Balast skazanego

Przeciwdziałanie narkomanii to od pewnego czasu priorytet w działaniach tarnowskich stróżów prawa. O skali problemu mogą świadczyć przykłady z minionego piątku, kiedy to w kilku miejscach miasta, zatrzymano trzy osoby posiadające działki marihuany oraz amfetaminy.

Alicja

Kategorie

Źródło

Gazeta Krakowska

Odsłony

1778

Przeciwdziałanie narkomanii to od pewnego czasu priorytet w działaniach tarnowskich stróżów prawa. O skali problemu mogą świadczyć przykłady z minionego piątku, kiedy to w kilku miejscach miasta, zatrzymano trzy osoby posiadające działki marihuany oraz amfetaminy. Około grama marihuany miał przy sobie 27 latek, podróżujący fiatem 126p, zatrzymany przez policjantów do rutynowej kontroli na ulicy Nowy Świat. Mężczyzna przebywa teraz w policyjnym areszcie. Nieco więcej, bo 1,5 grama tego samego narkotyku miał przy sobie 20 letni tarnowianin, któremu funkcjonariusze przyjrzeli się bliżej na Plantach Kolejowych.

Ich podejrzenia - jak się później okazało - były uzasadnione. Z kolei trochę ponad gram amfetaminy w czterech woreczkach stróże prawa znaleźli na dnie pustego dymionu w jednej z piwnic przy ulicy... Traugutta, czyli po sąsiedzku z komendą policji. Informację o tym, że właśnie tam mogą być narkotyki uzyskali w poufny sposób. - Ukrył je tam 16 latek, który od razu się do tego przyznał. Po przesłuchaniu został zwolniony do domu - mówi rzecznik prasowy tarnowskiej policji Andrzej Sus. Dodaje jednocześnie, że wielu młodych ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego jak zgubny skutek może mieć już samo posiadanie narkotyku.

- Wkraczają w życie z balastem, który będzie im ciążyć bardzo długo. Już sama adnotacja, że zostali skazani, może skutecznie zamknąć im drogę do znalezienia pracy, choćby w instytucjach państwowych. Jedną decyzją można sobie bardzo zaszkodzić.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

PłonącaWoda (niezweryfikowany)

"Wkraczają w życie z balastem, który będzie im ciążyć bardzo długo. Już sama adnotacja, że zostali skazani, może skutecznie zamknąć im drogę do znalezienia pracy, choćby w instytucjach państwowych. Jedną decyzją można sobie bardzo zaszkodzić." ehe, jak ktos bedzie karany to spierdoli do kraju, gdzie za zielsko nie jest sie kryminalistą... co za kraj kurwa mac :/
chory system (niezweryfikowany)

no niestety karanie za nawet male ilosci to poroniony pomysl...przeciez to wcale nie rozwiazuje problemu niestety tez bylem karany za zioło (co za deblizm !!!!) ale i tak nadal pale bo lubie i wole to niz LEGALNY alkohol, niestety przez ta karalnosc nie dostałem juz 2 razy pracy i mam juz dosc tego chorego kraju i juz niedlugo wyjezdzam gdzie? hehe..naturalnie do Holandii, praca załatwiona, karalnosc niewazna i legal ziólko i mozna spac spokojnie, a nie jak tutaj..złapaliby mnie jeszcze raz i wiezienie
Anonim (niezweryfikowany)

Podoba mi się ton tego artykułu, zwłaszcza początek, jest taki społecznie zaangażowany, niemal jak relacja w pochodu 1majowego.
Anonim (niezweryfikowany)

Przeciwdziałanie narkomanii to od pewnego czasu priorytet w działaniach tarnowskich stróżów prawa-haha "żerują na kablach" mieszkam w tarnowsi z życia znam temat,z konfitutkami jest przeye**** gaaad dem
Anonim (niezweryfikowany)

