Aresztowano producenta amfetaminy

Policjanci z łódzkiego Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 52-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie wyprodukowania co najmniej 3 kilogramów amfetaminy. Mężczyzna został aresztowany.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

1642

Jak poinformował naczelnik wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Wolski, 52- latka zatrzymano w piątek wieczorem w wynajmowanym przez niego mieszkaniu na 11-piętrze jednego z wieżowców w łódzkiej dzielnicy Widzew.

W mieszkaniu znajdowała się kompletna, profesjonalna linia do produkcji amfetaminy. Zabezpieczono również znaczną ilość półproduktu - BMK - do wytwarzania amfetaminy oraz prawie 3 kilogramy nieprzetworzonego jeszcze narkotyku. Znaleziono też znaczne ilości innych odczynników chemicznych, które - według prokuratury - wskazują, że produkcja narkotyków odbywała się w mieszkaniu od dłuższego czasu.

Zatrzymany mężczyzna jest z wykształcenia ślusarzem ale z zamiłowania chemikiem, posiadającym dużą wiedzę na temat metodologii i technologii produkcji narkotyków - dodał Wolski. Obecnie trwa ustalanie odbiorców amfetaminy.

Podejrzanemu za produkcję znacznych ilości narkotyków grozi kara do 15 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

.chudy. (niezweryfikowany)

zawód ślusarz nocny z zamiłowania chemik : ) dobre, widocznie ślusarz już nie jest opłacalną pracą ; )
Pan Tadeusz (niezweryfikowany)

fajnie to ujeli : "podejrzanego o usiłowanie wyprodukowania[...]amfetaminy" :)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron

Autor: Nikoś

Set & Setting: samopoczucie dobre,małe zdenerwowanie, ponieważ za około 1,5 godziny miałem iść do domu.

Dawka: około 150 mg

Doświadczenie: alkohol, MJ, Amfetamina, Mefedron

19.30 Zaaplikowałem mefe, z początku nic nie czułem więc pomyślałem, że feta jest jednak lepsza.

19.45 Nagle poczułem dziwne uczucie i nogi zaczęły mi się wykręcać a w głowie czułem wielką euforię, z początku nie mogłem jej opanować.

  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

wakacyjny wyjazd, pozytywne nastawienie, w otoczeniu przyjaciół, lasy i polany

Fuck the Club! - czyli gdzie zaprowadził mnie maHOMET..

 

  • Marihuana

Witam, chciałbym się podzielić moim średnio-przyjemnym aczkolwiek niesamowitym spotkaniem ze sqn\'em. A więc:


Doświadczenie:



  • MJ [kilka razy, w tym jeden bad-trip],

  • Alkohol [dużooo]...


Set & settings:



  • Wakacje, rowerowa wycieczka do lasu,

  • Okolica dobrze znana (daleko od domu),

  • Ciepło i pochmurnie,

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Nie wiem czego oczekiwać, pozytywne nastawienie na dobre przeżycie(?), załatwiony kumpel do tripsitu. Pogoda średnia - zachmurzone i mokre, ale nie pada.

Był to mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychotropami i tak zlansował mi mózg, że nie mam słów.

 

Zacznijmy od początku, godzina koło 13. Wyjeżdżamy z kumplem spod centrum handlowego gdzie kupiliśmy sobie ulubioną potrawę na później - gdybym zgłodniał. Kurczak w specyficznym, dość kwaśnym sosie. Kolega prowadzi. Jedziemy gdzieś nad pobliskie jezioro. Wkładam karton pod język.

T: 0:00 - godz. 13

Jedziemy nad jezioro. Nic szczególnego. Trzymam karton bez smaku pod językiem. Czekam aż coś się wydarzy.

T: 0:10