czwartek, 23/02/2023 - ok. godz. 15

Po wpadce studentów handlarzy narkotykami w domu studenckim numer dwa, władze UMK uspokajają, nie będzie rutynowych kontroli pokoi.
Po wpadce studentów handlarzy narkotykami w domu studenckim numer dwa, władze UMK uspokajają, nie będzie rutynowych kontroli pokoi.
Studentów fizyki i matematyki wyprowadzano z akademika w kajdankach. Policja nie miała wątpliwości, że zatrzymuje grupę handlarzy narkotyków. Wcześniej, przez kilka dni studenci byli obserwowani przez funkcjonariuszy z akademika obok oraz z pokoju w tym samym domu studenckim nr 2. W trzech pokojach policja znalazła prawie 2,6 kg marihuany i 11 dawek LSD, o łącznej czarnorynkowej wartości prawie 100 tys. złotych.
Śledczy byli zaskoczeni, okazało się, że studenci niespecjalnie kryli się ze swoim biznesem, towar nie był jakoś mocno schowany.
- Funkcjonariusze po wejściu do pokoju 22-latka zobaczyli narkotyki, dosłownie wszędzie - ustawione na półkach w słoikach, suszone w szafie, a nawet w szufladach biurka - relacjonowała na naszych łamach aspirant Justyna Skrobiszewska, oficer prasowy policji w Golubiu-Dobrzyniu.
Studenci przez kilka tygodni handlowali narkotykami, które czuć było już od progu pokoju, jednak nikt z obsługi akademika nic niepokojącego nie zauważył ani nie wyczuł.
- Na mieszkańców pokoju, w którym znaleziono narkotyki nie było żadnych skarg do administratorów, nie było więc powodów, żeby pokój skontrolować - tłumaczy to Ewa Walusiak-Bednarek z biura prasowego toruńskiego uniwersytetu. Nie kontrolowano też stanu technicznego pokoi. Dokonuje się go, gdy student zdaje klucze od pokoju, najczęściej na finiszu roku akademickiego. Zatrzymani studenci mieszkali w akademiku od trzech tygodni.
Władze uczelni otwarcie przyznają, że nie kontrolują pokoi studentów, rutynowa inspekcja odbywa się jedynie gdy student wyprowadza się z akademika. Portierka czy kierownik może wejść pod nieobecność studenta wyłącznie w przypadku poważnej awarii np. zalania. Czy po zatrzymaniu akademikowych dilerów władze zaostrzą zasady? Studenci mogą spać spokojnie. Nie będzie niezapowiedzianych kontroli pokoi.
- Prawo studentów do prywatnej przestrzeni jest poza dyskusją i stanowi prostą konsekwencję zapisów konstytucyjnych - stwierdza Ewa Walusiak- Bednarek. - Dobrą praktyką wypracowaną po 1989 roku jest nieingerowanie w prywatności mieszkańców.
Według władz uniwersytetu porządku w akademikach pilnuje regulamin, oczywiście każdy student łamiący prawo musi liczyć się z konsekwencjami. Faktem jest, że zmiana zasad w akademikach i wprowadzenie kontroli wymaga zgody Samorządu Studenckiego oraz Rady Mieszkańców Akademików, z czym pewnie władze UMK miałyby spory kłopot.
ok. 2g benzy, 300mg dekstrometorfanu, 250mg Dimenhydrynatu
czwartek, 23/02/2023 - ok. godz. 15
Dom, chill.
Kokaina to prawdopodobnie najsłabszy narkotyk jaki znam, biorąc pod uwagę lot i cenę detaliczną - bardzo słabo sie to kalkuluje. O tyle ze jeszcze mam b.dobry kontakt i czystośc jest zawsze wysoka, inaczej jest tostrata czasu, pieniedzy i zatok na bóg wie co tam jest w worze. Zejście potrafi być szmaciarskie, na sczescie nie trwa za długo.
Autor: Mr.Blond
Miejsce i czas: mój własny prywatny bezpieczny pokój, wieczór (lekko zmęczony po spędzonych 9h w pracy)
Dawkowanie: 19:30 10 tabletek acodinu rozpuszczonych w niewielkiej ilości wody popijając pobudzającą herbatką (Yerba Mate), 19:45 dorzucenie 10tabl (tym razem 'na sucho' bo z wodą smakowało okropnie), 22:30 0.4g suszu Salvii
Sprzęt: bongo wodno-lodowe, zapalniczka żarowa
Miejsce: Pokój. Mamy zimę która nie sprzyja eksperymentowaniu w plenerze. Nastawienie: Ciekawość, chęć skosztowania kolejnej fenetylaminy. Lekka niecierpliwość, spowodowana spóźnieniem dostawy
Mało jest tekstów co do tej substancji. Więc postanowiłem samemu coś skrobnąć. Nie będę podawać nawet przybliżonego czasu wydarzeń, bo go nie liczyłem. Zamierzam tu umieścić pewne informacje o 25C-NBOMe, które są jak mi się wydaje dość rzadko publikowane.