Salvia Divinorum - Efekty

Podstawy: czego oczekiwać od Potężnej Nauczycielki?

Tagi

Źródło

Erowid

Odsłony

60921

Salvia Divinorum wywołuje absolutnie unikalne efekty, trudne do opisania nawet za pomocą porównań do innych psychodelików. Główny psychoaktywny związek to Salvinorin A, choć niewykluczone, że na całość efektów oddziaływują również inne substancje. Działanie może być różne, zależne od dawki i metody zażycia. Może być bardzo delikatne (przy niższych dawkach) lub przytłaczająco silne (przy większych dawkach). Czasami porównuje się efekty działania Salvinorinu A do innych halucynogenów wywołujących wizje (np. palone DMT), jednak są one radykalnie inne, co często prowadzi do nieporozumień. Poniżej kilka z nich:

Pozytywne:

  • krókie działanie (dot. palenia)
  • ekstremalna zmiana perspektywy
  • wyostrzenie zmysłowe i estetyczne
  • inspirujące jak sen przeżycie
  • unikalny wgląd w samego siebie
  • kontemplacyjne uczucie spokoju
  • uczucie głębokiego wglądu we wszystko

Neutralne:

  • potężne wizje, zarówno przy zamkniętych, jak i otwartych oczach (CEV, OEV)
  • ogólna zmiana w świadomości (typowe dla wiekszości psychodelików)
  • rozpuszczenie ego
  • zmiana temperatury ciała (częste zjawisko, ale nie dotyczy wszystkich użytkowników)
  • wrażenie fizycznego parcia na ciało, przykucia do podłogi (grawitacja Salvii), odczuwanie wiatru
  • wrażenie wkraczania do innych wymiarów lub ich odczuwania, odrębne rzeczywistości
  • odczuwanie czyjejś obecności, kontakt z Istotą (dosłownie i przenośnie)
  • dysocjacja przy większych dawkach, nieświadome wstawanie i poruszanie się
  • niekontrolowany śmiech
  • "stawanie się" przedmiotami (np. ścianą, łózkiem, etc.)
  • wrażenie latania, unoszenia się, obracania i skręcania
  • widzenie lub stawanie się częścią tunelu

Negatywne:

  • zbyt intensywne doświadczenia
  • strach, terror, panika
  • wzmożona potliwość
  • prawdopodobne trudności w zapamiętywaniu i uświadamianiu sobie przeżycia
  • utrata kontroli nad ciałem
Na podstawie Erowid.org / wzbogacono o inne materiały dostępne w sieci oraz własne doświadczenia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Hipkultuhopor. (niezweryfikowany)

Nie zrozumcie mnie źle, bo czasem z kumplami palimy zioło na ławce "fifa za biurkiem i faja przy browie, faja na ławce i fifa pod ławką. Zawsze sztama, zawsze wtłuczone szkło, zawsze nabita faja, puszczona w obieg, faja na schodach i fifa przy biurku, szkiełko pod ławką i fifa ze sztuką, zawsze nastukane upalone pyski, fifa puszczona w obieg, faja na ławce i fifa po szkole, pale i biegam, biegam i pale, fifa w windzie, faja na trzepaku, gibon na schodach i gibon w taxówce, faja przed metro i gibon po metro, fifa przed wszystkim i faja po wszystkim, gibon na melanżu i fifa za biurkiem, i faja pod ławką i towar w szkole, fifa w kuszetce i faja pod kurtką ".

Jak powiem kumplą, że szałwia ma takie działanie, to z wszystkich aptek poznika! Jeszcze zobaczycie. ;P
A efekty z opisu przypominają dobitnie zioło mojej kultury, czyli to nie może być blef.

dziewica orleańska (niezweryfikowany)

a gdzie możbna kupić nasionka żeby sobie np hodować?
ja jestem z wrocławia. może ktoś zna sklep w którym można kupić choćby samą rośline?

qra (niezweryfikowany)

a gdzie możbna kupić nasionka żeby sobie np hodować?
ja jestem z wrocławia. może ktoś zna sklep w którym można kupić choćby samą rośline?

milo minderbinder (niezweryfikowany)

Możesz się bardzo pomylić jeśli wyobrażasz sobie że to Takie Super Zioło tylko 100x maksiejsze... Że luz, beczka i melanż...
To zupełnie innej konstrukcji jest pojazd i po innych porusza się drogach...

