. <br>Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że jest odwrotnie, że holenderska trawka jest mniej szkodliwa. Ale z punktu widzenia organizmu jako takiego, nie tylko psychy. <br>Bo skoro jest dwa razy mocniejsza, to znaczy, że trzeba jej dwa razy mniej zjarać i dwa razy mniej substancji toksyczno/rakotwórczo/chuj_wie_co_jeszcze dostaje się do płuc --&gt; płuca są dwa razy mniej skażone. <br> <br>Notatka ta, jak dla mnie, jest kolejną głupią i tendencyjną nagonką na wolną i zliberalizowaną Holandię, przez zawistną resztę europy. <br>Fuck em
molty raz jeszcze (niezweryfikowany)

Bez sensu. To, że palto ma więcej THC wcale nie znaczy, że jest bardziej szkodliwe. Jest dokładnie tak samo szkodliwe, tylko że w mniejszej dawce. To tak jakby twierdzić, że ruski spirol majony na 20% jest mniej szkodliwy od tego majonego standardowo, na 40%. <br>Pokuszę się wręcz o stwierdzenie, że jest odwrotnie, że holenderska trawka jest mniej szkodliwa. Ale z punktu widzenia organizmu jako takiego, nie tylko psychy. <br>Bo skoro jest dwa razy mocniejsza, to znaczy, że trzeba jej dwa razy mniej zjarać i dwa razy mniej substancji toksyczno/rakotwórczo/chuj_wie_co_jeszcze dostaje się do płuc --&gt; płuca są dwa razy mniej skażone. <br> <br>Notatka ta, jak dla mnie, jest kolejną głupią i tendencyjną nagonką na wolną i zliberalizowaną Holandię, przez zawistną resztę europy. <br>Fuck em
Erkao (niezweryfikowany)

Jest jak z każdym narkotykiem - skoro ludzi poczuli jego moc próbują ją zwiększyć. Tak naprawdę marihuana kupna to nie jest ta sama, którą palili hipisi (i którzy żyją do dzisiaj i funkcjonują normalnie) i którą każdu może sobie wychodować, ale specialne odmiany. Ale co do chorób, to ataki paniki widziałem tylko u &quot;upalonych&quot;, a po seansach ludzi mają co najwyżej nadmierną spokojność.
kokos (niezweryfikowany)

dla 100% pewnosci trzeba jarac hasz
Etaan (niezweryfikowany)

A ja mysle, ze mimo wszystko thc uzaleznia. Jestem zwolennikiem, jestem za legalizacja... ale tak samo jak od papierosow mozna sie uzaleznic od mj/haszu. Objawy? Nerwowosc i dekoncentracja. Przyklad? Ja. Nie jest to jednak mocne uzaleznienie, wiem, ze spokojnie bym mogl z tego wyjsc. Moze tylko na mnie tak dziala, kto wie 8]
xil (niezweryfikowany)

1)Znam ludzi którzy muszą sobie zapalić minimalnie raz na tydzień, bo inaczej im czegoś brakuje, od tego mają tkzw. dziury-powinniście się orientować o co chodzi <br>2)Dlaczego jest tak, że wszędzie się słyszy, że dilerzy są wszędzie (szkoły , dyski..itp.) i rozdają za darmo, a ja od ponad 10lat nikogo takiego nie spotkałem?
shahid (niezweryfikowany)

kolejny raport &quot;na zamówienie&quot;. niech żyje władza! <br>
adek (niezweryfikowany)

1)Znam ludzi którzy muszą sobie zapalić minimalnie raz na tydzień, bo inaczej im czegoś brakuje, od tego mają tkzw. dziury-powinniście się orientować o co chodzi <br>2)Dlaczego jest tak, że wszędzie się słyszy, że dilerzy są wszędzie (szkoły , dyski..itp.) i rozdają za darmo, a ja od ponad 10lat nikogo takiego nie spotkałem?
kyxoR'ek (niezweryfikowany)

