Dopalacze jak narkotyki, czyli czy można orzec 12 lat więzienia na podstawie rozporządzenia?

Dr hab. Dariusz Jagiełło uważa, że będzie to zgodne z prawem, bo sankcje karne wprowadzają przepisy zawarte w ustawie, a rozporządzenie podaje tylko wykaz zakazanych substancji.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zdrowie.abc.com.pl
Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska

Odsłony

326

W trakcie prac na nowelizacją ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii pojawiły się wątpliwości dotyczące tego, czy za handel substancjami wymienionymi w rozporządzeniu będzie można kogoś skazać na 12 lat więzienia? Dr hab. Dariusz Jagiełło, prodziekan ds. Nauki Wydziału Prawa SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny wyjaśnia, że będzie to zgodne z prawem, bo sankcje karne wprowadzają przepisy zawarte w ustawie, a rozporządzenie podaje tylko wykaz zakazanych substancji.

Teraz lista zakazanych substancji jest załącznikiem do ustawy. By wpisać nowy związek chemiczny na listę zakazanych substancji, potrzebna jest nowelizacja ustawy, a to trwa miesiącami. Projekt ustawy wprowadza zamianę. Wykaz substancji, które są zakazane ma być teraz określany w rozporządzeniu ministra zdrowia, dzięki temu czas, gdy nowe substancje zaczną być ścigane ma być krótszy. Wykaz nowych substancji psychoaktywnych będzie zawierał nie tylko pojedyncze substancje psychoaktywne, ale także ich grupy o określonej strukturze chemicznej, czyli wprowadzamy tzw. prawo generyczne. Podobne rozwiązania mają także inne kraje w Europie. Ich doświadczenia pokazują, że pozwala to na szybszą kontrolę i brak konieczności ciągłego modyfikowania listy.

Projekt przewiduje wprowadzenie odpowiedzialności karnej za handel, wytwarzanie czy przewóz substancji psychoaktywnych. Za handel może grozić nawet 12 lat więzienia.

Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii

Czy przyjęcie takiego rozwiązania nie narusza konstytucyjnej zasady nullum crimen sine lega certa wynikającej z art. 42 ust. 1 Konstytucji RP? Zgodnie z tą zasadą wyłączona jest kryminalizacja w drodze aktów o charakterze niższym niż ustawa.

Ministerstwo zdrowia twierdzi, że przyjęcie takiego rozwiązania nie narusza tej zasady, gdyż „jest podyktowane ochroną życia i zdrowia społeczeństwa przez niebezpieczeństwem, jakie powoduje te substancje”.

Dr hab. Dariusz Jagiełło podkreśla, że mając na uwadze zasady prawa karnego materialnego, a dokładnie - nullum crimen sine lege scripta - prawo karne nie tylko musi być prawem pisanym, ale też zapisanym w specyficznym akcie normatywnym.

- Musi to mieć miejsce w normie o zasięgu ustawowym. Ma to swój oczywisty i niekwestionowany sens, albowiem związane jest z trójpodziałem władzy i powierzeniem tej funkcji legislatywie. Wykluczone jest tworzenie prawa karnego przez władzę wykonawczą na podstawie aktów niższego rzędu, czyli np. rozporządzenia. Chodzi bowiem o pewną formę stabilności prawa oraz przejrzystość procedowania. Uchwalenie ustawy wymaga formy jawności, procedury legislacyjnej, pod kontrolą opozycji i trwającej przez pewien czas. Jest to powód dla uniknięcia zmian pochopnych, niecelowych, czy też przypadkowych – podkreśla radca prawny.

Nowa definicja nowej substancji psychoaktywnej

Dr Jagiełło podkreśla, że projekt ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej z dnia 12 czerwca 2018 r. wprowadza nieznaną dotychczas polskiemu ustawodawstwu definicję nowej substancji psychoaktywnej (por. art. 4 pkt. 11 a.).

Jest nią: „każda substancja lub grupa substancji pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w formie czystej lub w formie preparatu działającą na ośrodkowy układ nerwowy, inną niż substancja psychotropowa i środek odurzający, stwarzającą zgodnie z rekomendacją Zespołu do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych, o której mowa w art. 18b ust. 1 pkt 3, zagrożenia dla zdrowia lub zagrożenia społeczne porównywalne do zagrożeń stwarzanych przez substancję psychotropową lub środek odurzający, lub które naśladują działanie tych substancji, określoną w przepisach wydanych na podstawie art. 44f pkt 3;”.

Dr Jagiełło podkreśla, że ta definicja będzie funkcjonować w randze ustawowej. Dodatkowo przepisy art. 53 – 73a wprowadzają sankcje karne za stosowanie nowych substancji psychoaktywnych. Z kolei wykaz tych substancji znajdować się ma w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia (por. art. 44f).

