Wpis usunięty z powodów prywatnych.
Belgijski minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne zadecydował, że kary za zażywanie lub posiadanie na własny użytek kokainy, ketaminy czy LSD wzrosną ze 150 do 1000 euro.
Belgijski minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne zadecydował, że kary za zażywanie lub posiadanie na własny użytek kokainy, ketaminy czy LSD wzrosną ze 150 do 1000 euro.
- Każdy, kto z łatwością zapłaci 50 euro za gram kokainy, nie będzie zniechęcony grzywną w wysokości 150 euro - ocenił minister.
Jak podaje dziennik Het Nieuwsblad, Quickenborne chce również, żeby grzywny nałożone na osoby zażywające narkotyki były ściągane z pensji lub przez komornika w przypadku braku zapłaty - tak samo, jak to funkcjonuje w przypadku mandatów drogowych.
Obecnie do wyegzekwowania kary konieczne jest postępowanie sądowe, które, zdaniem ministra, przeciąża sądy i jest zbyt przewlekłe. Dlatego proponuje wprowadzenie "nakazu zapłaty".
Od 2017 roku policja odkryła prawie 120 tajnych laboratoriów produkujących narkotyki. Każdego miesiąca likwidowane są co najmniej dwie takie placówki.
Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.
Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.
07.10.2008
Po zebraniu myśli postanowiłem opisać najgorszego Bad-tripa jaki przydarzył się w moim już nie tak krótkim życiu. Musiałem mieć kilka dni na przemyślenie sprawy, bo to co się mi przytrafiło było doświadczeniem wielce wstrząsającym i przerażającym.
Siedzieliśmy sobie z kumpelą i kumplem i umieraliśmy z nudów. Najpierw wypiliśmy tanie wino ale ze dalej było nudno postanowiliśmy cos wziąść. A ze pod ręką była gałka razem z kumpelą zjadłyśmy całe opakowanie (kupiłysmy startą a ze nie wiedziałysmy jak sie bierze ten narkotyk więc zjadłysmy popijając wodą)
Jest okropna w smaku... omało nie zwymiotowałam... nie da się tego połknąc a woda wiele nie daje.