&quot; Marihuana produkowana w Europie jest dwa razy silniejsza od sprowadzanej z Afryki Północnej, Karaibów i Dalekiego Wschodu. &quot; <br> I bardzo dobrze;) co Europejskie to Europejskie;) a nie jakis chłam ze wschodu;)
artur (niezweryfikowany)

hmm, jasne ze mozna sie uzaleznic, ocenia sie ze okolo 10% ludzi palacych mj co dzien popada w uzaleznienie, niemniej ciezko jednak je porownac do uzaleznienia od opiatow. Wedlug WHO polowa tych osob nie potrzebuje pomocy specjalistow i sama moze sobie poradzic z swoim problemem. <br> <br>Zaburzenia psychiki, ataki paniki, sure, ale jest to efekt krotkoterminowy, tego oczywisci PAP nie podal. <br> <br>Co do wzrostu liczby osob poddajacych sie kuracji to chyba normalne wraz z wzrostem represyjnosci polityki narkotykowej. <br>Poddanie sie leczeniu jest poprostu dla wielu droga ucieczki przed bardziej powaznymi sankcjami. Pytanie czy bylo im ono do czegokolwiek potrzebne. Szkoda ze EMCDDA nie zrobilo takiej ankiety. :/ <br> <br>
scr (niezweryfikowany)

kolejny raport &quot;na zamówienie&quot;. niech żyje władza! <br>
d[es]pp (niezweryfikowany)

skoro ganja jest mocniejsza to zawiera więcej thc kosztem nieaktywnych składników organicznych i jeśli to wada, to analogicznie - zdrowiej jest palić kartonowe skręty zamiast w cienkiej bibułce, bo przepalanej masie jest procentowo mniej thc
lolek :) (niezweryfikowany)

brednie jak zwykle. Niebede powtarzal tego co przedmowcy napisali ale dodam cos od siebie: <br> <br>Ja palilem przez dlugi czas codziennie. Potem zadziej ale tez czesto. W pewnym momecie rpzestalem palic wogole - nie odczuwalem nawet minimalnych fizycznych efektow odstawienia. <br> <br>Powiem jedno - gdyby zalegalizowali trawa z pewnsocia bylya by znacznie zdrowsza. Wystarczy porownac sile dobrego haszu i standardowej mocnej trawy.
BAQ BAQ (niezweryfikowany)

Powiedziałbym ze jest 2x lepsza:)
bulon (niezweryfikowany)

no dobra a kto z was nie jara i ma ziomkow ktorzy jaraja od kilk lat? <br>bo moje spostrzezenia sa takie ze MJ ma negatywny wplyw na codzieny sposob traktowania zycia. &quot;wszsytko jest do dupy- trza zajarac&quot;. <br> <br>taka przypadlosc wystepuje u tych ktorzy jaraja dzien w dzien albo czesciej. a jest takich sporo. <br>i racja jest ze dotychczaasowe badania wykazaly ze MJ ma wplyw na plemniki i takie tam ale one byly prowadzone na ziole z lat 60. <br> <br>proponuje traktowac takie wyniki badan sceptycznie ale nie krzyczec ze wladza i wroga propaganda. a moze ktos z nas by w koncu przeprowadzil wlasciwe badania??mamy tu takich technikow??chyba nie bo malo kto ogarnia po paleniu batow przez 5 lat dzien w dzien:) <br>pozdro all
zbignieff (niezweryfikowany)

na onecie jest głosowanie w sprawie legalizacji!!!!!!!
??? (niezweryfikowany)

na onecie jest głosowanie w sprawie legalizacji!!!!!!!
el (niezweryfikowany)

I bardzo bobrze, że mamy mocniejszą mj :) <br>Przecież jak jest słabszy matrix, trzeba go więcej zjarać a dla płuc to na pewno nie rewelka ;) <br>Mocniejsza bo cały czas &quot;rasowana&quot; :) <br>A tak w ogóe to jak w Afryce zazdroszczą - niech się wezmą do roboty!! Klimat mają! A jak schody z rodziną hodowlą to niech sprowadzą sionka z NL ;) <br>Ja osobiście wole spalić mniej ale coś dobrego niż zapierdzielać płuca &quot;suszoną kapustą&quot; <br>pozdrowienia :) <br>
artur@kanaba.info (niezweryfikowany)

&quot;There is NO evidence of significant changes in THC levels of cannabis <br>consumed in Europe as a whole. This is because imported cannabis products <br>dominate the market and ? although potency varies considerably in individual <br>samples of imported products ? potency levels have, on average, remained <br>stable. <br> <br>KOLEJNY PRZYKLAD MANIUPULACJI WYKONANEJ PRZEZ CZOLOWA&quot; Polaczkowa agencje prasowa <br> <br>
artur (niezweryfikowany)

