Stanisław Ignacy Witkiewicz

„Narkotyki” Witkacego to pozycja przewrotna. Publicystyka pisana przez kontrowersyjnego artystę w okresie, kiedy czuł się odrzucony, nierozumiany przez krytykę oraz czytelników miała prowokować publiczność, oczyścić pisarza z niepochlebnych opinii i ukazać Witkacego w nowej roli – artysty zaangażowanego.

Teatr Odwrócony w Krakowie 3 lipca o godz. 18 na 43. ZLT zaprezentuje „Narkotyki wg Witkacego”.

Jolanta Nabiałek o dwóch nowych inscenizacjach, w tym opartej o "Narkotyki" Witkacego.

9 czerwca na Placu Defilad odbędzie się premiera "Narkotyków" Stanisława Ignacego Witkiewicza w reż. Oskara Sadowskiego. Spektakl skierowany jest widzów dorosłych.

"W jednej recenzji przestrzegano, że to prawdopodobnie Niemcy zalewają Polskę narkotykami, żeby nas zdegenerować, jednocześnie recenzent dodawał, że Witkacy napisał znakomitą książkę"

- Witkacy, jak się dowiadujemy z "Listów do żony", po raz pierwszy zażył pigułki peyotlu w 1928 roku - zaznaczył w rozmowie z PAP prof. Janusz Degler.

Portrety Witkacego miewają różne narkotyczne dopiski, ale wiadomość, że ciągle drożeją, może pobudzać skuteczniej niż używki.
Nie palił pięć dni, pił za to alkohol, zażywał kokainę i meskalinę firmy Merck. Efekt: portret docenta Glassa. Twarz ściśnięta, przerażona, oczy nieco wytrzeszczone. Niezwykła wystawa w Muzeum Okręgowym w Suwałkach. Nie dość, że muzealnikom udało się ściągnąć ponad 70 obrazów Witkacego (co jest nie lada wyczynem), to jeszcze prace są szczególne, stworzone na skutek pewnego eksperymentu.
Narkonauci, kim są i dlaczego oburzają się, gdy ktoś nazywa ich narkomanami, ćpunami lub cholernymi śmieciami, którzych trzeba zamykać w więzieniach dla ich własnego dobra?
Diaboliczne, malowane pod wpływem alkoholu lub narkotyków portrety - tworzone, aby usatysfakcjonować artystę, nigdy zamawiającego. W niedzielę w gdańskiej Zielonej Bramie zostanie otwarta wielka wystawa obrazów Witkacego.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat


O aviatorze: mężczyzna, 22 lata, 76 kg, 188 cm, blondyn, niebieskie oczy i takie tam...

Poprzednie loty: Marry Jane (znamy się od 7 lat), grzyby (1 raz), gałka muszkatołowa (1 raz)

Środek podróży: Aviomarin - 20 tabletek (wyprodukowane w Krakowie).

Warunki lotu: Ponieważ zostało mi już tylko kilka dni wakacji (wrzesień 2004), postanowiłem sobie zaszaleć i sprawdzić jak działa aviomarin w ilościach ponadprzeciętnych.


Odprawa

  • LSD-25
  • Tripraport

Otoczenie stanowi stuletnia drewniana chata obok lasu w niewielkiej wsi. Drewno, dziury po kornikach i wspinające się po ścianach pająki. Za oknem noc z pełnią księżyca. Nastawienie na brak działanie substancji i zwyczajną spokojną noc...

Około 23 po przeżuciu kartoników, ułożyliśmy się do łóżek i czekaliśmy, aż zacznie się seans, lub okaże że substancja wywietrzała. Rozpoczęło się od delikatnych skurczy mięśni. Były to jakby spięcia, które zacząłem interpretować z tym że może mi być zimno, z tą różnicą że nie czułem w ogóle chłodu. Czułem tylko, jak niektóre mięśnie mojego ciała spinają się, a serce zaczyna bić szybciej. Wkrótce pojawiły się pierwsze symptomy, które sugerowały że substancji było dość daleko od wywietrzenia… 

  • LSD-25
  • Użycie medyczne

W sumie na żywioł, noc, pokój i podwórko

Tytułem wstępu:

Nie mam pewności czy zażyta przeze mnie substancja to LSD-25, ponieważ przebieg tripu był nietypowy.

Był to drugi znaczek zakupiony od tego samego dostawcy z marketu na TORze. Za pierwszym razem miesiąc wcześniej nie zadziałało w ogóle.

Celem zażycia była terapia szokowa - pobudzenie niedziałających prawidłowo obszarów mózgu - oraz w miarę możliwości osiagnięcie tych wszystkich rzeczy, które zabrała mi choroba.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Sam w domu, pokój pozytywnie

Po ostatniej imprezie zostało mi troche thc, więc postanowiłem wykorzystać wolny dzień w domu i dopalić resztki zapasów. Sam w domu, wszyscy w pracy/szkole. Z głośników dobiega "Susumu hirasawa - Maditational Field - Paprika Soundtrack" .Bardzo lubie palić przy muzyce. Utwór z anime Papurika (świetny film swoją drogą) wybrałem czysto losowo.

 

Do rzeczy. Ważę wiaderko, fulka w nakrętkę, ogień, ciągniemy butle................., wdech, ;xD

Potem odkryłem, że mam w fotce jeszcze odrbine zioła na dupke. Po spaleniu opaliłem fulke, bo już dojrzała.

randomness