Swoim textem nie chce zachecac do brania srodkow oduzajacych, mowie tylko
wlasne przezycia…
Policjanci z łódzkiego Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 52-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie wyprodukowania co najmniej 3 kilogramów amfetaminy. Mężczyzna został aresztowany.
Jak poinformował naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Wolski, 52- latka zatrzymano w piątek wieczorem w wynajmowanym przez niego mieszkaniu na 11-piętrze jednego z wieżowców w łódzkiej dzielnicy Widzew.
W mieszkaniu znajdowała się kompletna, profesjonalna linia do produkcji amfetaminy. Zabezpieczono również znaczną ilość półproduktu - BMK - do wytwarzania amfetaminy oraz prawie 3 kilogramy nieprzetworzonego jeszcze narkotyku. Znaleziono też znaczne ilości innych odczynników chemicznych, które - według prokuratury - wskazują, że produkcja narkotyków odbywała się w mieszkaniu od dłuższego czasu.
Zatrzymany mężczyzna jest z wykształcenia ślusarzem ale z zamiłowania chemikiem, posiadającym dużą wiedzę na temat metodologii i technologii produkcji narkotyków - dodał Wolski. Obecnie trwa ustalanie odbiorców amfetaminy.
Podejrzanemu za produkcję znacznych ilości narkotyków grozi kara do 15 lat więzienia.
Swoim textem nie chce zachecac do brania srodkow oduzajacych, mowie tylko
wlasne przezycia…
Ciepłe majowe popołudnie nad rzeką, tuż obok jakiejś fabryki. Ja, moja ówczesna dziewczyna i przyjaciel spotkaliśmy się w celu picia piwa i palenia papierosów. A potem wyszło jak wyszło.
Prolog:
Spotkaliśmy się razem z moją ówczesna dziewczyną i przyjacielem kulturalnie napić się piwa po szkole. Nic nadzwyczajnego, zdażało się już wcześneij. W trakcie dziewczyna zaproponowała że może zapalimy sobie coś fajnego. Naturalnie się zgodziliśmy bo dlaczego by nie, więc po jakimś czasie poszła do od jakiegoś kumpla i wróciła z paleniem. Powiedział jej że może być lekko halycunogenne.
Doświadczenie:
nastawienie takie ze mialam nadzieje ze mn nie wpierdola do osrodka ale jednak wpierdola
Tak wiec na wstepie powiem ze jak narazie byl to moj ostatni trip bo prawdopodobnie skoncze na 3 odwyku a co bedzie pozniej to nie mam pojecia.
Byla 11;00, napisalam do kolegi kiedy sie spotykamy bo dzien wczesniej bylismy umowieni na zajebanie oksa. Powiedzial ze wroci z pracy to sie spotkamy.
Komentarze