Austria: Zatrzymano 30 podejrzanych o handel narkotykami

23 aresztowanych pochodzi z Algierii, czterech z Afganistanu, dwóch z Maroka i jeden z Czeczenii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Interia Fakty

Odsłony

201

Policja w austriackim mieście Graz poinformowała w piątek, że w ramach rozległej operacji antynarkotykowej aresztowała 30 podejrzanych oraz przechwyciła znaczne ilości haszyszu, marihuany, kokainy i ecstasy, jak też 90 tys. euro w gotówce. Czarnorynkowa wartość skonfiskowanych narkotyków wynosi około 300 tys. euro.

Wśród 30 zatrzymanych w Grazu i Wiedniu mężczyzn w wieku od 20 do 40 lat jest 22 migrantów ubiegających się o azyl, czterech z przyznanym statusem uchodźcy i trzech ludzi przebywających w Austrii nielegalnie, a jeden podejrzany legitymuje się dokumentami włoskimi. 23 aresztowanych pochodzi z Algierii, czterech z Afganistanu, dwóch z Maroka i jeden z Czeczenii.

Według policyjnego rzecznika Fritza Grundniga za szefa przestępczej grupy uważany jest 40-letni Algierczyk. Przynajmniej część sprzedawanych narkotyków pochodziła z wcześniejszego przemytu z Czech do Austrii.

Kilka z aresztowanych w Grazu osób zostało już prawomocnie skazanych - powiedział austriackiej agencji APA kierujący śledztwem Hermann Ozwirk. Według niego większość zatrzymanych przyznała się do winy podając jako swój motyw chęć "zarobienia znacznej gotówki".

Otrzymane wskazówki pozwoliły na początku roku władzom śledczym w Grazu rozpracować algierską grupę przestępczą, która prowadziła ożywiony handel substancjami odurzającymi w rejonie jednego z lokali gastronomicznych oraz w pobliskich parkach.

W ramach operacji pod kryptonimem "Lara" aresztowano w kraju związkowym Styria 18 Algierczyków, przeważnie karanych już wcześniej za podobne czyny, którzy sprzedali 250 nabywcom co najmniej 30 kilogramów konopi. W trakcie przeprowadzonych w Grazu rewizji znaleziono pięć kilogramów ziela konopi, 40 gramów silnie sprasowanego haszyszu i narkotykowy utarg w kwocie blisko 21 tys. euro.

Sprzedawane narkotyki pozyskiwano także za pośrednictwem zamieszkałych w Wiedniu Algierczyków, do których policja dotarła śledząc działalność głównego podejrzanego.

W ramach podjętych w październiku w austriackiej stolicy czterech akcji zatrzymano 12 ludzi pochodzących z Algierii, Maroka i Afganistanu. Zajmowali się oni głównie zaopatrywaniem hurtowników i od początku roku rozprowadzili w całej Austrii około 150 kilogramów konopi. Przeprowadzone w Wiedniu rewizje dały w efekcie 16 kilogramów ziela konopi, 8,5 kilogramów haszyszu, 115 gramów kokainy i 44 porcje ecstasy.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Ostatnimi czasy dość często używałem substancji takich jak 4-HO-MET czy 25C-NBOMe, zawsze w towarzystwie, choć nigdy lekkomyślnie. Gdy po tych "zabawach" sięgnąłem po grzyby, okazały się działać słabiej niż zawsze, dlatego postanowiłem zrobić przerwę od psychodelików. Przy okazji obiecałem sobie również nigdy więcej nie używać substancji psychoaktywnych laboratoryjnego pochodzenia i korzystać wyłącznie z darów natury. Akurat tak się złożyło, że w trakcie tej przerwy rozstałem się ze swoją jedyną kobietą, co było dla mnie ogromnym ciosem. Od jakiegoś czasu myślałem o grzybach, wydawało mi się, że jestem już gotowy. I tak mnie tchnęło, akurat w najgorszy dzień, kiedy byłem najbardziej przybity i zdewastowany emocjonalne, żeby odbyć podróż. Wiedziałem, że S&S wykluczają cokolwiek pozytywnego, co mogłoby się zdarzyć podczas tripu. Mimo wszystko, postanowiłem sobie dokopać, spróbować coś zrozumieć, obrać nową drogę, a przede wszystkim stawić czoło największemu bólowi w najbardziej niesprzyjających warunkach. Stało się. Wieczorem, w swoim pokoju, zjadłem 4g suszonych łysiczek. Nigdy wcześniej nie przekraczałem 2,5g. Z głośników rozbrzmiewały Carbon Based Lifeforms, jako tło podróży.

Łysiczki skonsumowałem około godziny 23, w postaci proszku zapitego wodą, zmielone wcześniej w młynku do kawy. Zwykle pierwsze efekty działania grzybów odczuwam po 25-30 minutach. Tym razem początkowa fala otarła się o mnie po niecałych dziesięciu. Już wtedy wiedziałem, że będzie to coś nietypowego, wcześniej mi nieznanego. Kolejne 10' było podsycaniem ciekawości, wzrastaniem podniecenia nowym doświadczeniem. Minęło 25 minut od konsumpcji, a ja miałem już dość. Musiałem bezpowrotnie wyłączyć muzykę.

  • Marihuana
  • Tripraport

Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....

  W sylwestra się wszystko zaczęło.

 Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.

   Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.

  • Bad trip
  • HHC-O
  • HHC-O

Piątkowy wieczór, dobre samopoczucie. Ogromna chęć zrobienia się THC. Sceptyczne nastawienie do substancji.

Cała historia miała miejsce ponad rok temu, mimo to bardzo mocno zapadła mi w pamięć. Był to okres, kiedy na rynku pojawiły się alternatywne kannabinoidy. Miałem za sobą jedynie 2 całkiem udane próby z THC, więc kiedy na allegro pojawiły się oferty z dziwnymi substancjami, dodatkowo w absurdalnie niskiej cenie, od razu się zdecydowałem.

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

dom kumpla, miasto, urodziny kumpla

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.