19-latek wpadł ze słoikiem marihuany... w Biedronce na Bałutach

Jeden z klientów łódzkiej Biedronki został posądzony o kradzież. Podczas przeszukania plecaka okazało się, że nie ma fantów tylko... słoik z marihuaną. Ochroniarz wezwal policję.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Express Ilustrowany
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1233

Jeden z klientów łódzkiej Biedronki został posądzony o kradzież. Podczas przeszukania plecaka okazało się, że nie ma fantów tylko... słoik z marihuaną. Ochroniarz wezwal policję...

19-latek chciał zrobić zakupy w sklepie Biedronka przy ul. Kowalskiej na Bałutach. Wszedł z plecakiem do środka i błąkał się nerwowo między regałami. Nerwowe zachowanie wzbudziło zainteresowanie ochrony.

Ochroniarz podejrzewał, że klient coś ukradł ze sklepu. Chciał sprawdzić zawartość jego plecaka, a gdy chłopak odmówił okazania jego zwartości, wezwał policję. Wówczas nastolatek wyjął z plecaka słoik w którym miał marihuanę i zaczął systematycznie zjadać zioło. Gdy policjanci przybyli na miejsce okazało się, że w słoiku jest jeszcze nieco narkotyku. Po zważeniu było go dokładnie 11 gramów. Ponieważ 19-latek był pod wpływem narkotyków, pogotowie przewiozło go do kliniki ostrych zatruć przy ul. św. Teresy.

Posiadaczowi marihuany grozi do 3 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

ZX
No wiecie nieraz naćpany z kapturem w różnych miejscach dziwnie się zachowywałem w sklepie i mnie czasami ochrona sprawdzała i raz nawet policje od razu wezwali że mnie przy wyjściu zgarnęli, ale ja do sklepu nie chodzę z towarem, po prostu zostawiam w domu i się w ogóle z nim nie bujam. A czujność można stracić bo się pomyśli a wezmę sobię towar bo idę do sklepu i tu przypał, tak samo z np. pkp, jak się gdzieś jedzie i siedzi na peronie to policja też się czepia.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

---

Puk puk!

Kto tam?

Wchodzisz. Czytasz. Jesteś tu. Ze mną. No i jak się czujesz?

  • Etanol (alkohol)

Set & Setting - Urodziny O., działka na jakiejś wsi

nastrój - pozytywny, pierwsza impreza po miesiącu przerwy od picia.

Wiek 18 lat, waga ~75kg, doświadczenie: alkohol (rzadko, nigdy w ciągu, ale duże ilości), nikotyna, marihuana, teina - nałogowo.

Substancja: Średnio 1,8 litra różnych win (2 białe, 3 czerwone, 1 szampan), klasa cenowa 10-20zł / butelka + 1 Redds jabłkowy (wstyd się przyznać ;]) wszystko spożyte w ciągu 6 godzin ale większość w ostatnie 2. W sumie pierwsza impreza w życiu bez wódki.

  • Bieluń dziędzierzawa
  • Retrospekcja

 

Mój wpis z wątku o bieluniu


Bielunia jadłem wielokrotnie, głównie w zamierzchłych czasach szkoły średniej, ale też kilka razy później. Nie był to nasz rodzimy Bieluń dziędzierzawa, a ten często spotykany jako kwiat ozdobny, sadzony w donicach, drzewiasty bieluń z pięknymi, długimi kwiatami. Zawsze jadłem liście, a nie kasztany i mimo to działał.

 

Opowiem moją najlepszą jazdę. Cieszę się, że mam takie wspomnienie w pamięci, niemniej jednak bielunia nikomu nie polecam.

  • Powój hawajski

Rozgryzlem, "wymemlalem" i polknolem 2g nasion, tzn 57 szt. Wydaje mi sie ze efekty byly tylko przedsmakiem mozliwosci ipomea. Zjadlem o godzinie 23 (teraz wiem ze za pozno) i poswiecilem sie studiowaniem syntezy MDMA, po ok 45 minutach (nie wiem dokladnie bo zegarek jak na zlosc mi wtedy zginal) literki z tekstu podskoczyly do gory, wykrecily dwa pirleciki i usiadly grzecznie z powrotem na miejscu, pomyslalem ze sie zaczyna, pogrozilem im palcem i kontynuowalem.