Akt oskarżenia w sprawie przemytu heroiny

Pół kilograma heroiny przewoził w żołądku na zlecenie zachodnich gangów mieszkaniec Krakowa. Wpadł, gdy postanowił na własna rękę rozprowadzić narkotyk. Teraz odpowie za to przed sądem

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

3520

Krakowska prokuratura skierowała właśnie w tej sprawie akt oskarżenia do sądu przeciwko 30-letniemu Adamowi W. To on - zdaniem prokuratury - był od kilku lat na usługach międzynarodowej grupy przemytniczej, szmuglującej narkotyki do Europy Zachodniej. Centralne Biuro Śledcze wpadło na jego trop dzięki zeznaniom dwóch innych Polaków, którzy zostali poleceni przez Adama W. międzynarodowej szajce. Obaj wpadli w Holandii i zostali deportowani do Polski. Funkcjonariuszom CBŚ opowiedzieli o roli, jaką w przemycie odgrywał krakowianin.

Według śledczych Adam W. od 2002 r. był kurierem międzynarodowej szajki. Zwerbowano go podczas pobytu w Holandii. Na zlecenie gangu kilkakrotnie przemycał narkotyki z Ameryki Środkowej i Pakistanu do Europy Zachodniej. Ostatnie zlecenie dostał na wiosnę zeszłego roku. Kobieta, która skontaktowała się z nim, dostarczyła mu bilet lotniczy do Dublina. Tam w jednym z hoteli odebrał przesyłkę - 60 kapsułek z heroiną, które w żołądku miał przemycić do Rzymu.

W trakcie podróży powrotnej polski kurier zmienił niespodziewanie zdanie i postanowił nie oddawać narkotyków zleceniodawcom. –0 euro za kurs wydało mi się zbyt mało - tłumaczył potem polskim policjantom. Z Rzymu przez Moskwę przyleciał do Polski. Funkcjonariusze CBŚ zatrzymali go na dworcu w Krakowie, gdy wracał pociągiem z Warszawy. Kuriera, z obawy o jego życie, policjanci musieli jednak najpierw odwieźć do szpitala, gdzie przez kilkanaście godzin zwracał ampułki z heroiną.

Adam W. początkowo przyznał się do winy, zapewniając jednak, że zawłaszczone narkotyki zamierzał sprzedać sam w Hiszpanii lub Holandii, a nie w Polsce, gdzie uzyskałby mniejszą cenę. Potem jednak zaprzeczył wszystkiemu. Według prokuratury Adam W. wcześniej jednak w kilku bankach założył szereg kont na podstawie sfałszowanych dokumentów, przez które miały być przelewane pieniądze pochodzące z obrotu narkotykami.

Za przemyt grozi mu do pięciu lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

kokoloko (niezweryfikowany)

zawsze wpada sie przez glupote
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Pozytywne przeżycie

Set - pozytywne nastawienie poprzedzone oczyszczaniem organizmu i tworzeniem odpowiedniego stanu umysłu, ciała, ducha Setting - dom, zwierzęta, kadzidła, kominek; 3 ziomków, relaksacyjna muzyka

Własnoręcznie wykonałem kilka rodzajów changi, postanowiłem jednak sprawdzić na sobie najbardziej "klasyczną" z mieszanek. Do tego typu spraw staram się podchodzić terapeutycznie, dobrze się przygotowując, by zmaksymalizować potencjał magiczny substancji. Przez tydzień więc oczyszczałem organizm i dbałem o zdrowy balans między ciałem, duchem i umysłem. Moja intencją było, aby przeżyć coś, co pogłębi mój duchowy rozwój, pomoże mi lepiej zrozumieć siebie i otaczający mnie świat, oraz utoruje nową drogę do pracy nad sobą.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Dobry nastrój, podekscytowanie. Dom kolegi.

 Jestem po mojej pierwszej podróży. Wspomnę od razu, że na początku trip miał odbyć się w lesie, ale nie wypalił przez parę czynników. To nie ma znaczenia, natomiast wybór miejsca padł na dom kumpla.

 Słowem wstępu: tego, co doświadczyłem przez 4h podróży, tak mocno skondensowanych odczuć wręcz szaleństwa, nie dostarczyła mi żadna inna substancja. Odkryłem też, że jestem bardzo podatny na psylocynę i psylocybinę, ponieważ przy pierwszych wejściach już czułem, że będzie ostro i było. Mój trip był bardzo kontrastowy - dobra/zła strona, ale o tym zaraz.

  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Miks

polana obok którejś z wiosek, 4-6 osób zależnie od momentu, atmosfera dobra, tj. wszyscy nafurani, nikt przesadnie napity

Jako że miało to miejsce w tamtym roku i nie jestem w stanie opisać wydarzeń chronologicznie, skupię się na samym doświadczeniu, gdyż było unikalne, i pomimo dwóch prób odtworzenia wygląda na to, że raczej nie daje się powtórzyć eksperymentalnie. Było to w listopadzie 2012, miałem jechać w pewne miejsce, w które ostatecznie nie pojechałem, sfrustrowany i z nadmiarem gotówki w portfelu zaproponowałem kumplowi wspólne ćpanie. Nie miałem ochoty na alko (jak zawsze), ani palenie(jak nigdy), po chwili negocjacji postanowiliśmy udać się do apteki celem zakupu Acodinu. Był tylko jeden.

  • Metkatynon

Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.

Set & Setting: Godzina 13 w domu u koleżki. Dobre nastawienie, ładny dzień tylko troche zimno.
Psychonauci: Ja czyli T. i koleżka M.
Ilość substancji: Metylokatynon w ilości, który powstaje po syntezie z 24 tabletek acataru(czyli po 12 na banie)
Doświadczenie: DXM(4x), MJ(15x), 4MMC(1x), bk- MDMA(1x), Pseudoefedryna(6x), Efedryna(1x), Amfetamina(1x) Benzydamina(1x), MDPV(1x), Metylokatynon(4x)