Have a nice trip!

Armageddon (niezweryfikowany)

ja zem smolil SD ostatnio z kumplem w lesie i w sumie to nie wiem za bardzo czy mialem czy nie. zesmy spalili ze 3g przez butelke bez wody i kupa, ze tak sie wyraze brzydko. zrobilo mi sie tylko goroco, spocilem sie i bylem troche zdezorientowany i nogi mi siem plataly. ot co.

Dr Wilczur/Wroclaw (niezweryfikowany)

Mam nadzieje ze nigdy nie dostaniesz w swoje pojebane melanzowe ziomalskie lapska tej roslinki. Ale z drugiej strony zajebiscie by bylo zebys to sobie zapodam z ziomalami i zebyscie taki ostry koszmar przezyli zebyscie sie nawet bali potem lufy opalic....

Nuwa_dragon (niezweryfikowany)

ja pierdole poprostu masakra ja chce to miec !!!!

nicosc (niezweryfikowany)

flaki po zdechłym kocie palone w fifce.
A My tymczasem leżymy w wannie pełnej starej przefermentowanej gnojowicy (z szamba podmiejskiego).
___ Odjazd Gwarantowany!!!!!!

Anonim (niezweryfikowany)

ty kurwo jebana tak to sobie mozesz wlasnej mamusi zyczyc a od ziomeczkow to ty sie odpierdol bo zwykla policyjna menda z ciebie frajerze jebany

Bam (niezweryfikowany)
Ja jak paliłem susz to tez gowno dało... jedynie efekt rozluźnienia i lekka śmiechawka. Ale wystarczyło kupić sobie ekstrakt (narazie 5x) żeby byc w innym świecie. Wizje sa neisamowite :D:D
Sirvaque (niezweryfikowany)
Salvie kupisz na allegro.moj ziomek prowadzi ten interes , on sprzedaje liscie w ekstrakcie kilkakros razy mocniejsza wersje.;]
kodiusz (niezweryfikowany)
Niestety z allegro już się wycofałem, ale wszystkich zainteresowanych kupnem tejże Salvii - zapraszam pod numer gg - 2827690
toster (niezweryfikowany)
mam kilka sadzonek Boskiej SD, dla zainteresowanych, pisać maile
alscott (niezweryfikowany)
jestem zainteresowany kupnem sadzonki-nie mam teraz internetu więc proszę dzwoniść pod numer 889142471, pytać o Rafała
Toster (niezweryfikowany)
dla zainteresowanych mam kilka sadzonek Boskiej SD prosze kontaktować sie przez mail
Anonim (niezweryfikowany)
czesc , zainteresowany jestem sadzonkami, skad jestes?? pisz na mejla, adam6665@wp.pl, jestem z wrocławia-wałb
Anonim (niezweryfikowany)
ja paliłem kilka razy ekstrakt 10x. rzeczywiście doznania wspaniałe. ale przy pierwszym, drugim paleniu nie ma tego efeotku. aha! i nie radzę palić w grupie... najlepiej żeby było spokojne otoczenie i tylko jakiś opiekun, który w razie czego ochroni nas przed zrobieniem sobie krzywdy czy coś. bo jak się pali w grupie to tylko śmiechawa jest i tyle. a dla śmiechawy nie warto salvii palić. jak ktoś lubi tylko śmiechawę to niech sobie nadal pali trawę!
woziniak (niezweryfikowany)
gdzie mozna zamuwic salvie
Arnold (niezweryfikowany)
Zgłoś się pod gg - 2827690 polecam tego kolesia w 100 %
Anonim (niezweryfikowany)
Szałwia nie wydaje nsaion, musisz poszukać sobie sadzonek ;p
Anonim (niezweryfikowany)
bardzo dobry sklep z szalwią : www.salvia.home.pl
ATOM (niezweryfikowany)
Uwierz mi stary to nie jest dla Ciebie, ta roślinka to nie jest jakieś tam zioło. . . Przez takich jak ty za kilka lat zabronią nam wszystkiego co jeszcze legalne. Chcesz to zapal, ale niepal tego na imprezach -stary nie lansuj SD.
Fenix (niezweryfikowany)
O jaką szałwie Ci chodzi? opisz:D bo ja tylko na ziole jade:D
DZON (niezweryfikowany)
ELO. OD RAZU WIEM ZE JESTES MALOLATEM KTORY DOPIERO CO POZNAJE MARYSIE. SALVII NIE MOZNA POROWNAC DO TRAWKI TO ZUPELNIE INNA FAZA. UPALONY TRAWA MOZESZ SIE POSMIAC I POGADAC O GLUPOTACH Z ZIOMAMI PO SZALWI PRZEWROCISZ SIE NA PODLOGE I BEDZIESZ MIAL FILM. I TERAZ ALBO CI SIE TO SPODOBA ALBO BEDZIESZ MIAL ZE GRUBO I NIGDY NIE BEDZIESZ CHCIAL ZAJARAC SZALWI. PS. MNIE SIE SPODOBALO
ziom (niezweryfikowany)
To nie jest zwykła szałwia z apteki, to salvia divinorum (szałwia wieszcza), w aptece kupisz szałwię lekarską :)
Anonim (niezweryfikowany)
To nie o taką szałwie chodzi, czytaj uważnie ;p
Anonim (niezweryfikowany)
Więcej o tej roślinie znajdziesz tutaj: Salvia Divinorum - palenie, żucie, efekty A podyskutujesz o niej tutaj: Boska Szałwia - Forum - Etnobotanika Pozdrawiam!
Gordon (niezweryfikowany)

