Dilerzy podróżują pekaesami

Kilkoro uczniów ponadgimnazjalnych szkół w powiecie kłobuckim było ostatnio zaczepianych przez dilerów narkotykowych w czasie podróży autobusami.

Alicja

Kategorie

Źródło

Dziennik Zachodni
Irena Bazan

Odsłony

1613
Kilkoro uczniów ponadgimnazjalnych szkół w powiecie kłobuckim było ostatnio zaczepianych przez dilerów narkotykowych w czasie podróży autobusami. Handlarze zniechęceni faktem, że szkoły w regionie są coraz lepiej strzeżone, oferują teraz coraz częściej towar w pekaesach lub na autobusowych przystankach. Informacje na ten temat zebrały tzw. trójki giertychowskie, które zakończyły właśnie wizytacje miejscowych szkół. - W samych szkołach jest bezpiecznie, ale mamy kilka niepokojących sygnałów - opowiada Elżbieta Kotowska, inspektor z wydziału oświaty Starostwa Powiatowego w Kłobucku. - Młodzież z dwóch szkół opowiedziała o zagrożeniach czekających poza szkolnymi murami. Byli zaczepiani przez dilerów narkotyków w autobusach. Ci handlarze pojawiają się, jak mówi młodzież, na dalszych trasach na przykład Częstochowa-Krzepice. O sprawie wie już policja.
Sprawdzimy i to Reagujemy na wszelkie takie informacje. Każdy sygnał o podejrzeniu popełnienia przestępstwa jest sprawdzany. Jeżeli otrzymujemy oficjalne zawiadomienie dotyczące problemu związanego z młodzieżą, sprawa kierowana jest do naszego zespołu ds. nieletnich. Nie mogę oczywiście zdradzać, jakie są nasze wiadomości na ten temat, jakimi dysponujemy ustaleniami i informacjami, ale zapewniam, że żaden tak poważny sygnał nie jest lekceważony. Na pewno wszystko jest przez nas wnikliwie analizowane i kontrolowane - mówi nadkom. Maciej Szyszka, rzecznik prasowy kłobuckiej policji.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

Maniak_17 (niezweryfikowany)
<b>Psy, jebane skurwysyny czają się za rogiem, nie przecze, są mojm głównym wrogiem (...) spisują, szwędają, chuja do dupy szukają (...) (W.S.P. Psy)</b>
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

W grudniu 1997 wydano długo oczekiwany, pierwszy od 15 lat raport Światowej

Organizacji Zdrowia (WHO) Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczący marihuany. Skandal

wybuchł, gdy brytyjski periodyk naukowy "New Scientist" ujawnił w swym numerze

z lutego 1998 fakt zatajenia jednego z rozdziałów tego dokumentu. W ocenzurowanym

rozdziale autorzy - troje wiodących badaczy uzależnień - porównują naukowo

udokumentowane zagrożenia płynące z używania marihuany z zagrożeniami, jakie niesie

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

W zaciszu domowym, z ukochanym. Dobry nastrój po pracy, ciekawość co to będzie, co to będzie :)

 

Mieszkać w Niderlandach i nie skusić się na eksperymenty z kilkoma legalnymi substancjami to jak być nad wodospadem Niagara i mieć cały czas zamknięte oczy. Gdy los daje Ci okazję, trzeba choć raz przeżyć coś, czego prawdopodobnie nigdy w życiu nie zapomnisz.

 

  • Bad trip
  • Kannabinoidy

Nastawienie bardzo pozytywne, zaproszono mnie na ''zabójczy pyłek z bonga'', wypadło to spontanicznie. Kilka osób ze mną, w dalszej części tripa zostali najbliżsi kumple.

Siedzieliśmy wtedy nie robiąc nic, nie mając żadnych planów na resztę dnia, aż przypadkiem spotkały nas dwie koleżanki z wypchanym plecakiem. Spoglądając na ich oczy każdy zorientował się co jest w środku, a dziewczyny zaproponowały nam wspólne spalenie pyłku ze sporego bonga.

Po codziennym paleniu kilka razy przez jakieś pół roku, zrobiłam sobie przerwę aż do wtedy. Nie sądziłam, że będzie aż tak mocno.

  • Zolpidem

Raczej ponury. W swoim pokoju w nienajlepszym humorze. Chciałem iść spać.

 

Tabletkę Stillnoxu kładę pod językiem. Po chwili zmywa się cukrowa otoczka. Moje usta wypełnia gorzki smak. Czekam parę minut i z minuty na minutę zaczyna mi się robić lżej, jakby moje ciało pływało w cieczy. Kończę pisać jedną ważną wiadomość do przyjaciela i zamykam komunikator. Cały czas ze słuchawkami na uszach wybieram utwór (Archive – Again), by wyciszyć się przed snem.

Po chwili, ledwo powstrzymując odruch wymiotny podchodzę do umywalki. Popijam gorzkie błoto po rozpuszczonej tabletce i wracam do komputera.