Czym dzisiejsza marihuana różni się od marihuany sprzed 40 lat?

Co czwarty Amerykanin mieszka w stanie, gdzie używanie marihuany bez recepty lekarza jest legalne. Z tego powodu coraz ważniejsze stają się badania, których celem jest badanie wpływu używania marihuany na zdrowie człowieka, dzięki czemu obalanie mitów związanych z wpływem konopi na ludzki organizm staje się łatwiejsze.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

1474

Co czwarty Amerykanin mieszka w stanie, gdzie używanie marihuany bez recepty lekarza jest legalne. Z tego powodu coraz ważniejsze stają się badania, których celem jest badanie wpływu używania marihuany na zdrowie człowieka, dzięki czemu obalanie mitów związanych z wpływem konopi na ludzki organizm staje się łatwiejsze.

Jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii jest wpływ THC na mózg. Przeciwnicy legalizacji twierdzą, że THC niszczy mózg, jednak już wiele badań potwierdziło, że tetrahydrokannabinol pełni raczej funkcję ochronną. Zwolennicy prohibicji twierdzą rónież, że dzisiejsza marihuana jest dużo silniejsza, niż w latach 70. i 80, przez co jej potencjał uzależnienia jest wyższy, niż 40 lat temu. Po części mają rację, a po części nie.

Czy marihuana jest dziś silniejsza?

Sklepy z marihuaną w Kolorado sprzedają kwiaty konopi indyjskich, które są “co najmniej pięciokrotnie silniejsze”, niż 40 lat temu. Badania warte 5,5 milionów dolarów zostały przeprowadzone przez Christiana Hopfera z University of Colorado.

Badania prowadzone przez Hopfera zaprowadziły go do sklepów z marihuaną w stanie Kolorado, gdzie zauważył, że wiele odmian zawiera powyżej 25% THC – psychoaktywnego składnika konopi indyjskich.

“Wtedy to było 2-5%, więc ten materiał jest silny.”

Badania wskazują, że w Stanach Zjednoczonych zawartość THC w marihuanie wzrosła trzykrotnie od 1995 r. Badania prowadzone były przez Drug Enforcement Administration na 39.000 próbkach zarekwirowanych konopi. Chociaż poziom THC w 1995r. utrzymywał się na poziomie 4%, to w 2014r. średnie jego stężenie wynosiło 12%.

Tymczasem stosunek leczniczego kannabidiolu (CBD) do psychoaktywnego THC znacząco spadł. Jeszcze w 1995r. stosunek THC do CBD wynosił 14:1, a w 2014r. już 80:1.

Przegląd 17 badań przeprowadzony w 2012 r. wskazuje, że większość badań “nie opisuje istotnych informacji na temat cech (tj. stanu i wieku próbki). Niemniej jednak większość naukowców zgadza się, że konopie wydają się coraz mocniejsze.

Chociaż naukowcy twierdzą, że marihuana jest coraz mocniejsza, to nie potrafią oni stwierdzić, czy ludzie używają dziś mniejszej ilości marihuany o wysokim stężeniu THC, czy większej ilości trawki o niższym stężeniu THC.

Użytkownicy marihuany dostosowują się do stężenia THC

Badania z 2014 r. opublikowane w “Addiction” wskazują, że zwykli użytkownicy marihuany naturalnie dostosowują ilość spożytych konopi do siły działania, zaciągając się mniejszą ilością dymu, kiedy stężenie THC jest wyższe.

Naukowcy nie byli w stanie wyciągnąć żadnych ostatecznych wniosków dotyczących potencjalnych powiązań między wyższym stężeniem THC, a uzależnieniem. Ważnym czynnikiem przewidującym uzależnienie było indywidualne zachowanie palacza (tj. ile razy zaciągnął się dymem, ile dymu przyjął oraz jak długo trwały zaciągnięcia).

Hopfer stwierdził, że w tym kontekście konieczne jest rozpatrzenie nowego podejścia do kwestii marihuany i jej dawkowania.

“Myślę, że zajmowaliśmy się marihuaną z perspektywy karnej, ale jeśli przechodzisz do środowiska, w którym jest ona legalna, to patrzysz na sprawę z perspektywy zdrowia publicznego. Aby to robić, potrzebujemy badań naukowych.”

Zobacz jak wyglądała marihuana 40 lat temu:

Top 40 odmian marihuany z 1977 roku

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Klonazepam
  • Tripraport

Daleko od domu, tak jakbym po prostu wyszedł na spacer... Nastawienie psychiczne przed zażyciem bardzo pozytywne, ale chyba nie miało to wielkiego znaczenia.

To była bardzo nieodpowiedzialna akcja, która zaowocowała trudnym, aczkolwiek ostatecznie owocnym doświadczeniem...

T+???? : Noc, siedzę na przystanku autobusowym. "Co się, kurwa, stało?", mniejsza z tym. "Która godzina?", mniejsza z tym. Dookoła pusto, nic się nie dzieje. Wstaję, jestem w stanie chodzić. Przez chwilę, bo potem zauważam dziwne przyciąganie od strony wiaty przystanku. To grawitacja, ale wówczas o tym nie wiedziałem. Dziwne uczucie wywoływało poruszanie się dookoła wiaty będąc non stop do niej przyklejonym.

  • Amfetamina

To bylo pewnego,pięknego,grudniowego dnia. Jak zwykle wstalam z wielka nie checią i wygramoliłam się do szkoły. Wpadłam do szatni przywitałam się ze znajomymi Pierwszym ich zdaniem wypowiedzianym w moim kierunku nie było słowo cześć, hej czy coś takiego było pytanie:Eeee mała kminisz coś...A ja oczywiście oczy jak 5 zł, ciśnienie takie - Pewnie - stwierdzilam szybko nawet bez chwili zastanowienia. Zrzuta była natychmiastowa. Wiedzieli że jak ze mna się kmini to towarek ma sie za pare minut...i poszlam zalatwilam.

  • Pozytywne przeżycie
  • Szałwia Wieszcza

Meeeega strach. U siebie, puste mieszkanie, a towarzyszem był kolega, z którym rozmawiałem na cam.

Nagranie z tripa: 

https://youtu.be/sFwKBDLS1h8

 

Biorę bucha szałwi meksykańskiej (ekstrakt x 10) z fajnej, dużej fajki. Łoops. Momentalnie robi się inaczej. Biorę drugiego. Gigantycznego. Mówię tylko:

- O kurwa, ooo, Domino, ratuj mnie. O chuj. O kurwa. - do kolegi, który mi towarzyszy przez internet.

Domino pyta "Co? aż tyle się zaciągnąłeś?", a ja nie odpowiadam. Patrzę się na swoje nogi i nagle (relacja zgodnie z nagranym filmikiem) mówię:

- O o! O o! U u!

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.

  Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.

randomness