Dania: Handel narkotykami znika ze słynnej dzielnicy hippisów w Kopenhadze

Po tym jak w słynnym Wolnym Mieście Christiania doszło do strzelaniny między handlarzami narkotyków, mieszkańcy hippisowskiej enklawy postanowili zamknąć słynną Pusher Street.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Anna Wolska | EURACTIV.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

176

Po tym jak w słynnym Wolnym Mieście Christiania doszło do strzelaniny między handlarzami narkotyków, mieszkańcy hippisowskiej enklawy postanowili zamknąć słynną Pusher Street.

Wolne Miasto Christiania to część dzielnicy Christianshavn w Kopenhadze. Dawne portowe wojskowe magazyny zostały w 1971 r. wieku zajęte przez hippisów-squattersów, którzy stworzyli tam swoją komunę.
Osiedle z czasem stało się centrum alternatywnej kultury, ale wraz z hippisami i artystami pojawiły się też narkotyki. Władze Kopenhagi usiłowały Wolne Miasto usunąć, ale ponieważ status prawny zajętych przez przedstawicieli ruchów kontrkulturowych terenów był niejasny, to nic z tego nie wyszło.
Z czasem Christiania stała się turystyczną atrakcją, a mieszkańcy Wolnego Miasta stworzyli własny kodeks postępowania. Z jednej strony nie wpuszczali do siebie policji czy innych służb państwowych, z drugiej sami pilnowali, aby w Wolnym Mieście nie było prostytucji i handlu ciężkimi narkotykami.
Ulica Dilerów w Kopenhadze
Najpopularniejszym wśród zwiedzających miejscem była jednak tzw. Pusher Street (Ulica Dilerów), czyli główna aleja Christianii, wzdłuż której działały nie tylko wegańskie bary, ale także działające jawnie stragany z narkotykami. Od lat 90. XX wieku już tylko tymi miękkimi, głównie marihuaną i haszyszem.
Ulicy nie wolno było fotografować, a niepisana zasada stanowiła, że zakupione narkotyki trzeba było zażyć na miejscu i nie wynosić ich poza bramy Christianii. Ponadto do Wolnego Miasta nie wolno już było się wprowadzać nowym mieszkańcom. W ten sposób Christiania miała przejść do historii wraz ze śmiercią ostatnich jej mieszkańców, jacy wprowadzili się tam jeszcze w XX wieku.
Teraz jednak dojdzie do zamknięcia Pusher Street, z której znikną stragany z narkotykami. Stanie się tak na mocy decyzji samych mieszkańców Christianii, którzy mieli już dość tego, że handel marihuaną czy haszyszem przejęły zorganizowane grupy przestępcze. Na początku miesiąca zorganizowali nawet przeciw gangom pikietę na Pusher Street.

Strzelanina w Christianii
Oryginalnie bowiem Wolne Miasto miało zostać pozbawione wszelkiej przemocy, a tymczasem handlarze narkotyków coraz częściej ze sobą walczyli. W minioną sobotę (26 sierpnia) na Pusher Street doszło nawet do strzelaniny, a w jej wyniku zginął 30-letni mężczyzna. Cztery inne osoby zostały ranne. Dwoje z nich było całkowicie postronnymi turystami.
Sprawca strzelaniny – zaledwie 18-letni – został zatrzymany przez policję, a funkcjonariuszy sami zaprosili do Wolnego Miasta jego mieszkańcy. Patrole mają się teraz pojawiać na Pusher Street regularnie, aby spłoszyć wszystkich potencjalnych handlarzy.
– Christiania od ponad 50 lat torowała drogę całemu duńskiemu rynkowi konopi indyjskich. Ten historyczny okres właśnie się kończy – napisano w oświadczeniu rady mieszkańców Wolnego Miasta.
Dodano w nim, że pomocne w walce z gangami byłoby zalegalizowanie w całej Kopenhadze handlu i rekreacyjnego spożywania produktów z konopii indyjskich. Na razie na tę propozycję władze Danii nie zareagowały. Wymagałaby ona zresztą poważnych zmian w prawie.
Socjaldemokratyczna burmistrz Kopenhagi Sophie Hæstorp Andersen zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby wesprzeć wyrugowanie z Christianii grup przestępczych. Z kolei minister sprawiedliwości Peter Hummelgaard Thomsen stwierdził, że Wolne Miasto musi przejść „głębokie przeobrażenia”, aby „dalej mogło się rozwijać”.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Dobre nastawianie, spokój w domu.

Marihuana to zadziwiająca roślina... nie mogę wyjść z zachwytu do niej. Paliłem 4 razy i za każdym razem zupełnie inny stan. Dzisiaj opiszę wam jeden z ciekawszych przypadków. Zrobię to starannie, ponieważ mam świeże wspomnienia i liczne nagrania wideo, czy też głosowe, których celem było, jak zwykle, jak najlepsze uchwycenie skutków przygody narkotykowej i zapamiętanie szczegółów. Można więc stwierdzić, że będzie to bogaty w filozoficzne pytania, zabawne cytaty zjaranego, ekspresyjne opisy i niecodzienne sytuacje opis.

  • Marihuana
  • Retrospekcja
  • Szałwia Wieszcza

Strach, napięcie, nerwowość

-Podobno tak się właśnie zaczyna...- stwierdził mój przyjaciel.
- Jak? - zapytałem
- No, od zioła. Zanim się obejrzysz, wkłuwasz sobie igłę i strzykawkę z heroiną. Tak przynajmniej mówi mój ksiądz!

  • Marihuana

Kto: ja z dwoma kolegami


Gdzie: moje mieszkanie


Kiedy: 26 stycznia 2003

  • MDMA (Ecstasy)


"Nie pozna ten, kto nie spróbował"



We wrześniu 2003 roku rozmawiałem ze swoją dziewczyną o spróbowaniu tabletki XTC. Chcielismy wziąć je na nadchodzącej imprezie technicznej dosyć dużego formatu. Ostatecznie jednak nie wzięliśmy gdyż moja dziewczyna nie chciała (mieliśmy układ-albo jemy razem albo wogóle).



Życie szło dalej. Z dziewczyną sie rozstałem.