Ciało dilera narkotyków 5 lat leżało w sklepowej zamrażarce

Zamrożone zwłoki zaginionego przed laty kryminalisty, ukryte w zapuszczonym, starym kontenerze, znaleziono we wtorek w magazynie sklepu rybnego w Galway, w zachodniej Irlandii.

redakcja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1801
Zamrożone zwłoki zaginionego przed laty kryminalisty, ukryte w zapuszczonym, starym kontenerze, znaleziono we wtorek w magazynie sklepu rybnego w Galway, w zachodniej Irlandii. Ciało 52-letniego Patricka McCormacka znalazł podczas prac porządkowych pochodzący z Iranu właściciel sklepu. Dokładne badanie zwłok, na których wyraźnie widać ślady brutalnego pobicia, miało się odbyć dzisiaj w miejskiej kostnicy w Dublinie, ale zostało odwołane. - Ciało wciąż nie odmarzło. Badanie go w takim stanie mija się z celem - zakomunikował odpowiedzialny za przeprowadzenie sekcji patolog, dr. Michael Curtis. Tom Curley, oficer prowadzący śledztwo uważa, że ciało mężczyzny znajdowało się w zamrażarce od 2002 roku. - Właśnie pięć lat temu znaleźliśmy jego samochód porzucony w zachodniej części Dublina. Jak widać ktoś się bardzo postarał byśmy nie mogli go znaleźć. W momencie zniknięcia na McCormacku ciążył wyrok za napad z bronią w ręku. Mężczyzna znajdował się również na policyjnej liście osób podejrzewanych o rozprowadzanie narkotyków.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

tr (niezweryfikowany)

le
tomahawk (niezweryfikowany)

hardkor xD
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina

Substancja: ok. 370 mg fosforanu kodeiny wyciagnietej z antidolu


Doswiadczenie : amfetamina, efedryna, tramal, clonezapanum, alprazolam, diazepam, propan - butan, dxm, marihuana, haszysz, karbamazepina, rispolept (:p), promazyna, alkohol, absynt :p, "and a whole galaxy of multi - colored uppers, downers, screamers, laughers" ;)" ktorych nazw juz nie pamietam ;)glownie z powodu mej dziurawej glowy





Czas akcji: 27 lutego roku panskiego 2004; start okolo godziny 11 rano (w poludnie czy jak kto chce)


  • Amfetamina
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Beztroska, intymna atmosfera, noce na powietrzu. Samotne nocki w ciepłym, przytulnym mieszkaniu. Nastawienie od umiarkowanie pozytywnego do bardzo pozytywnego.

Jedną z moich oficjalnych diagnoz jest schizofrenia paranoidalna z objawami afektywnymi, nieco przybliżając - objawy psychozy, czyli paranoi mieszają się z symptomami choroby afektywnej dwubiegunowej (depresja popsychotyczna, mania, subtelna mania czyli tzw. hipomania). Drzwi do prawdziwego epizodu manii psychotycznej otworzyły mi amfetamina i metamfetamina w 2014 roku. Epizod przepięknego "zawieszenia" LSD ze stymulantami trwał blisko pół roku, po których mój mózg wyglądał jak spalony, blady step, a żniwo zebrała depresja. Spędziłam bity rok w szpitalu.

 

  • Marihuana

Bardzo dawno temu wybrałem się na obóz żeglarski nad Wdzydze (to takie duże jezioro koło Kościeżyny - woj. gdańskie). Oczywiście na obozie ponowały jasne zasady: żadnego alkoholu, fajek, nie mówiąc już o dragach. A że organizator był trochę pojebany to przestrzegał tych zasad, w każdym razie trzeba było strasznie uważać. Do wyjazdu długo się przygotowywałem i ostatecznie zabrałem kilka lufek i ze 4 gramy dobrego skunika. Jedengo wieczora uznałem, że czas już iść przypalić. Było już ciemno i niepostrzeżenie mogłem się oddalić z obozu.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Wieczór, ostatni dzień roku, brak dzieci, czysty umysł. Mieszkanie i ulice śródmieścia Warszawy.

 

Mamy taki zwyczaj: fotografujemy swoje stopy na tle różnych miejsc, które odwiedzamy w podróży. Oto więc dziś podróżujemy bez ruszania się z miejsca, na naszej kanapie. Robimy zdjęcia rozczapierzonych palców naszych stóp, na tle ogniska buzującego wesoło na środku naszego pięknego salonu. Mlaśnięcie migawki, rzut oka na wyświetlacz i rechot. Wiecie, na kwasie każda głupota potrafi rozśmieszyć, pomimo że te paluchy na tle gorących jęzorów wyglądają, jakbyśmy cykali pamiątkę z piekła…

* * *

randomness