TALK - Rozmowy [H]

[conrrado]

Ciekawy przypadek u znajomego, który leczy się z depresji objawiającej się totalnym brakiem energii. Leczenie psychiatryczne (wenla, buproprion, esci, paro itd) nieskuteczne, ten stan trwał kilka lat bez szans na poprawę.
Spróbował grzybków (golden teacher) i pomagały raczej tylko doraźnie , ale bez trwałych efektów.
Obecnie jest na mirtazapinie 15mg która trochę dodaje energii do działania (działa na noradrenalinę) , ale powoduje nerwowość. Motywacja i nastrój na raczej niskim poziomie. Niestety dodanie do tego grzybków , nawet w mikrodawkach powoduje palpitację, roztrzęsienie, silny niepokój, tachykardię.
Wczesniej, gdy był na miksie 75mg wenli i 22,5mg mirty - nawet 4-5 gramów grzybów miało super działanie, energia , stabilizacja, swietny nastrój, nowe pomysły na życie itd.

Teoretycznie mirta jako antagonista 5-HT2a powinna po prostu zmniejszać działanie grzybków. Skąd zatem tachykardia i napady paniki. Nerwica serca ?
Co jest grane ?
Ktoś, coś?

[ZX]

grzyby czesto powoduja takie objawy u znerwicowanych ludzi, czasami u normalnych w miksach, czasami sie zawiesza nawet i na 20 lat potwierdzone przypadki

[conrrado]

Tak czułem. Co zatem mu poradzić ? Przeczekać ? Moze zwiększyc dawkę mirty która powinna też zadziałać przeciwlękowo ? Moze dołączyć wenlę (ona też od najmniejszej dawki działa dość sedacyjnie) ?
Może niech zaobserwuje po prostu swój stan, jeśli jest dalej niespokojny, drażliwy, ma gonitwy myśli to powinien trzymać się z dala od grzybów (?)

PS.wczoraj mi mówił, że nawet po zwykłym CBD jest taka sama reakcja... :/

[AcapulcoMan]

Wątpię żeby takie problemy i to permanentne były kwestią chemii skoro nawet na cbd mu się zdarza. Skoro się leczy to najlepiej jak się na tym skupi, imo może myśleć o grzybach jak sobie poradzi z tymi nerwami. I musi to zrobić porządnie, bo takie napięcia często nadal wychodzą w pewnych sytuacjach nawet jeśli ogólnie wydaje się, że temat jest już ogarnięty.

[januszgarlacz]

Ja, biorac dlugo mirtazapine, po paru dniach przerwy wziąłem 2cp, dawke po ktorej normalnie nie widzialbym nic poza fraktalami. Fraktali czy jakiejkolwiek psychodelicznej fazy nie uświadczyłem, natomiast bardzo silne spięcie i drzenie mięsni, lęk, problemy z sercem, oj jak najbardziej. Nie wiem ile powinno się odczekać zeby to gówno przestało dzialac i zeby bezpiecznie mozna bylo brac psychodeliki czy kryształy.