„Narkotyki” Witkacego na Placu Defilad

„Narkotyki” Witkacego to pozycja przewrotna. Publicystyka pisana przez kontrowersyjnego artystę w okresie, kiedy czuł się odrzucony, nierozumiany przez krytykę oraz czytelników miała prowokować publiczność, oczyścić pisarza z niepochlebnych opinii i ukazać Witkacego w nowej roli – artysty zaangażowanego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

aktivist.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

187

„Narkotyki” Witkacego to pozycja przewrotna. Publicystyka pisana przez kontrowersyjnego artystę w okresie, kiedy czuł się odrzucony, nierozumiany przez krytykę oraz czytelników miała prowokować publiczność, oczyścić pisarza z niepochlebnych opinii i ukazać Witkacego w nowej roli – artysty zaangażowanego.

Zaangażowanego w sprawy doczesne, w przekazywanie konkretnego doświadczenia i wiedzy, pouczającego – nie tylko dlaczego nie zażywać substancji odurzających, ale, w „Appendixie”, jak golić się, czy leczyć hemoroidy – oraz wskazującego remedia, jak w dołączonych do tomu „Niemytych duszach”, na paskudne psychiczne i duchowe przywary pobratymców. Oto więc literacka hybryda: poradnik i kompendium, zjadliwa krytyka społeczna obfitująca w wątki autobiograficzne, próba opisania społecznego tabu z zawartym wewnątrz programem naprawczym i mini-wykładem parapsychologicznym. Te gesty pisarza wskazują nam kierunek teatralnych poszukiwań. Krajobraz używek i narkotyków zmienił się znacząco, choć główne substancje bywają takie same, to występuje obok nich całe mnóstwo nowych środków. Od legalnych farmaceutyków regulujących nastrój, po dopalacze i narkotyki eksperymentalne, które jeszcze nie zdążyły znaleźć się na liście zakazanych substancji. Tabu z nimi związane wymaga innej optyki, by oświetlić zaułki społecznej hipokryzji, która uznaje, że skoro sprawa jest regulowana prawnie, to problemu praktycznie nie ma. Tym czasem nasza praca, gospodarka, myśli, emocje tworzone są przez napędzane teiną, kofeiną, cukrem, tytoniem i alkoholem mózgi, a kto wie, czy nie jeszcze czymś znacznie bardziej wyginającym karty umysłowych klaserów. Tak, dyskusja o tym, jak traktujemy środki odurzające, to dyskusja o stanie świadomości społeczeństwa, dojrzałości jego struktur oraz o tym, czym są dla nas relacje z własną Tajemnicą Istnienia oraz Tajemnicą Innego. Korzystając z tekstów dramatycznych Witkacego, jego listów i publicystyki, przyglądamy się jak figura skandalisty i eksperymentatora może dziś wypełnić zadany jej przez autora cel: na nowo, na własnych warunkach nawiązać dialog ze społeczeństwem, rozbić przezroczyste gabloty hipokryzji, doświadczyć innych sposobów odczuwania, zajrzeć w delikatną tkankę naszych relacji, tych relacji, które były obsesją Witkiewicza, relacji z rodzicami, kochankami, grupami społecznymi, ze sztuką i polityką.

29, 30, 31.08 – Plac Defilad

Miejsca siedzące 30zł, pozostałe miejsca wstęp wolny.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Od A do Z, prawie w każdej okoliczności zdarza mi się zapalić, jak to nałogowemu.

Paliłem ją zawsze, kiedy czułem się samotny. Na początku dawała taki miły masaż ciała, głowa stawała się jakby napęczniałym balonem przyjemności, ciało rozchodziło się w takiej ekstatycznej fali spokoju, stawało delikatne i miłe. Każde zapalenie wiązało się z szybciej bijącym sercem ( z podjary) jeszcze przed wzięciem pierwszego bucha. Potem kopcenie lufki i ściąganie mini chmurek... tak to było na początku. Jedna czy dwie lufki potrafiły mnie już tak zapierdolić, że miałem ostre i w chuj kolorowe wizje po zamknięciu oczu.

  • 4-HO-MIPT

Podróżnik: 30 lat, 186 cm wzrostu, 85 kg wagi

Doświadczenie: mj, haszysz, boska szałwia, kratom, LSA, Lagochilus inebrians, Kava kava, Lactuca virosa, kanna, palma arekowa i betel, wild dagga, Ilex guayusa, damiana, Indian warrior, męczennica, Escholtzia californica, mieszanki „ziołowe”, Calea, afrykański korzeń snów i inne ubulawu, Nymphaea caerulea, amfetamina, khat, ketony, efedryna, benzylopiperazyna, prozac, alprazolam, bellergot, klorazepan, alkohol, tytoń, 4-ho-mipt, 4-aco-dmt, 4-mmc

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

Ogólne nastawienie jak najbardziej pozytywne oraz ekscytacja przed spontanicznym tripem. Setting nie wyglądał już tak kolorowo - komplet domowników w mieszkaniu, aczkolwiek z racji względnie późnej pory jedynie siostra pozostała na posterunku.

 Główna akcja miała miejsce w nocy z 22 na 23 sierpnia. Dzień minął mi na mniej lub bardziej udanych przygotowaniach do kampanii wrześniowej. Po nauce odczułem potrzebę relaksu, więc szybka mobilizacja i ekipa na wieczorne piwko zmontowana. Po wypiciu i spaleniu blanta powoli każdy udaje się do domu. Ja nie czuję się do końca ukontentowany, więc postanawiam wprowadzić w życie plan dysocjacyjnego tripa. Podczas drogi do domu odczuwam ekscytacje i podniecenie porównywalne z tym z pierwszych lotów.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Zamknęliśmy się w garażu, który był wręcz przeznaczony do takich celów. Duża kanapa i materac, na którym można było wyścielić dużą część podłogi, na ścianach malowidła ludzi na kwasie. Na czas Wycieczki zamontowałem tam głośniki. Miejsce przesycone wyjątkową atmosferą pomogło skoncentrować się w całości na doświadczeniu, jedyny jego minus to temperatura, gdyż nie mieliśmy w środku grzejnika i nad ranem zrobiło się naprawdę zimno (tak nocowaliśmy tam, ale nie uprzedzajmy faktów).