DebatowaNIE o marihuanie

Wielce pouczająca szkolna "debata" z której - o dziwo! - wyszła taka konkluzja, jaka w zamierzeniu organizatorów wyjść miała...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Iłowo.wm.pl
Hanna Konicz, ZSZ Iłowo

Komentarz [H]yperreala: 
"Musimy przyznać , że na początku naszej debaty myśleliśmy , że mamy mocne argumenty aby przekonać naszych przeciwników, że marihuana nie jest taka straszna, że nie jest narkotykiem, ale jednogłośnie przyznajemy, że nie mieliśmy racji." - złożenie samokrytyki to podstawa, wiadomo.

Odsłony

902

W Zespole Szkół Zawodowych w Iłowie-Osadzie odbyła się przygotowana przez uczniów debata pod hasłem: "DebatowaNIE o MARIHUANIE”.

Młodzież przygotowując się do tego szkolnego wydarzenia / dyskusji studiowała literaturę na temat tej substancji, słuchała wywiadów oraz opinii wielu specjalistów.

Na debacie uczniowie zasiedli w dwóch grupach, jedni przyjęli stanowisko za legalizacją marihuany w Polsce, a drudzy przeciw . Uczniowie argumentując swoje poglądy starali się swoich przeciwników ideologicznych przyciągnąć na swoją stronę. Debacie szkolnej przysłuchiwali się zaproszeni goście: przedstawiciel Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej Jolanta Działak , dyrektor Poradni Psychologiczno- Pedagogicznej w Działdowie Wojciech Lipka, przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji w Działdowie Katarzyna Rogozińska i Daniel Anczewski, terapeuta Ośrodka Terapii Uzależnień i Współuzależnień Mirosław Wyszyński, dyrektor ZSZ Jacek Markiewicz, grono pedagogiczne oraz cała społeczność szkolna.

Głównym celem przygotowanej debaty była promocja zdrowego stylu życia, popularyzowanie wśród młodych ludzi życia bez uzależnień. Przygotowanie przez uczniów tego rodzaju przedstawienia - debaty ma nie tylko wymiar merytoryczny, ale również kształci wśród uczniów umiejętność wyszukiwania informacji, przedstawiania swoich argumentów i wyrażania własnych opinii na dany temat.

– Marihuana - bo ona jest głównym tematem naszego spotkania traktowana przez niektórych jako niebezpieczny narkotyk, przez innych jest uważana za zbawienne lekarstwo pomocne w leczeniu stwardnienia rozsianego, jaskry, raka czy AIDS. O legalizację tej substancji i lecznicze właściwości marihuany spierają się naukowcy na całym świecie – tymi słowami debatę rozpoczął uczeń klasy II c technikum leśnego Damian Biller.

Rozpoczęła się żarliwa dyskusja , w której każda ze stron przedstawiała swoje argumenty. Strona przeciwna legalizacji tej substancji przekonywała jak marihuana negatywnie wpływa na mózg i zniekształca postrzeganie rzeczywistości. Powoduje urojenia prześladowcze, psychozy, może zwiększyć ryzyko wystąpienia wielu chorób psychicznych, np. schizofrenii. Wywołuje syndrom amotywacyjny, który objawia się przede wszystkim zanikiem woli do wykonywania najprostszych czynności życiowych. Marihuana zmienia ocenę upływu czasu i utrudnia podejmowanie decyzji związanych z zachowaniem się na drodze. Pojawiają się też zaburzenia z koncentracją oraz zaburzony instynkt samozachowawczy.

– My nie jesteśmy za całkowitą legalizacją i dostrzegamy, że narkotyki przynoszą negatywne skutki społeczne. Ale ich penalizacja (czyli karanie za posiadanie) przynosi społeczeństwu pewne szkody. Dzięki akcyzie, na rynku istnieliby legalni producenci, którzy płacili by podatki. A z tych źródeł byłyby pieniądze nie tylko na leczenie narkomanii, ale i jej zapobieganie – tymi argumentami bronili się zwolennicy legalizacji.

Dopełnieniem wypowiedzi debatujących były prezentowane wywiady telewizyjne, w których specjaliści: lekarze toksykolodzy, terapeuci opowiadali o właściwościach medycznych nie marihuany, a oleju z konopi oraz o tym jak marihuana może być furtką do zażywania w przyszłości narkotyków twardych.

– Musimy przyznać , że na początku naszej debaty myśleliśmy , że mamy mocne argumenty aby przekonać naszych przeciwników, że marihuana nie jest taka straszna , że nie jest narkotykiem, ale jednogłośnie przyznajemy, że nie mieliśmy racji. Argumenty strony przeciwnej były bardzo przekonywujące – tak debatę podsumował uczeń Paweł Matuszewski, grający rolę zwolennika legalizacji.

