Mieszkanie, pokój, noc.
Cel - doświadczenie szamańskie.
Nastawienie - konkretne poszukiwanie Zrozumienia.
Dobra, na początek kilka słów wstępu. Kontekst ma znaczenie, więc postaram się krótko i treściwie opowiedzieć o tym co najważniejsze. Od jakiegoś czasu docierają do mnie sygnały, że jestem kimś, kto w plemiennej tradycji byłby szamanem, lub w przypadku naszych Przodków - Wołchwem. Długo by opowiadać o tym jak to wszystko wyglądało i jakie doświadczenia się z tym wiążą i wiązały, ale generalnie nadal mam jeszcze jakieś opory w zaakceptowaniu tego faktu. Zawsze byłem "inny", dziwny. Ludzie zawsze przychodzili do mnie po porady, od wczesnych lat życia. Zawsze widziałem i czułem więcej.
Komentarze
Nareszcie! Doskonale!
Dzie-ku-je-my!!!
:)
Kapelutek.
Świetna wrzuta
Bardzo dobra książka :-)
... a gdzie "thumbs up" do facebooka ? ;')
pozdrawiam Ekipę H.
thumbs up !
wolna sobota ,wiec przeczytam
Ja też tłumaczyłem...
...ale widzę, że byli szybsi ode mnie :) Cieszę się :)
jezusie maryjny, jeśli to całość to jest bosko !!!!! wielkie danke !!!
korekty
jakbyscie znalezli jakies bledy (takie jak brakujace kawalki zdan czy cos podobnego) to piszcie mi na maila w ktorym rozdziale i wycinek zdania w ktorym jest ten blad to poprawie. chcialem zeby jak najszybciej to bylo na hyperrealu do poczytania w weekend i nie zdazylem calosci sprawdzic po przerobieniu na html.
wielkie dzieki i prosze o wiecej :)
Dziękówka!!
Wielkie dzieki - psychodeliki to to co co misie lubią bardziej niż miodek ... ;o)
Jupi
Bo jo wos kochom! super! rewelacyjny serwis,rewelacyjni ludzie!!! dzięki takim jak wy ta smutna rzeczywistość nabiera kolorów!!! pozdrawiam serdecznie!!!