a gdzie możbna kupić nasionka żeby sobie np hodować?
ja jestem z wrocławia. może ktoś zna sklep w którym można kupić choćby samą rośline?

Dr Wilczur/Wroclaw (niezweryfikowany)

Mam nadzieje ze nigdy nie dostaniesz w swoje pojebane melanzowe ziomalskie lapska tej roslinki. Ale z drugiej strony zajebiscie by bylo zebys to sobie zapodam z ziomalami i zebyscie taki ostry koszmar przezyli zebyscie sie nawet bali potem lufy opalic....

narajanaJane (niezweryfikowany)

Możesz się bardzo pomylić jeśli wyobrażasz sobie że to Takie Super Zioło tylko 100x maksiejsze... Że luz, beczka i melanż...
To zupełnie innej konstrukcji jest pojazd i po innych porusza się drogach...

Have a nice trip!

oxypatologia (niezweryfikowany)

ja zem smolil SD ostatnio z kumplem w lesie i w sumie to nie wiem za bardzo czy mialem czy nie. zesmy spalili ze 3g przez butelke bez wody i kupa, ze tak sie wyraze brzydko. zrobilo mi sie tylko goroco, spocilem sie i bylem troche zdezorientowany i nogi mi siem plataly. ot co.

redakcja (niezweryfikowany)

Zerznales z erowid.org wszystko i tyle... tzn. ten tekst caly

Pogromca pojebuff (niezweryfikowany)

Mam nadzieje ze nigdy nie dostaniesz w swoje pojebane melanzowe ziomalskie lapska tej roslinki. Ale z drugiej strony zajebiscie by bylo zebys to sobie zapodam z ziomalami i zebyscie taki ostry koszmar przezyli zebyscie sie nawet bali potem lufy opalic....

stefek przepalo... (niezweryfikowany)

flaki po zdechłym kocie palone w fifce.
A My tymczasem leżymy w wannie pełnej starej przefermentowanej gnojowicy (z szamba podmiejskiego).
___ Odjazd Gwarantowany!!!!!!

