Powszechnie przyjmuje się, że zamiana palenia papierosów na wdychanie pary z ich elektronicznych odpowiedników jest dobroczynna dla zdrowia – w elektronicznych papierosach użycie grzałki do atomizacji cieczy ma pozwolić ominąć wszystkie zagrożenia związane z produktami spalania i dymem. Ale naukowcy wciąż starają się zrozumieć skutki zdrowotne wynikające ze stosowania e-papierosów i wykryć wszelkie zmienne i dotąd nieuwzględniane składniki obecne w odparowywanych mieszankach. Najnowsze wyniki wskazują na obecność nieoczekiwanych, istotnych dla zdrowia skutków, specyficznych dla e-palenia (waporyzacji).
Po porównaniu informacji genetycznej zawartej w wymazach z nosów palaczy, e-palaczy i osób niepalących naukowcy odkryli, że tradycyjne palenie hamuje aktywność 53 genów związanych z układem odpornościowym. W wypadku e-palenia te 53 geny również są tłumione - wraz z 305 innymi. Wyniki zostały przedstawione w piątek na dorocznej konferencji Amerykańskiego Stowarzyszenia na rzecz Postępu Nauk (American Association for the Advancement of Science) w Waszyngtonie.
Choć badania nad znaczeniem tłumienia tych genów są nadal w toku, wstępne wyniki wskazują, że u użytkowników e-papierosów mogą występować nieprawidłowe reakcje immunologiczne, co czyni ich potencjalnie bardziej podatnymi na infekcje i choroby.
"Zmiany ekspresji genów, które obserwujemy, współwystępują ze zmodyfikowanymi odpowiedziami immunologicznymi" – tłumaczy nam Ilona Jaspers z University of North Carolina w Chapel Hill.
"Każda zmiana [w układzie odpornościowym] wytrąca go prawdopodobnie z równowagi", powiedziała, tłumacząc, że problematyczna jest zarówno reakcja hiperodpornościowa, jak i słaba odpowiedź. Tego, czy nierównowaga spowodowana przez e-papierosy prowadzi do zwiększenia ryzyka zakażenia lub innych chorób związanych z układem odpornościowym "nie wiemy" – jak dodała Jaspers.
Na potrzeby badania, Jaspers i jej współpracownicy pobrali wymazy z nosów różnych grup zdrowych ludzi, po około tuzin od palaczy papierosów, e-palaczy, a także ludzi, którzy nie korzystali z żadnej z tych używek. Naukowcy podzielili ochotników na trzy kategorie, w zależności od zapisów z "dzienników" palenia, które wypełniali oni przez trzy tygodnie przed pobraniem od nich próbek. Naukowcy skupili się na nosach, ponieważ reakcje odpornościowe i komórkowe w tym rejonie mogą dostarczyć wskazówek na temat analogicznych odpowiedzi w płucach, które są zdecydowanie trudniejsze do próbkowania.
Zebrawszy dane genetyczne od uczestników, naukowcy przyjrzeli się aktywności prawie 600 genów, z których wszystkie są związane z kontrolą i wzmacnianiem reakcji immunologicznych. Porównując informację genetyczną palaczy z pochodzącą od osób niepalących zespół odkrył, że aktywność 53 genów została zaburzona u całej grupy palaczy. Porównując z kolei e-palaczy i osoby niepalące ujawnił tę samą osłabioną aktywność owych 53 genów, ale także 305 innych, przez co w sumie 358 genów odpornościowych w nosach użytkowników e-papierosów zostało wytłumionych.
W dalszych badaniach laboratoryjnych Jaspers i jej współpracownicy testowali oddziaływanie liquidu z e-papierosa na komórki odpornościowe pobrane od zdrowych ochotników. W szczególności skupili się komórkach takich jak neutrofile i makrofagi, które są po części odpowiedzialne za pochłanianie atakujących bakterii. Gdy komórki umieszczono w rozcieńczonych roztworach różnych płynów do e-papierosów, komórki nie radziły sobie tak dobrze z przechwytywaniem drobnoustrojów. Dane, jakkolwiek wstępne, sugerują, że komórki odpornościowe użytkowników e-papierosów mogą nie być w stanie zapobiec wtargnięciu bakterii, otwierając tym samym wrota do zakażeniu.
Naukowcy badali również modyfikujący geny wpływ liquidów o różnych smakach na komórki delikatnej błony śluzowej dróg oddechowych. Środki aromatyzujące, które wydawały się mieć najsilniejsze tego rodzaju działanie, to dodatki dające smak cynamonowy-cynamoaldehyd- a także smaki maślane.
Te środki aromatyzujące są uważane za bezpieczne, jak zauważa Jaspers, ale tylko do jedzenia. Te dodatki są sklasyfikowane jako ogólnie uznane za bezpieczne (GRAS) dla żywności i napojów, ale nigdy nie zostały przetestowane pod kątem bezpieczeństwa w wypadku inhalacji inhalacji. Znamienny jest tu przypadek jednego z takich składników, naśladującego masło diacetylu. Składnik ten został znaleziony w pewnych aromatach do e-papierosów, choć znany jest jako przyczyna zarostowego zapalenia oskrzelików, ciężkiej choroby spowodowanej przez bliznowacenie tkanki i rozwijanie się głęboko w płucach stanu zapalnego. Powiązanie to zostało zaobserwowane przed laty w przemyśle spożywczym, zwłaszcza u pracowników zatrudnionych przy produkcji popcornu do odgrzewania w mikrofali, przez co chorobę nazywa się czasem "płucem pracownika fabryki popcornu".
Budzącym obawy faktem może być także to, że na ogół nie wiadomo, jakie substancje i w jakiej ilości zostały dodane do danego e-liquidu, dodaje Jaspers.
Tak wyrażonej obawie wtóruje przez farmakolog kliniczny Neal Benowitz z Uniwersytetu Kalifonijskiego w San Francisco. "E-papierosy nie są jednakowe." - powiedział, zwracając uwagę, że urządzenia, płyny i substancje smakowe są bardzo zróżnicowane. "Jesteśmy tak naprawdę na początku drogi do zrozumienia ich toksyczności."
Komentarze