Jest to mój pierwszy TR, jak i również pierwszy raz z wyżej wymienioną substancją. Liczę, że będzie się to przyjemnie czytało, a więc do rzeczy:
"Z szacunku dla tamtej kultury nie chciałabym robić z tego show. Od paru lat walczyłam z tą nieszczęsna boreliozą i generalnie nie chciałam się poddać leczeniu antybiotykami, bo mój organizm miał wtedy niską odporność. Szukałam różnych metod alternatywnych i znalazłam w Brazylii. "
Nowy singiel Kasi Kowalskiej wywołał ogromne poruszenie wśród odbiorców i nic dziwnego. Mroczna piosenka, była pierwszą od 7 lat, która została udostępniona dla fanów. Wszyscy zastanawiali się, czym jest tytułowa "Aya" i o co może chodzić? Kasia Kowalska wypowiedziała się szerzej na temat utworu w programie Kuby Wojewódzkiego. Okazało się, że artystka zmagała się z boreliozą i nie chciała przyjmować kuracji antybiotykowej, jaka jest dostępna w Polsce. Jak przyznała wokalistka, postawiła na bardzo niekonwencjonalną metodę leczenia:
Z szacunku dla tamtej kultury nie chciałabym robić z tego show. Od paru lat walczyłam z tą nieszczęsna boreliozą i generalnie nie chciałam się poddać leczeniu antybiotykami, bo mój organizm miał wtedy niską odporność. Szukałam różnych metod alternatywnych i znalazłam w Brazylii. Te wyprawy dużo rozjaśniły mi w głowie, uświadomiły, co chcę robić i że tylko ja mam wpływ na swoje życie. Spotkałam się z wieloma szamanami. Generalnie pomógł kontakt z naturą, zero wygód, zero zasięgu komórki. To był bardzo ciężki proces oczyszczania ciała i duszy. Nie sądzę, by był legalny w Polsce.
Chodzi o leczenie Ayahuascą, która znana jest od tysięcy lat i głównie używana jest przez szamanów. Ayahuasca to silny napój halucynogenny, który według szamanów ma wprowadzać w trans by poznać własną duszę, bądź porozumiewać się z duchami. Oczyszczający organizm wywar, jest spożywany podczas kuracji przez szamana i pacjenta, którzy jednocześnie doznają wizji, w których duchy dyktują im jak ma przebiegać kuracja. W Polsce leczenie Ayahuascą jest zakazane, jednak w pewnych kręgach ta metoda leczenia jest zachwalana.
dość normalne nastawienie, minimalny strach przed nieznanym, otoczenie dobrych kumpli
Jest to mój pierwszy TR, jak i również pierwszy raz z wyżej wymienioną substancją. Liczę, że będzie się to przyjemnie czytało, a więc do rzeczy:
Doświadczenie : medytacja , łysiczki
Do spożycia ayahuascy przygotowywałem się kilka tygodni , chociaż jak teraz na to patrzę to pierwsze kroki przygotowań zrobiłem juz 3 lata temu . Rytuał zaplanowałem na pierwszego listopada w święto zmarłych i postanowiłem , że zrobię to w nocy w lesie - tak jak robią to szamani w dżungli .
Lekki strach, niepewność, niedowierzanie.
Witam szanownych towarzyszy, dzisiaj postanowiłem opisać wam moje dawne przeżycie- pierwsze kontakty z gałką muszkatołową. Wcześniej myślałem, że nie ma nawet co opisywać, bo trzymało mnie zaledwie 3-4 godziny, ale po czasie dochodzę do wniosku, że jednak było to coś na swój sposób wspaniałego.
Zawsze lubiłem eksperymentować z odmiennymi stanami świadomości
dlatego też wielka była moja radość kiedy w lekarstwach zostawionych
przez babcie Mariannę, która była uprzejma zejść niedawno z tego
pięknego świata znalazłem TRAMAL. Jest to lek przeciwbólowy ale z
tych mocniejszych (tylko na receptę).
Odczekałem kilka dni i w jeden z tych mroźnych wieczorów
zarzuciłem próbnie 2 x 50 mg wolałem nie ryzykować więcej bo na
opakowaniu zamiast dawkowania było napisane: ściśle wg wskazań
Komentarze