mikuska (niezweryfikowany)

wy kurwa sobie nie zdajecie sprawy ze salvia nie jest roslinka pokroju konopi.Tego sie nie pali jak konopie,do tej rosliny nalezy podejsc z szacunkiem.Ona jest potezna nie rozwesela nie wprowadza milego klimatu nie ma po niej beki.ZROZUMCIE KURWA ROZNICE MIEDZY LEKKA BEKA,A POTEZNYM KOPEM BO KONSEKWENCJE MOGA SIE NIEMILE DLA WAS SKONCZYC

poprostu niewieze (niezweryfikowany)

ja pierdole poprostu masakra ja chce to miec !!!!

Zavodnick (niezweryfikowany)

flaki po zdechłym kocie palone w fifce.
A My tymczasem leżymy w wannie pełnej starej przefermentowanej gnojowicy (z szamba podmiejskiego).
___ Odjazd Gwarantowany!!!!!!

ATOM (niezweryfikowany)
Bardzo opisowe:-))))
OCB (niezweryfikowany)
kolo słuchaj jak sie nie znasz to nie ruszaj... liśćmi sie tak nie ujebiesz... polecam ekstrakt x20! 1g kosztuje ok 110zł do tego dobra zapalniczka żarowa, bo potrzebna jest duża temperatura... A nie liście i fifce i kołki pfff.. amatorzy!
MKS (niezweryfikowany)

Bardzo ciekawa roslina. raz w zyciu palilem i mialem bad tripa ale przezycie jest naprawde wyjatkowe. ludzie ktorych znam w wiekszoci mowili ze tego nie rusza iwcej ale ja sprobuje chetnie jeszcze raz bo juz wiem z czym to sie je. chcesz poznac zycie duchowe to polecam!

SzU (niezweryfikowany)
Panie i Panowie niech sie każdy dowie... nie do opisania!!!!! Wszystko jak w opisie, niedługo działa i bardzo szybko, wręcz znienacka chwyta. Wrażenia nieprawdopodobne. Fakt, totalne zatracenie świadomości (tej właściwej) i całkowity brak kontroli nad ciałem.... po jednym szkle. Euforia po powrocie, trudno dociera do świadomości co się tak naprawde stało i wręcz fantastyczne wyostrzenie "ja". Nie do porównania z każdym innym znanym mi środkiem. Nic wspólnego z Marią. Co najważniejsze 100 % natury! Nie polecam w samotności ze względu na brak kontroli nad sobą. To co się dzieje pod czaszką warte poznania.
TedIE (niezweryfikowany)
Wczoraj kupilem salvia x15. Sprobowalem. Poczytalem w necie. Sprobowalem wiecej. Potem jeszcze troche. Za kazdym razem utrata koordynacji, fala goraca czasem smiechawka. Lepiej zostawic te roslinke samej sobie, wszak niewiele jej na swiecie, zalegalizowac konopie, z ktorej nawet jeansy mozna zrobic, a meksykanskim szamanom polecam propan-butan. Efekt ten sam.
botaNICK (niezweryfikowany)

nieklepie was ta roślinka bo jej odpowiednio przygotować nieumiecie trzeba najpierw umieć zrobić z niej ekstrakt to wtedy klepie jak ja pierdole!!!

