Nic nie ćwiczę od lat regularnie. Kiedyś, jako dziecko bardzo dużo sportu miałem. Pózniej co jakiś czas wracałem na jakiś czas, ale żeby mowić ze trenuje to niekoniecznie. Od 4 lat bez jakiegokolwiek ruchu typu sport.
2 lata nie biorę stymulantów, ale miałem z nimi dużo styczności wcześniej.
Tarczyca wykluczona, choroby serca tez.
A poważnym zagrożeniem jest szwedanie się po nocy, gdzie wszystko się zlewa, omało się kiedyś nie zjebałem z kładki.
Niestety przedawkowanie psychodelików może prowadzić do śmierci, zwłaszcza NBOMów i amfetaminowych - DOx.
Sam niestety byłem już jedną nogą po drugiej stronie, ale dostałem w karetce diazepam.
Z moich doswiadczen psychodeliki maja ukryte skutki uboczne, ktorych nie jest swiadom uzytkownik
https://forms.gle/JAxktoSoRbVCUwdt9
04 grudnia 2020Morfeo pisze: Po DXM jako facet stawalem sie coraz bardziej kobiecy, za bardzo ufalem ludziom, nie potrafilem sobie zycia ogarnac, mialem takie rozowe okulary. Moim zdaniem uzytkownicy czesto uwazaja, ze sie zmienili na lepsze ale juz otoczenie uwaza co innego. Jak obserwowalem fanow psychodelikow to znacznie czesciej konczyli jako brudasy w dredach z najnizsza krajowa, zaden nie cwiczyl a czesto byli na utrzymaniu rodzicow.
Z moich doswiadczen psychodeliki maja ukryte skutki uboczne, ktorych nie jest swiadom uzytkownik
Poza tym naprawdę, o wiele łatwiej poryć sobie łeb dużymi i częstymi dawkami stimów niż klasycznych psychodelików, chyba że ktoś je bierze w bardzo nieodpowiedni sposób, no ale ze stimami ten problem akurat jest jeszcze większy. A wydaje mi się, że w populacji użytkowników czy to psychodelików, czy to innych substancji już na samym starcie jest więcej osób z problemami psychicznymi/predyspozycjami do nich niż w reszcie populacji. Co tłumaczy też częściowo fragment o brudasach z dredami. ;) Ci ludzie, gdyby nie tknęli nigdy kwasa, w dużej części też słabo radziliby sobie w życiu, po prostu nie mieliby dredów. :v Oczywiście to co było już wyżej pisane - są też psychodeliki znacznie bardziej ryzykowne niż lizergamidy, a taki DXM o którym było wyżej może wybitnie poryć na dłuższą metę, szczerze mówiąc nie wiem jak można po nim coś poprawić w psychice.
23 stycznia 2021AcapulcoMan pisze: Poza tym naprawdę, o wiele łatwiej poryć sobie łeb dużymi i częstymi dawkami stimów niż klasycznych psychodelików, chyba że ktoś je bierze w bardzo nieodpowiedni sposób, no ale ze stimami ten problem akurat jest jeszcze większy. A wydaje mi się, że w populacji użytkowników czy to psychodelików, czy to innych substancji już na samym starcie jest więcej osób z problemami psychicznymi/predyspozycjami do nich niż w reszcie populacji. Co tłumaczy też częściowo fragment o brudasach z dredami. ;) Ci ludzie, gdyby nie tknęli nigdy kwasa, w dużej części też słabo radziliby sobie w życiu, po prostu nie mieliby dredów. :v Oczywiście to co było już wyżej pisane - są też psychodeliki znacznie bardziej ryzykowne niż lizergamidy, a taki DXM o którym było wyżej może wybitnie poryć na dłuższą metę, szczerze mówiąc nie wiem jak można po nim coś poprawić w psychice.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mjpregnancy.jpg)
Marihuana negatywnie wpływa na płodność kobiet? Nowe badania kanadyjskich naukowców
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mozg-jointy-1000.png)
„Tysiąc jointów później” – co naprawdę dzieje się z mózgiem stałego palacza marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/davidnutt030118.jpg)
15 lat niechcianych badań. A teraz nowa rewolucja w psychiatrii
Specjalista z Wielkiej Brytanii nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami nowej rewolucji w psychiatrii. Psychodeliki, jak psylocybina i MDMA, zdobywają coraz większe zainteresowanie naukowców w leczeniu depresji i innych zaburzeń psychicznych.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kambo.jpg)
Rytuały, narkotyki i przestępstwa seksualne. Są zarzuty dla fałszywego szamana
Mężczyzna z Gryfina (woj. zachodniopomorskie), Dariusz T. przedstawiał się jako uzdrowiciel, radiesteta, bioenergoterapeuta i praktyk kambo. Jego działalność, która miała pomagać osobom zmagającym się z traumami i depresją, okazała się jednak przykrywką dla niebezpiecznych praktyk i przestępstw. 62-latek oskarżony jest o przeprowadzanie "rytuałów" przy użyciu roślin psychoaktywnych i przestępstwa o charakterze seksualnym.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sejm9.jpg)
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu
Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.