&quot;There is NO evidence of significant changes in THC levels of cannabis <br>consumed in Europe as a whole. This is because imported cannabis products <br>dominate the market and ? although potency varies considerably in individual <br>samples of imported products ? potency levels have, on average, remained <br>stable. <br> <br>KOLEJNY PRZYKLAD MANIUPULACJI WYKONANEJ PRZEZ CZOLOWA&quot; Polaczkowa agencje prasowa <br> <br>
desztrojer (niezweryfikowany)

no prawdę napisali, wiem z autopsji... psycha czasem siada.....
KACZY (niezweryfikowany)

Hehe fajna stronka - jakby jeszcze czesciej niusy byly :) ale jest ok.
KACZY (niezweryfikowany)

a ja pale od 6 lat dzien w dzien i jeszcze mi beretu nie porylo a jak do tej pory nie porylo to juz nic mi nie bedzie, pozatym w liceum palilem co dzien i mature zdalem z dobrym wynikiem. <br>Nie wiem co wy zlego w thc widzicie. <br>Toz to sama przyjemnosc
Bernard (niezweryfikowany)

hehehe SKUN:)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Bardzo wysoki poziom ekscytacji związany z pierwszą próbą, lekko zdenerwowana. Pełna pozytywnego nastawienia i gotowa na przeżycie.Towarzystwo bardzo bliskiej osoby, Di. Miejsce - mój pokój. Lekkie obawy o zmarnowanie potencjału pigułki w związku z przebywaniem w pokoju.

Ekstazy - jak sama nazwa sugeruje - dostarcza niesamowitych wrażeń. Dobrej jakości, czysty towar zapewnia naprawdę euforyczną, nieoczekiwaną i niespodziewaną podróż w głąb siebie. W głąb czystej przyjemności duchowo fizycznej. A to wszystko za cudownym połączeniem amfetaminy i syntetycznej meskaliny, razem tworzących niesamowicie zgrany duet.

Miejsce akcji - mój pokój

Czas akcji - noc z soboty na niedzielę (5-6.07)

Czas trwania - około 4-5 godzin

Osoby towarzyszące - Di

Sposób zażycia i wielkość dawki - doustnie, 125 mg (pół tabletki).

  • LSD-25
  • Tripraport

SET Stan psychiczny - ok, brak zmartwień Oczekiwania - 1. przetestować microdosing, 2. przeżyć psychodeliczne doświadczenie nad morzem. Podszedłem do sprawy niestety trochę bezrefleksyjnie i nie miałem żadnych oczekiwań psychicznych, chociaż i tak w tym raporcie nie skupiam się zbytnio na mojej psychice, więc nie ma to większego znaczenia SETTING Znani mi ludzie, tolerujący stosowanie psychodelików (jednak tym razem trzeźwi), chill na plaży nad morzem, wakacje, ciepło, słonecznie

Jakoś tak wyszło, że w mojej lodówce leżał sobie jeden, hipotetyczny, starannie zawinięty, kartonik [znany europejski vendor na G (albo P), 155 ug], czekając na odpowiedni na jego spożycie dzień. I jakoś tak wyszło, że podzieliłem go w bardzo nierównych proporcjach. Opiszę 2 hipotetyczne spotkania z LSD, jedno w tak zwanym "microdosingu" (chociaż chyba przegiąłęm trochę z dawką...), a drugie w normalnej, optymalnej dawce.

Spotkanie nr 1

  • LSD-25

jest godzina ósma dwadzieścia cztery pierwszego dnia przerwy świątecznej; przebudził mnie dźwięk telefonu jednak nie miałem problemów by wstać i odebrać, pomimo że zeszłego dnia moje podekscytowanie oraz zniecierpliwienie nie pozwoliło mi zasnąć do godziny drugiej, wręcz przeciwnie zerwałem się z łóżka i podbiegłem do aparatu zrywając z niego słuchawkę;

  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

Pozytywne nastawienie, lekki niepokój ale i ciekawość. Miejscem przeżycia był nieduży pokój w bezpiecznym miejscu. Obecność przyjaciela/opiekuna.

Wszystko to co zawiera poniższy TR zdarzyło się w ciągu 2,5 godziny.

Muzyka towarzysząca przeżyciu: A tribute to Amethystium: https://youtu.be/U9jAIXJW_IA

Zbieżność osób i nazwisk przypadkowa.