(relacja z tripu grzybowego z jesieni 97)
Wieczorkiem, zrobiliśmy z kumplem małą imprezkę u mnie na chacie, towarzystwo raczej nie dragujące, browarek te sprawy. Starzy gdzieś wyjechali na jakiś czas, także można było zaszaleć.
Afera narkotykowa w więzieniu. Oskarżeni więźniowie i strażnicy
Będzie sądowy finał głośnej sprawy handlu narkotykami w więzieniu w Płocku. Prokuratura oskarżyła 29 więźniów i 3 byłych już funkcjonariuszy Służby Więziennej.
Kategorie
Źródło
Odsłony
327Będzie sądowy finał głośnej sprawy handlu narkotykami w więzieniu w Płocku. Prokuratura oskarżyła 29 więźniów i 3 byłych już funkcjonariuszy Służby Więziennej - dowiedział się reporter Radia ZET Mariusz Gierszewski. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Płocku.
Amfetamina i marihuana były przemycane w paczkach albo wnoszone na teren więzienia połknięte przez osoby odwiedzające więźniów. Kluczową rolę odgrywali 3 funkcjonariusze służby więziennej, którzy współpracowali z przestępcami. Usłyszeli zarzuty nadużycia uprawnień, przyjmowania łapówek i udziału w grupie przestępczej.
- W sumie 32 osoby oskarżyliśmy o 71 czynów - mówi Radiu ZET prokurator Renata Mazur rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
W więzieniu w Płocku działy się skandaliczne rzeczy. Oskarżona teraz grupa osadzonych szantażem i groźbami zmuszała do handlu innych więźniów. Za wszystkim stały duże pieniądze, bo narkotyki w więzieniach są trzy razy droższe niż na wolności. Według mediów, handlem zajmowali się tak zwani "Płockersi", przestępcy którzy współpracują przy porwaniach, wymuszeniach i przemycie z mafią mokotowską.
O płockim więzieniu głośno było już kilka lat temu, kiedy samobójstwa popełnili w nim dwaj zabójcy Krzysztofa Olewnika.