ziom_G (niezweryfikowany)
Od jakiegos czasu planowalismy z kumplem wypad do miejskiego sklepu (uk) w ktorym mozna dostac srodki odurzajace (odziwo legalne). Po spedzeniu w nim ok 20 minut i po naradzie ze sprzedawca kupilismy jedna fiolke Salvia 5x (£10). Jednak po powachaniu tego (zapach jak herbata) stwierdzilismy ze to pewnie jakis 'shit' (tak naprawde nie wiedzielimy co nas czeka). Po nabiciu lufy i sciagnieciu jednej chmury drugiej juz nie dalem rady, ledwo odlozylem lufe na stolik. Wbilo mnie tak w knape ze nie moglem sie ruszyc, nie wspomne o wstaniu - jakbym wazyl ze 300 kilo, smiechawa tak mocna ze az ciezka do opanowania, szczerze powiem ze pojawil sie moment paniki gdyz nie spodziewalem sie czegos tak mocnego - czekalem az mi przejdzie. Zastanawialismy sie czy to dlatego ze pierwszy raz to palimy, jednak druga lufka rozwiala watpliwosci - na szczescie nie, ta sama faza :) tyle ze juz bez paniki, z wiekszymi wizjami i tak jakby bardziej kontrolowana (moze dlatego ze spalilismy mala ilosc). To tylko czesc tego to co sie dzialo bo reszty nie wiem jak opisac. Polecam na sprobowanie, jednak sam nie wiem czy bede to jeszcze palil. pozdro
sillym. (niezweryfikowany)
zajebiste! :-DDDDD paliłam jakies pol h temu :-D masakra :-D
Tomek (niezweryfikowany)
Na temat salvii trafilem wlasnie tutaj, nigdy wczesniej o niej nie slyszalem. Po skrupulatnym przeczytaniu paru artykulow i opisow tripow, postanowilem sprobowac. Zamowilem 10x extrakt przez neta, czekalem 2 dni na paczke. Jak juz ja dostalem to powiem szczerze ze troche sie przestraszylem ze moge miec bad tripa ;] i przez tydzien zwlekalem z jej zapaleniem. Zapalilem ja wczoraj, nabilem moja wodna lufe 1/3 tego co mialem w fiolce. Przezycia ? Widzialem juz duzo ale to co przezylem na salvii jest nieporownywalne z niczym innym. Po sciagnieciu bucha i przytrzymaniu dymu w plucach nie zdazylem nawet odlozyc faji ;] Dalej juz mam tylko przeblyski tego co bylo. Nagle wszyscy (siedzialem z trojka znajomych) zwrocili sie w moja strone i kumpela powiedziala do mnie ze czas zeby mi w koncu to powiedziec, nagle zrobilo sie jasno, a ja zaczelem sie jakby wtapiac w otoczenie, tzn. zaczelem sie scalac z kanapa, podloga, ze wszystkim co bylo dookola, tak jakbym sie rozplywal. Znajomi patrzyli sie na mnie i w tym momencie poczulem reke kumpla na moim ramieniu ktory mi powiedzial ze to jest prawdziwy swiat, zebym sie temu poddal. Powiem szczerze ze wystraszylem sie troche, zaczelem krzyczec ze to nie moze byc prawda, pamietam ze znajomi sie spojrzeli na siebie i zaczeli powtarzac miedzy soba 'boze on nie wiedzial' i w tym momencie wyrwalem sie i zaczelem biec, widzialem jak biegne przez pole, a przede mna jest wielki jasny punkt, i w tym momencie poczulem ze ktos mnie lapie za reke i wytrzezwialem na srodku ulicy na dworze jakies 200 metrow od mojego domu :))) Cala faza byla dluzsza, ale pewnych rzeczy nie wiem poprostu jak opisac, to trzeba naprawde przezyc. Jezeli chodzi o to jak wygladalem naprawde, to znajomi mi opowiadali ze po sciagnieciu bucha , siedzialem na kanapie jakbym mial ogromna alkoholowa faze z glowa w dol i belkotalem cos niezrozumiale. Sam trip byl niesamowitym doswiadczeniem. Juz zamowilem nawet nastepna fiolke. Polecam wszystkim, pamietajcie tylko zeby nie palic samemu, musicie miec opiekuna, bo mozna naprawde niezle odleciec. Pozdro
Anonim (niezweryfikowany)
Sprzedam sadzonki szałwi wieszcza rozne wielkosci wiecej na gg 6758983
ccc (niezweryfikowany)
Otóż, bolało mnie dziś gardło. Nie miałem w domu mięty, więc dla ulgi wziąłem kilka listków oregano, bo z miętą jest spokrewnione, i zacząłem pocierać o palce, wdychając wyziewy. Zapach coś między pieprzem a miętą. Po kilkunastu sekundach zacząłem się śmiać, jak po grassie, z tym że mniej intensywnie. Chwilę później przestałem się śmiać, więc pomyślałem że pewnie jakiś kolejny legalny lekki narkotyk. Za kilkanaście minut miałem uczucie jakbym był z ołowiu. Miałem ciężkie nogi i głowę. Nie miałem żadnych wizji, choć miałem uczucie motywacji do nauki i wyrzuty sumienia i chęć poprawy w stosunku do osób, którym wyrządziłem krzywdę. Odczuwałem bliskość kogoś. Pojawiał mi się obraz Chrystusa, tego z tymi światłami czerwonym i niebieskim, ale wiedziałem że to urojenia. W chwili pisania tego postu odczuwam senność, ciężkość, brak koncentracji (kilkakrotnie edytowałem post). Moje pytanie jest takie czy wiecie coś o psychoaktywnych substancjach w oregano? Dodam jeszcze, że nie wiedziałem wcześniej o psychoaktywnym działaniu szałwii a na tę stronę trafiłem ze strony: http://forumzn.katalogi.pl/temat6114/ byłem tam kiedyś aktywnym użytkownikiem.
DEMON (niezweryfikowany)

