Butla gazowa nabita dopalaczami

Kolejny cios w dopalaczowy proceder wymierzyli we wtorek funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy. Dzięki ich zaangażowaniu na rynek nie trafi blisko 4 000 opakowań z zawartością prawdopodobnie dopalaczy. Substancja trafi teraz do laboratoryjnych badań.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Świętokrzyska

Grafika

Odsłony

150

Kolejny cios w dopalaczowy proceder wymierzyli we wtorek funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy. Dzięki ich zaangażowaniu na rynek nie trafi blisko 4 000 opakowań z zawartością prawdopodobnie dopalaczy. Substancja trafi teraz do laboratoryjnych badań. W związku ze sprawą zostało zatrzymane także dwie osoby.

Stróże prawa z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości narkotykowej podejrzewali, że w jednym ze sklepów w centrum miasta mogą być ukryte dopalacze. We wtorkowe popołudnie policjanci postanowili zweryfikować swoje przypuszczenia i udali się pod ustalony adres. W trakcie przeszukania ich uwagę zwróciła butla gazowa. Funkcjonariusze postanowili dokładnie ją sprawdzić i szybko okazało się, że ich podejrzenia są w pełni uzasadnione. Butla bowiem w środku była wypełniona nie gazem do kuchenki a… kilkoma tysiącami opakowań z zawartością substancji, prawdopodobnie dopalaczy. Łącznie policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową zabezpieczyli 3930 fabrycznie zapakowanych woreczków, które trafiły do badań laboratoryjnych. Śledczy ustalili, że wartość substancji na tzw. czarnym rynku opiewa na kwotę około 80 000 złotych. W trakcie działań funkcjonariusze zabezpieczyli także pieniądze w kwocie 5600 złotych oraz zatrzymali dwóch znajdujących się w lokalu 19-latków. Jeśli wynik badań laboratoryjnych potwierdzi, że skład substancji jest zakazany, wówczas młodzi mężczyźni usłyszą zarzuty.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby Psylocybinowe
  • Przeżycie mistyczne

Set: bardzo pozytywny, na fali rozwoju duchowego, intencja osiągnięcia wyższego stanu niż znane mi wcześniej;; Setting: lato, dom na wsi z ogródkiem, zwierzętami. Słońce, ciepło, cicho i spokojnie, towarzystwo koleżanki i kolegi

Opiszę dziś przeżycie, które bardzo zmieniło mój odbiór świata. Był to prawdopodobnie mój "najlepszy" trip w dotychczasowym życiu.

To wydarzenie miało miejsce około pół roku temu. Wcześniejsze miesiące były dla mnie wyzwaniem ze względu na wiele zmian na każdym polu życia. Jednak całe szczęście udało mi się podołać i w lato byłem gotowy na nowe perspektywy. 

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Samotnie na gralni. Wielka chęć kolejnej sesji z DMT w roli głównej.

   Witajcie wszystkie duszyczki. Pragnę podzielić się z wami kolejnym doświadczeniem. Tym razem czystego surrealizmu (a może lepiej - nadrealizmu). Postaram się jak najdokładniej opisać to, czego nie da się nawet wyobrazić, a co dopiero uchwycić w ramy słowne. Zyskując choć na (wieczny) moment dostęp do kronik Akashy, hiperprzestrzeni - widziałem. 

 

  • Lorazepam

Poziom doświadczenia: spore (feta, MDMA, cała masa dziwactw z apteki)

substancje: Lorafen, Tantum Rosa, feta, i jeszcze jakieś psychotropki


  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie pozytywne, otoczenie 3 kumpli. Oczekiwania: Wejście na plateau 2

Wstęp: 

Wracając do domu po szkole stwierdziłem, że dawno nie brałem sobie ukochanego acodinu więc szybkim krokiem poszedłem do szafki, w której miałem przechowany acodin na "czarną godzine". Wyciągnołem go otwierając z bananem na twarzy pomyślałem, że wejdę sobie na max plateau 2 przejdę się do sklepu po liquid do e-papierosa i jak wrócę po chilluje sobie, i posłucham muzyki na luzie aczkolwiek nie spodziewałem się tak silnego działania.

1.30 pm

randomness