Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
  • 8 / 5 / 0
Jeśli mielibyście napisać książkę o tym jak zostaliście baronem narkotykowym to jakie porady byście w nim zamieścili?
Gdzie szukać nabywców?
Jak nie dać się wykryć?
Jaki mieć mindset?
Tak jakoś ciekaw jestem .
Ej małolata choć się fakać
ja mam katar ty masz katar
możemy razem polatać
jak cię boli głowa to nie potrzebny jest ci Apap,
pokaże ci kto tu ma pazur choć to ty będziesz drapać,
wiem, ze lubisz gryźć ale nie rozgryziesz co mam w planach
  • 508 / 195 / 1
Jakie porady?
Nie pisać na forum dla narkomanów gdzie mogą być policjanci porad dotyczących narkobiznesu.
Wszyscy umrzemy to pocieszające
  • 1319 / 335 / 12
Tak w wielkim skrócie, wystarczy być bezwzględnym psychopatycznym skurwielem któremu obojętne jest życie ludzkie, chociaż minimalna wiedza z zakresu prawa i produkcji narkotyków również się przydaje.

Bycie bosem narkobiznesu to jest bardzo obrzydliwa funkcja. Jeżeli do kogoś nie przemówiła sama historia Pablo Escobara (dziesiątki biografii, artykułów i filmów) i jego kartelu z Medelin, to może przykład Ryszarda „Profesora” Jakubczyka, chemika z Kielc (taki nasz rodzimy Walter White) lepiej zobrazuje z czym wiąże się i jakie konsekwencje rodzi prowadzenie takiej działalności.

Korumpowanie władz, śmierć bogu winnych ludzi, setki tragedii związanych z konsumpcją i uzależnieniem od narkotyków, zdradzanie (przez) najbliższych, to tylko kilka pierwszych lepszych przykładów.

Nie myśl, że będziesz miał jakąś taryfę ulgową - nie znam osobiście żadnego dilera który był w tym biznesie dłużej niż kilka lat i nie siedział albo nie mial przez to nasrane w życiorys. Pojedyncze przypadki które sie wybiły byli po prostu sprytniejsi i przebieglejsi od innych, ale i na nich w końcu przyjdzie czas bo każdego który decyduje się iść tą drogą czeka praktycznie zawsze to samo - samotność i degeneracja.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
  • 508 / 195 / 1
Narkobiznes ryje psychike,ile znam zadłużonych co mieli mieć towar i kupe hajsu,a wszytsko przepćpali i skończyli bez okien,bez palców czy połamani.Co niektórzy w lesie.
To prawda większość kończy w więzieniach i psychiatrykach.
Wszyscy umrzemy to pocieszające
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Budowali z kostki brukowej... schowek na amfetaminę. Policjanci zatrzymali 27-latka z narkotykami

W niedzielę, 13 lipca br., gostynińscy policjanci zatrzymali 27-letniego mieszkańca powiatu gostynińskiego, który posiadał przy sobie amfetaminę. Narkotyki odnaleziono w prowizorycznej budowli z kostki brukowej. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

[img]
Jest niebezpieczny jak alkohol i narkotyki. „Byliśmy zbyt zaślepieni”

Światowy Dzień Bez Telefonu Komórkowego obchodzony jest 15 lipca. Z tej okazji Instytut Spraw Obywatelskich wystosował list otwarty do rodziców, w którym przestrzega przed zgubnym wpływem tego urządzenia na dobrostan najmłodszych. „Smartfon uzależnia tak jak alkohol, papierosy czy kokaina” – wskazuje ISO.

[img]
Stan opublikował raport o spożyciu marihuany. Niemal 15 proc. nowojorczyków zażywa ją regularnie

Tylko 14,7 proc. dorosłych nowojorczyków regularnie spożywa konopie indyjskie – zgodnie z najnowszym raportem stanowego Departamentu Zdrowia. Najwyższy odsetek korzystających z marihuany w dowolnej formie występuje u osób w wieku 21-24 lat. Z raportu wynika ponadto, że większą tendencję do zażywania konopi mają osoby, które jednocześnie nadużywają innych używek.