"Abstynencja to wielkie świadectwo życia w wolności wewnętrznej"

Abstynencja to wielkie świadectwo życia w wolności wewnętrznej. Apel o sierpniową abstynencję kierujemy przede wszystkim do wierzących, aby podjęli taką duchową ofiarę w intencji osób upijających się – powiedział ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

radiomaryja.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

94

Abstynencja to wielkie świadectwo życia w wolności wewnętrznej. Apel o sierpniową abstynencję kierujemy przede wszystkim do wierzących, aby podjęli taką duchową ofiarę w intencji osób upijających się – powiedział ks. bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych.

Sierpień w Kościele katolickim w Polsce jest miesiącem abstynencji. Jak poinformował ks. bp Tadeusz Bronakowski, w Polsce uzależnionych od alkoholu jest nawet około 1 mln osób.

„Problemem jest jednak przede wszystkim pijaństwo. Najwięcej szkód czynią nie osoby uzależnione, lecz pijące alkohol w sposób ryzykowny i szkodliwy. Te osoby znajdują się na szybkiej drodze do uzależnienia. Jest ich w Polsce około 3 mln” – zaznaczył.

Zdaniem hierarchy, „to prawdziwa epidemia, z którą trzeba z wielką determinacją walczyć”.

„Dobrze jednak wiemy, że żadne statystyki nie oddają w pełni cierpienia, łez, przegranego życia konkretnych ludzi” – ocenił.

Według ks. bpa Tadeusza Bronakowskiego, co roku z powodu uzależnienia od alkoholu umiera nawet ok. 20 tys. osób.

„Śmierć jest oczywiście najbardziej tragiczną konsekwencją nałogu, dotykającą zwłaszcza najbliższych osoby uzależnionej. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że skutki pijaństwa czy uzależnienia odczuwamy dosłownie wszyscy i to codziennie. Na przykład solidarnie dokładamy się do leczenia chorób spowodowanych piciem alkoholu, dokładamy się do opieki społecznej, która przejmuje funkcje opiekuńcze i wychowawcze wobec nieletnich z rodzin tzw. alkoholowych, czy narażeni jesteśmy na bycie ofiarami przestępstw popełnianych pod wpływem alkoholu” – wymienił.

Zdaniem duchownego, z powodu uzależnienia od alkoholu rodziców szczególnie cierpią dzieci.

„Wystarczy posłuchać świadectw dorosłych dzieci alkoholików, aby chociaż w niewielkim procencie zrozumieć tragedię tych osób. Z pewnością nie możemy być obojętni na to wielkie zło, jakie dzieje się w naszej ojczyźnie” – zastrzegł.

Jak zaznaczył przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, „kryzys wywołany pandemią wywarł swoje piętno na społeczeństwie także w obszarze problemów uzależnień, w tym od alkoholu”.

„Eksperci na całym świecie widzą zagrożenie płynące ze znacznego wzrostu popytu na alkohol. Stres, lęk przed utratą zdrowia i życia, obawa przed utratą pracy, poczucie osamotnienia i brak umiejętności radzenia sobie w sytuacjach trudnych, to niektóre z istotnych przyczyn częstszego sięgania po ten środek psychoaktywny” – wymienił ks. bp Tadeusz Bronakowski.

Dodał, że do problemów zdrowotnych wywołanych pandemią, dochodzą poważne problemy zdrowotne będące konsekwencją picia alkoholu.

„Warto zapoznać się z najnowszymi badaniami WHO mówiącymi, że każda ilość alkoholu jest szkodliwa i zagraża zdrowiu” – podkreślił.

Dlatego – jak zastrzegł – Apostolstwo Trzeźwości od wielu miesięcy promuje hasło: „Trzeźwością pokonywać kryzys”.

„Bycie trzeźwym to po prostu fundament dobrego radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych i pomyślnego rozwiązywania problemów. Chcę podkreślić, że można zrobić wiele, aby ograniczyć spożycie alkoholu i zdecydowanie przeciwdziałać uzależnieniom, zwłaszcza wśród ludzi młodych. Potrzeba jednak dobrej woli i współdziałania Kościoła, polskich rodzin, państwa i samorządu” – ocenił.

Przypomniał postulaty ekspertów, których realizacja mogłaby przynieść efekty w postaci ograniczenia spożycia alkoholu: zakaz jego reklamy oraz ograniczenie dostępności fizycznej i ekonomicznej.