- Rozporządzenie to ma tylko i wyłącznie precyzować określone substancje jako niedozwolone do użytku – mówi dr Jagiełło. - Norma ta nie wprowadza żadnego rodzaju sankcji, a tylko doprecyzowuje niejako przedmiot, którego posiadanie, udzielanie, udostępnianie, handlowanie itp. jest niedozwolone i karane już na podstawie normy ustawowej.

Radca prawny podkreśla, że zapisy rozporządzenia wprowadzają tylko i wyłącznie wykaz, który warunkuje wszczęcie postępowania w stosunku do określonego podmiotu, co nie jest niedozwolonym działaniem z punktu widzenia prawa.

- W niektórych przypadkach zakres takiego rozporządzenia zadziałać może także na korzyść potencjalnego posiadacza substancji, jeśli nie przekroczy on wartości wskazanych w ww. akcie prawa – mówi dr Jagiełło.

Brak założeń rozporządzenia

Radca prawny zauważa inny problem.

- W niniejszym stanie faktycznym i prawnym dostrzegam, to brak przedstawienia wraz z projektem ustawy projektu przytoczonego Rozporządzenia, a chociażby jego założeń. Stać się może bowiem tak, że chroniąc interes prywatny, publiczny, życie i zdrowie itp. wprowadzone zostaną takie substancje do owego wykazu, które spowodują, czy wręcz uniemożliwią nabywanie bez recepty leków zawierających w swym składzie owe „nowe substancje psychoaktywne”.

W takim wypadku - jak podkreśla dr Jagiełło – zespół do spraw oceny ryzyka zagrożeń dla zdrowia lub życia ludzi związanych z używaniem nowych substancji psychoaktywnych (nazwa przywołana z uzasadnienia projektu) w trybie ekstraordynaryjnym dokona usunięcia substancji z listy lub też zmieni ich wymiar/gramaturę od której uzależnia ewentualne zaistnienie pewnego stanu prawnego mogącego warunkować odpowiedzialność karną. Warunkowało będzie to także problem związany z konicznością analizy treści Rozporządzenia aktualnego na dzień zaistnienia czynu zabronionego.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Dejpińćzłotych (niezweryfikowany)
Jestem ciekaw czy ta ustawa obejmuje tylko nowe substancje, a te które zostały powstały dawniej np. ALD będą legalne. Wie ktoś coś ?
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA (Ecstasy)

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie jestem tym kretynem, który pisał pod ksywą kajot różne szczeniackie debilizmy - więc jeśli planujesz pochopnie skomentować ten raport - wyjdź.


XTC - Extasy czyli po polsku ekstaza. W internecie możemy znaleźć taką definicje tego słowa: stan niezwykłego uniesienia, zachwytu, połączony z oderwaniem uwagi od rzeczywistości; mistyczny trans. Myśle, że te słowa idealnie oddają ogólny stan wywołany mała tabletką.


  • Szałwia Wieszcza

Zanim Salvia ukazała mi swoje wdzięki, musiałem się kilkakrotnie do niej przymierzyć. Właściwie około 70% jej konsumentów odczuło prawdziwa moc dopiero za drugim razem lub jeszcze później. Pierwszy raz nie był więc dla mnie niczym nadzwyczajnym - trochę poddenerwowany i podekscytowany niezbyt pewnie wciągam dym z suszonych liści, robiąc przerwy pomiędzy poszczególnymi zaciągnięciami i używając zwykłej zapalniczki w zwykłej lufce, co okazało się niedostateczne do waporyzacji.

  • Calea zacatechichi

Ok, koniec opierdalania sie, zaczynamy...

Komedia w 3 aktach, występują:



  • Kava Kava 30% PE ekstrakt

  • Ephedra Sinica 8% PE ekstrakt

  • Salvia Divinorum 5x ekstrakt standaryzowany

  • Lobelia Inflata

  • Calea-Dreamherb

  • Tagetes Lucida

  • Sceletium Tortuosum dokladnie sfermentowane


  • Mefedron

Wiek: 20lat

Dawka: bliżej nieokreślona. ;p

Doświadczenie: alkohol, tytoń, konopie, DXM, kofeina, LSD, XTC, 2C-E

S&S: Pierwszy raz z mefedronem. Nieco mieszane uczucia. Z jednej strony byłem zmęczony i było sporo (jak na mnie) jarania w tamtym czasie, z drugiej strony nowa substancja, empatogen, szansa na pozytywne doświadczenie. Ostatecznie nakręciłem się na to drugie.