14.05.2008
Jest to wspomnienie podróży, którą odbyłem jakoś w styczniu tego roku. Było to najsilniejsze psychodeliczne doświadczenie, jakiego miałem okazję doświadczyć.
Stowarzyszenie Wolne Konopie rozpoczyna zbiórkę 100 tys. podpisów pod inicjatywą obywatelską wnoszącą o legalizacje posiadania marihuany w celach rekreacyjnych. Projekt przewiduje zniesienie kar za posiadanie do 30 gramów oraz uprawę do czterech roślin na własny użytek w miejscu zamieszkania (ok. 200 gramów).
Stowarzyszenie Wolne Konopie rozpoczyna zbiórkę 100 tys. podpisów pod inicjatywą obywatelską wnoszącą o legalizacje posiadania marihuany w celach rekreacyjnych. Projekt przewiduje zniesienie kar za posiadanie do 30 gramów oraz uprawę do czterech roślin na własny użytek w miejscu zamieszkania (ok. 200 gramów).
Legalizacja marihuany jest jednym z najważniejszych postulatów stowarzyszenia Wolne Konopie. Aktywiści i aktywistki domagają się powrotu do sytuacji prawnej sprzed 2001 roku, gdy posiadanie tej substancji na własny użytek nie podlegało karze. Ustawa miałaby precyzyjnie określić, co konkretnie oznacza „nieznaczna ilość marihuany”. Takie rozwiązanie ma zapewnić bezpieczeństwo prawne Polakom.
Propozycja Wolnych Konopi jest wzorowana jest na prawie w niektórych stanach Meksyku czy USA, gdzie mieszkańcy mogą bez konsekwencji posiadać do 1 uncji (tj. około 30 g) marihuany.
- Taka ilość wystarcza na około miesiąc spożycia dla systematycznego użytkownika oraz bieżącej uprawy we własnym zakresie. Taki zapas suszu można byłoby na przykład legalnie zabrać ze sobą na urlop w Bieszczadach. Z kolei możliwość posiadania 200 g w miejscu zamieszkania pozwoli uprawiać 4 krzaki i zrobić 3 miesiące przerwy między zbiorami – wyjaśnia Andrzej Dołecki, były poseł na Sejm RP, prezes Stowarzyszenia Wolne Konopie.
Do tej pory posiadanie marihuany w Polsce jest legalne wyłącznie na potrzeby medyczne. W praktyce otrzymanie recepty na konopie jest karkołomnym zadaniem, dlatego też wiele chorych osób decyduje się na pozyskiwanie suszu nielegalnymi drogami, narażając się tym samym na karę.
W warunkach prohibicji konsumenci są narażeni na zakup marihuany na czarnym rynku, często zanieczyszczonej pestycydami czy syntetycznymi dodatkami, a także na wchodzenie w interakcje z przestępcami.
Pomimo widma kary do 3 lat więzienia, marihuanę zażywa 2-3 miliony dorosłych Polaków. Co więcej, bezpośrednim skutkiem prohibicji stał się wzrost popularności dopalaczy. Z kolei w krajach, w których posiadanie marihuany jest legalne, problem ten praktycznie nie istnieje – zauważa Maciej Kowalski, pomysłodawca inicjatywy, prezes Kombinatu Konopnego.
W grudniu 2020 r. komisja ds. narkotyków ONZ zagłosowała za zmianą klasyfikacji marihuany i wykreśleniem jej z IV wykazu listy środków objętych szczególną kontrolą, w której figurowała m.in obok heroiny. Pozwoli to na szersze wykorzystywanie konopi w badaniach naukowych oraz medycynie.
"W tym historycznym głosowaniu ONZ wreszcie uznało medyczną wartość marihuany. To dobra wiadomość dla milionów osób, które korzystają z marihuany z powodów terapeutycznych. To odzwierciedla rzeczywistość, w której rozwija się rynek produktów medycznych na bazie marihuany" - podała w oficjalnym komunikacie strona organizacji International Drug Policy Consortium.
"Cieszymy się z dawno oczekiwanego rozpoznania, że konopie indyjskie są lekarstwem, chociaż sama reforma jest daleka od wystarczającej. Pierwotna decyzja o prohibicji konopi nie miała podstaw naukowych i była zakorzeniona w kolonialnych uprzedzeniach i rasizmie. Lekceważyła prawa i tradycje społeczności, które od wieków uprawiały i używają konopi do celów leczniczych, terapeutycznych, religijnych i kulturowych oraz doprowadziła do kryminalizacji i kar więzienia dla milionów ludzi na całym świecie" - powiedziała Ann Fordham, dyrektorka wykonawcza IDPC.
Pusty salon meblowy, będący jeszcze wcześniej restauracją. Noc, brak światła, muzyka Carbon Based Lifeforms.
14.05.2008
Jest to wspomnienie podróży, którą odbyłem jakoś w styczniu tego roku. Było to najsilniejsze psychodeliczne doświadczenie, jakiego miałem okazję doświadczyć.
czarodziej sztuk 1
wrzucilem do pyska okolo 20:20 i zaszedlem do kumpla, stare malzenstwo. wczesniej
wypilem dwa piwka.
do 24 kompletnie nic, wypilem zrezygnowany piwko i zabakalem z wodnej,
kwas ani drgnie, jednak w polaczeniu z ziolem zaczal powoli wchodzic
testy
Zły humor po kłótni w domu. Dom kolegi. Kompletny brak oczekiwań, po prostu chciałem sobie ulżyć.
Historia ta miała miejsce we wrześniu tego roku. Szedłem właśnie do kolegi z siatką browarów. Byłem właśnie po dosyć nieprzyjemnej kłótni w domu, chciałem odreagować. Ziomek powiedział mi, że ma palenie. "Zajebiście!" — pomyślałem. Zrozumiałem to, będąc zatwardziałym marihuanistą, jako zaproszenie do konsumpcji marihuany. Jednakże, gdy byłem już na miejscu, okazało się, że byłem w błędzie.
Wchodzę do pokoju, rozstawiam browary na stole. Zdziwiłem się trochę tym, że w ogóle nie czuć zielska wewnątrz. Byłem jednak zbyt zdesperowany i ogólnie podkurwiony, by się tym przejmować.
Nazwa substancji: extasy (biała podkowa)
Poziom doświadczenia: doświadczony
Dawka: 1 tabletka
Metoda zażycia: doustnie
Komentarze