Czy kradzież narkotyków jest nielegalna?

Posiadacza narkotyków wywieziono w ustronne miejsce, po czym zaprezentowano mu argumenty, z którymi nie sposób polemizować. Doprowadzono do obrażenia w postaci złamania kości nosa z przemieszczeniem oraz zagrożono podjęciem dużo dalej idących kroków. Znajdując się w stanie bezbronności, pasjonat konopi został zmuszony do wydania całego zapasu środków odurzających.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bezprawnik
Kasia Bayer

Komentarz [H]yperreala: 
Konkluzja ciekawa. Przypomnijmy, dla kontrastu, jak wygląda to w USA: https://hyperreal.info/info/prawnik-o-tym-co-mozna-w-usa-zrobic-gdy-ktos-okradnie-nas-z-narkotykow

Odsłony

389

Późne jesienne popołudnie w południowo-zachodniej Polsce i trzech bohaterów. W posiadaniu jednego z nich znajduje się 100 g marihuany; w posiadaniu dwóch pozostałych – samochód, odbezpieczona i naładowana broń palna (obrzyn) oraz silne przekonanie o konieczności uszczuplenia zasobów majątkowych pierwszego bohatera.

Posiadacza narkotyków wywieziono w ustronne miejsce, po czym zaprezentowano mu argumenty, z którymi nie sposób polemizować. Doprowadzono do obrażenia w postaci złamania kości nosa z przemieszczeniem oraz zagrożono podjęciem dużo dalej idących kroków. Znajdując się w stanie bezbronności, pasjonat konopi został zmuszony do wydania całego zapasu środków odurzających.

Kradzież narkotyków a prawo

Tak, sprawa trafiła do sądu (oczywiście poszkodowany usiłował zataić fakt, że odebrano mu narkotyki). Konkretnie przed oblicze Sądu Okręgowego w Opolu, który wyrokiem z dnia 15 czerwca 2015 r., sygn. akt III K 12/15, skazał oskarżonych na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 280 § 2 kk.

Jeżeli sprawca rozboju posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem lub środkiem obezwładniającym albo działa w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu lub wspólnie z inną osobą, która posługuje się taką bronią, przedmiotem, środkiem lub sposobem, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.

Adwokat oskarżonych odwołał się od wyroku. Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny we Wrocławiu i w wyroku z 4 listopada 2015 r., sygn. akt II AKa 275/15 zmienił podstawę wymierzonej kary na art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii.

1. Kto, […] wprowadza do obrotu środki odurzające, substancje psychotropowe lub słomę makową albo uczestniczy w takim obrocie, podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. […]

3. Jeżeli przedmiotem czynu, o którym mowa w ust. 1, jest znaczna ilość środków odurzających, substancji psychotropowych lub słomy makowej, sprawca podlega grzywnie i karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

Zamiast rozboju – wprowadzanie do obrotu środków odurzających

Co się wydarzyło? Sąd Apelacyjny uznał, że nie doszło do przestępstwa rozboju, a jedynym, co można zarzucić oskarżonym, jest wprowadzanie do obrotu środków odurzających. Dlaczego jest to ciekawe? Bo wynika z tego, że polski ustawodawca nie przewiduje penalizacji samej kradzieży narkotyków. Oczywiście chodzi o środki odurzające, które są posiadane w sposób nielegalny. W przypadku substancji posiadanych legalnie, np. dla celów leczniczych, można mówić o przestępstwie kradzieży. Dlaczego tak jest? Ponieważ, gdyby uznać, że kradzież narkotyków jest karalna, oznaczało by to również uznanie, że posiadanie takich przedmiotów podlega ochronie prawnokarnej. Do czegoś takiego zatem dopuścić nie można.

Ochrona prawna nie może przysługiwać czynom bezprawnym. Gdyby uznać odwrotnie, doszłoby do kuriozalnych sytuacji chociażby w zakresie obowiązku naprawienia szkody czy zastosowania samopomocy legalnej celem odebrania bezprawnie zatrzymanej rzeczy. Ciekawe, ile więcej spraw o kradzież pojawiłoby się na sądowych wokandach w całym kraju.

Cała ta historia nie jest jednak niczym więcej niż ciekawą anegdotką, którą można wzbudzić ciekawość na spotkaniu towarzyskim. Owszem, sama kradzież narkotyków nie jest przez państwo karana, ale nie ma kradzieży środków odurzających bez ich posiadania, które jest oczywiście nielegalne.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Nastawienie psychiczne: Delikatnie zdenerwowany przed przyjmowaniem gałki, potem już z górki. Nie oczekiwałem nie wiadomo czego po 25g mielonej, miałem nadzieję że chociaż minimalnie podziała i się wyluzuję. Otoczenie: Pół doświadczenia wśród znajomych - u mnie w domu, przejściowo w bliskiej okolicy.

Siemka, to mój pierwszy Trip Raport w życiu i pierwsza styczność z tą substancją.

 

Substancje: Gałka Muszkatołowa doprawiona AMF i dzidą THC.

Tolerka: Gałka pierwszy raz w życiu.

Mood: Lekko przerażony efektów, aczkolwiek strasznie ciekawy.

Sposób podania: Płynny, rozmieszany z wodą - oral.

 

  • Dekstrometorfan
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Lekki strach, duża ciekawość, duże oczekiwania, duża wiara w siebie i fazę, spokojne otoczenie,

Godzina 9:30- Łykam 11 kapsułek, w których zamknąłem mieszankę imbiru i pieprzu czarnego. Obie te przyprawy mają za zadanie wzmocnić moje doznania. Kumpel (nazwijmy go Kleofas) łyka 10, ponieważ waży troszkę mniej. A przez "troszkę" rozumiem jakieś 10 kilo :) Moja waga to w chwili obecnej 88 kilogramów.

Całość popijamy sokiem z grejpfruta (ułatwia wchłanianie leków) zmieszanym z AAKG (kolejny wzmacniacz faz). Dodajemy do tego po 12 ml syropu Atussin.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, wieczorne zamulanie przy komputerze.

Witam, pierwszy raporcik więc trochę wyrozumiałości jeśli można prosić ;).

Trochę chory więc było trzeba wybrać się do apteki, zafundowałem sobie paczkę boxagrippalu ( nie wiem czy w Polsce jest dostępny ). Jedna sztuka zawiera 200 mg ibuprofenu i 30 mg chlorowodorku pseudoefedryny. 

21:30 - Biorę 10 tabsów i popijam mocną kawką.

Siedzę, skroluje facebooka, na słuchawkach grają rapsy i kończę palić fajkę. 

22:30 - No coś tam niby się dzieję lekkie pobudzenie, serducho zaczęło szybciej pikać pozatym nic ciekawego.

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Zdecydowałem się w końcu pokrótce opisać parę moich przygód z DMT. Przy czym od razu zaznaczę, że każde kolejne doświadczenie z tą substancją było dopełnieniem i rozwinięciem poprzednich co nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się przy jakiejkolwiek innej substancji.