– Myślę, że nasi debatujący zwłaszcza przeciwni legalizacji marihuany przedstawili nam mocne argumenty, uświadomili skutki zażywania tej substancji. Często młodzież na myśl o rychłej „legalności” marihuany reaguje euforią, niebywałą radością bo to przecież takie nowoczesne ,na topie. Ale myślę i wierzę głęboko w to, że dzisiaj niejeden nasz rówieśnik dowiedział się wielu cennych informacji, które zmienią jego dotychczasowe spojrzenie nie tylko na marihuanę – podsumował debatę prowadzący Damian Biller

Na zakończenie debaty zabrali głos zaproszeni na tę okazję goście oraz nauczyciel ZSZ w Iłowie-Osadzie pan Piotr Olszewski, którzy jednogłośnie potwierdzili, iż zażywanie takich substancji jak marihuana może bardzo szybko doprowadzić młody organizm do uzależnienia.

Po wręczeniu przez dyrektora Jacka Markiewicza nagród i dyplomów uczniom, którzy wykonali najciekawszą pracę plastyczną w ramach szkolnego konkursu pod hasłem „MarihuaNIE mówimy NIE” oraz rozdaniu społeczności szkolnej ulotek na temat marihuany spotkanie zakończono.

Oceń treść:

Average: 4.8 (4 votes)

Komentarze

BiG (niezweryfikowany)

To nie jest nawet żałosne. Pewnie zmusili młodziaków, albo wybrali największe cnotki, żeby odegrały przedstawienie, udające "debatę". I co ma się w takim kraju rozwijać, jak nawet w szkołach, nie pozwalają na wymianę myśli i poglądów, bo ma być tak jak tych "nauczycieli" za komuny wyszkolili...
PC (niezweryfikowany)

Jakbym mógł przeprowadzić taką debatę ... **rwa zjechałbym tych przeciwników z ziemią Na te argumenty co dali to by wyszło, że marihuana jest darem od Boga No ale racja, że to jest używka. W kwestii legalizacji nie mają racji Powinien być legal
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Nastawiony na silne wrażenia wizualne. Za każdym razem czułem stres w trakcie nanoszenia blottera na dziasło.

Mój pokój, 3m x 4m oklejony bladożółtą tapetą w randomowo wytłoczone wzory. 

Dwa łóżka, jedno małe, jednoosobowe, po przeciwnej stronie większe łóżko na dwie osoby. Dalej już tylko szafki, a na przeciwko ich dwa okna za firanką które podczas tripów zakrywają rolety- W przeciwieństwie do ścian w kolorze żółtym. Przed firanką spory wzmacniacz gitarowy, gitara, biurko i komputer.

 

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • N2O (gaz rozweselający)
  • Tripraport
  • Tytoń

Pozytywne, chęć wyszalenia się po okresie lockdown'u

Szczęście, uczucie do którego wielu w życiu dąży, ale nie każdy wie jak to osiągnąć. Zastanawiali się nad tym artyści, filozofowie, naukowcy i ja. Czy szczęście to jest to na co pracuje się całe życie, czy jest ono wywołane przez konkretne okoliczności. Odpowiedź na pewno nie jest jednoznaczna i u każdego jest inna, ale ja chcę się dowiedzieć co w moim przypadku ono oznacza i w tym raporcie chciałbym wam to przedstawić.

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Nastawienie raczej pozytywne, ogromna ciekawość i chęć przeżycia czegoś nowego. Podmiejski las w chłodny, kwietniowy dzień.

 Obudziłem się rano, wiedząc, że wreszcie spróbuje tryptaminy która czeka w moim pokoju już od miesiąca. Wczoraj umówiłem się z kumplem (nazwijmy go Jaś), że widzimy się po południu na jego osiedlu i wyruszamy w tripa. Nie byłem pewien czy się nie rozmyśli, w ostatnim czasie był dość labilny. Tak czy siak, ja byłem zdecydowany nawet na samotną podróż ;)

 

T~18.00

  • Alkohol
  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Dzień całkiem normalny, posiłek spożyty kilka godzin przed zażyciem substancji. Głównym powodem, że był to idealny czas na halucynacje było to, że miałem wolne mieszkanie na kilka dni. Oczekiwałem po prostu miłego doświadczenia, czegoś innego gdyż wcześniej miałem doświadczenia tylko alkoholem i thc.

Jako, że to pierwszy raz z benzydaminą to zdecydowałem się na dwie saszetki Tantum Rosa. Przeprowadziłem ekstrakcje a następnie uzyskany osad zalałem jak najmniejszą ilością soku pomarańczowego. O godzinie 23:30 spożyłem specyfik. Smak bardzo intensywnie słony, okropny ale płynu na tyle mało że było to do przeżycia. Brzuch od razu się odezwał ale zapiłem jeszcze sokiem pomarańczowym i winogronowym żeby zabić smak i jakoś zatrzymałem całość w żołądku.