„Do tych działań trzeba dodać codzienną pracę od podstaw nad zmianą szkodliwej obyczajowości wspierającej pijaństwo, tworzącej swoisty społeczny system proalkoholowy. Jest to innymi słowy społeczne przyzwolenie dla nadużywania alkoholu, a często wręcz przymuszanie do picia” – podkreślił duchowny.

Ks. bp Tadeusz Bronakowski wyjaśnił, że sierpień jest miesiącem abstynencji, a nie trzeźwości.

„Dlatego właśnie apelujemy o dar dobrowolnej abstynencji, a nie o to, by zachować w tym wakacyjnym miesiącu trzeźwość. Przede wszystkim zachowanie trzeźwości jest obowiązkiem całorocznym każdego z nas, obojętnie czy jest się abstynentem, czy też pije się alkohol. Po prostu zawsze trzeba być trzeźwym” – zaznaczył.

Ksiądz biskup zastrzegł, że „abstynencja to szczególna forma zachowania trzeźwości – forma, która może stać się wielkim darem dla osoby podejmującej taką decyzję, jak również dla innych osób, zwłaszcza najbliższych, dotkniętych problemem pijaństwa czy alkoholizmu”.

„To wielkie świadectwo życia w wolności wewnętrznej, radosnego przeżywania codzienności, w tym różnych form odpoczynku, bez potrzeby wzmacniania nastroju środkiem psychoaktywnym. To także swoisty egzamin, czy przypadkiem nie ma się problemu alkoholowego” – powiedział.

Wyjaśnił, że chociaż apel sierpniowy skierowany jest przede wszystkim do wierzących, aby „w duchu wynagrodzenia podjęli taką duchową ofiarę w intencji osób upijających się, to również wszyscy ludzie dobrej woli zaproszeni są do tego dzieła”.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 5-MeO-MiPT
  • Grzyby halucynogenne
  • Problemy zdrowotne

Meo Mipt: Set nastrój dobry, podniecony, brak złych myśli. Setting: dość kolorowy pokój i chwila w mieście. Grzyby: Set nastrój dobry, trip trochę nieoczekiwany. Setting: cały czas las.

Nie jest to zwykły TR. Zamieszczam tu historię bad tripa, oraz flashbacka który nastąpił miesiąc później pod działaniem łysiczek lancetowaych, których działanie też opiszę. Użyte imiona są fałszywe. Wszelka zbieżność przypadkowa. Nie myślałem o pisaniu trip raporta więc nie zwracałem uwagi na czas.

  • DMT
  • Tripraport

Samotny wieczór w domu, miło i spokojnie

Po kilkunastu miesiącach przerwy postanowiłem odświeżyć znajomość z psychodelikami. W międzyczasie zażywałem rekreacyjnie raz w tygodniu dosyć niewinne substancje takie jak marihuana, MDMA, ketamina, 2C-B czy lekkie stymulanty, ale po pewnym czasie przestały mi one (jak i życie w ogóle) sprawiać radość. Trzeba więc było coś na to poradzić.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Festiwal Psytrance-owy w Bieszczadach. Pozytywne, festiwalowe nastawienie. Byłem pewny, że otoczenie jest bezpieczne i w razie złych doświadczeń mogę liczyć na pomoc mojego towarzysza, tripsitterów albo innych festiwalowiczów

Drugiego  dnia  festiwalu,  około  północy  spożyliśmy  z  towarzyszem  po  połowie  dawki suszonych  grzybów  psylocybinowych.  Pałaszowaliśmy  je  w  namiocie  na  chlebie  z  powidłem,  nie spodziewając  się  specjalnych  fajerwerków.  Grzyby  miały  podobno  działać  bardzo  słabo.

  Zaraz  po zjedzeniu  spakowaliśmy się i  poszliśmy  na  szczyt  wzgórza  na,  trwający  w  najlepsze  od  dwóch  dni, festiwal. Skierowaliśmy się w stronę leśnych ścieżek, które biegły między scenami i wypatrywaliśmy pierwszych grzybowych efektów. 

  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

Dom.

Moja historia z psychodelikami trwa od około pół roku. Ten okres czasu jest krótki, ale za to intensywny.
Zdążyło dużo się wydarzyć. Głównie za pomocą LSD, ale też DMT, Salvii Divinorum i LSA. Było to między innymi:
Otwarcie czakry Trzeciego Oka oraz czakry Korony (jednokrotne złączenie się ze strumieniem Boskości),
bogate w przeróżne doświadczenia podróże mistyczne, odkrycie jednego ze swoich poprzednich wcieleń oraz przekonanie o posiadaniu daru jasnowidzenia. Kwestie, rzeczy i istoty, które są do pojęcia przez ludzki rozum