LUDZISKA PROSZE /BŁAGAM JESLI KTOS MA SADZONKE SPRZEDAC ZROBIE DLA NIEGO WSZYSTKO POTRZEBUJE JEJ JAK NICZEGO NA SWIECIE

dreszer (niezweryfikowany)

czy ktos moze dac mi adres jakiegos sklepu gdzie moglbym kupic ta magiczna roslinke , jestem zainteresowany kupnem

Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Otoczenie stanowi stuletnia drewniana chata obok lasu w niewielkiej wsi. Drewno, dziury po kornikach i wspinające się po ścianach pająki. Za oknem noc z pełnią księżyca. Nastawienie na brak działanie substancji i zwyczajną spokojną noc...

Około 23 po przeżuciu kartoników, ułożyliśmy się do łóżek i czekaliśmy, aż zacznie się seans, lub okaże że substancja wywietrzała. Rozpoczęło się od delikatnych skurczy mięśni. Były to jakby spięcia, które zacząłem interpretować z tym że może mi być zimno, z tą różnicą że nie czułem w ogóle chłodu. Czułem tylko, jak niektóre mięśnie mojego ciała spinają się, a serce zaczyna bić szybciej. Wkrótce pojawiły się pierwsze symptomy, które sugerowały że substancji było dość daleko od wywietrzenia… 

  • Dekstrometorfan

Set&Settings: Mój zielono-żółty pokój. Po godzinie 20. Solo style.

Dawkowanie: 225mg(15 tabletek)

Doświadczenie: Alkohol, Mj, raz motorola :D

Dane: 18lat, 83kg

20:40: Zarzucam pierwsze w życiu 5 tabletek tzw. kaszloka. Będę to robił co 5minut, czyli 3 razy po 5 pillów. Idę do kibla wysrać się, żebym się nie posrał w czasie fazy, bo to można było nazwać naprawdę bad trip…

20:45:Wysrałem się(2 tony mniej). Łykam kolejne 5 tablet. Zapuszczam muzę.

  • Grzyby halucynogenne


Okolo 20-30 grzybkow (trudno ocenic bo bylo najpierw

zmrozone a potem rozmrozone i nie wysuszone co dalo

nieprzeliczalna papke kto wie moze to bylo 40?)



1/4 kwasika (slynna zupka)






Wybralam sie do Krakowa na muzyczne co nie co

czyli podziwiac Jelinka za sterami, tanczacego

z plytami ( a chlopak potrafi!).





Nie podam czasu bo orientacje stracilam juz rano

randomness