"Około grama marihuany miał przy sobie 27 latek, podróżujący fiatem 126p, zatrzymany przez policjantów do rutynowej kontroli na ulicy Nowy Świat." To przy rutynowej kontroli sprawdzają kieszenie?!?! No chyba, że mu wypadło, albo wiózł to na siedzeniu.
Anonim (niezweryfikowany)

cynizm suk jest porazajacy. represjonuja ludzi za wolnosc a potem uzalaja sie nad ich zniszczonymi perspektywami zawodowymi tak jakby to nie oni byli tego przyczyna. pozostaje tylko pocieszac sie tym ze kazda ciemnota kiedys upada. polowanie na czarownice upadlo wiec polowanie na boskie ziele tez w koncu sie skonczy
Ziben (niezweryfikowany)

Nie chce mi się nawet komentować tego jak funkcjonuje w polsce prawo...Wyprowadzam się do mądrzejszego państwa poza granice polski jak najdalej od niej...
pbz (niezweryfikowany)

- Wkraczają w życie z balastem, który będzie im ciążyć bardzo długo. Już sama adnotacja, że zostali skazani, może skutecznie zamknąć im drogę do znalezienia pracy, choćby w instytucjach państwowych. Jedną decyzją można sobie bardzo zaszkodzić. I teraz przeciwnicy mogą pomoedzieć NARKOTYKI NISZCZĄ ŻYCIE
anonim (niezweryfikowany)

To jest kurwa chory kraj... Problemu i tak to nie rozwiąże... Powinni to zalegalizować! Legalize It!
deon (niezweryfikowany)

Hahaha, wkraczają w życie z balastem LOL!:D:D
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Napalony na przeżycie inne niż znane mi już tabletki wróciłem pośpiesznie do domu i w pośpiechu zacząłem zabawę, piszę to w czasie teraźniejszym więc jestem bardzo podekscytowany

Zacznę od małego wprowadzenia, więc wiecie że w Stanach i ogólnie jest moda na kodeine,double cupy,dirty sprite itp. prawda? Ja jako doświadczony kodeiniarz biorący jednak tylko thiocodin poczułem wielką chęć skosztowania takiego "leana" no ale u nas w polsce niestety nie ma tego sławnego fioletowego syropu więc zadowoliłem się zwykłym syropem Thiocodin za 9.99zł 100ml.

  • 2C-P
  • Tripraport

Pozytywne nastawienie, troche chodzenia po mieście + impreza u znajomych.

T+0 

Godzina 16:00 zarzucamy z kumplem po 12mg 2C-P. Po zarzuceniu postanawiamy pójść do sklepu po winko, co by poczekać aż się załaduje i coś w tym czasie porobić. (później mieliśmy iść na impreze).

T+1

  • Marihuana

Latem 98 byłem w Giżycku z kumplami. Po tygodniu ostrego imprezowania postanowiłem sprowadzia tam moją dziewczyne. Zadzwoniłem - zgodziła sie; miała przyjechać następnego dnia o piątej rano. Ponieważ była dopiero 11.00 (dzien przed jej przyjazdem), a kumple pojechali do Rynu (miałem do nich dojechaa nazajutrz), zamelinowałem sie w pub-ie "Płetwal", gdzie koleś o ksywce Diabeł handlował tym i owym. No wiec kupiłem dwa worki marii. Po dwóch piwach, obiedzie i mocnej dawce marii zacząłem iść w strone dworca PKP, gdzie chciałem przenocować do przyjazdu mojej dziewczyny.

  • Inne

Mam 17 lat.

po raz pierwszy `bad trip` zaczal sie, gdy moi

rodzice wkrecili sobie jazde, ze pale marihuane...



`od tego dnia rozpoczal sie koszmar :-)`



na poczatku zaczeli sie tylko lekko martwic...

pozniej zaczely sie faszystowskie restrykcje

zamykanie na dwa tygodnie w domu bez mozliwosci skorzystania

z telefonu, czy wyjscia...

zakaz spotykania sie z kimkolwiek...

limitowany czas przebywania poza domem...

randomness