Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Do sedna.
Biorę benzodiazepinę już 10 lat.
Clonazepam.
Pierwsze 2-3 lata rekreacyjnie a zarazem leczniczo (pierwsze oznaki depresji i głownie fobia społeczna już na średnim poziomie).
Rekreacyjnie z alkoholem, mixy z głównie z alprą, rolkami ( wiele innych benzo się przewinęło+ tramal + kodeina).
Potem przystopowanie z czystą rekreacją. Była przerwa półroczna bodajże.czyste ZERO.
Dawki na początku wiadomo 1mg robiło swoje nawet rekreacyjnie solo.
Potem 2mg, w porywach 4mg. Przy rekreacjach max 12mg z alko.
Sztywna dawka to 4mg, potem zejście na ZERO. Powrót po przerwie to 1mg, potem z biegiem czasu dojście na ten moment 6mg. Ostatnio próby na 8 mg dziennie.(nie chcę wchodzić wyżej).
Zwiększam jak czuję, że nie działa wcale tudzież jak powinno.
Na ten moment działanie można określić w sposób taki: "czuję się normalnie".
Nie odczuwam prawidłowego działania, tej typowej sedacji, pełnowartościowego efektu przeciwlękowego, elokwencji. Została aktywizacja, efekt pobudzający i pewność siebie (tutaj chyba wyrobiona poprzez psychikę).
Do czego zmierzam?
Czuję, że depresja, którą odczuwam jest teraz na takim bardzo wysokim poziomie, że walczę z tym, aby wstać z łóżka. Udaje się.
Za to nie udaje się ogarniać życia. Wyjść z domu, prowadzić normalne życie zawodowe czy społeczne.
Kiedyś trochę czytałam na temat pogłębiania się depresji poprzez długoletnie stosowanie benzodiazepin.
W moim przypadku to clonazepam.
Jak jest u was?
Jakie macie doświadczenia z depresją przy długotrwałym zażywaniu benzodiazepin?
Jakieś poparcie tej tezy poprzez publikacje czysto medyczne w zakresie farmakologii bzd?
Będę wdzięczna za wszelakie wasze opinie.
Ruszmy z tym wątkiem. Myślę, że warto.
Pozdrawiam z krainy bezsilności i lęków.
Kraina chilloutu przeminęła.
sdp.
narkotyków ?
"Te leki tak brane mają zawsze bad end..." - by nutella-cole.
Ogólnie po tak długim czasie na benzo polecałbym Ci takie rozwiązanie: Przez pierwszy miesiąć pregabalina 3x2 , czyli 600 mg na dobę, potem 2x2 czyli 300 mg na dobę i powinno Ci pomóc i z lękiem, motywacją i z zejśćiem niżesz albo w ogóle z benzo. Kumpel ostatnie dwa miesiące był na mikrodosingu LSD i też sobie chwali, warto spróbować jak nie bierzesz akurat żadnych ssri .
Artykuły warte uwagi :
https://journals.viamedica.pl/psychiatr ... 8032/26810 - jak stosować benzo
http://www.aptekarzpolski.pl/2016/01/be ... -i-cienie/ - plusy i minusy benzo
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3279721 - jak leczą clonami depresje
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26830881 - leczenie GAD , wytyczne
https://www.psychologytoday.com/us/blog ... tory-minor - minusy benso
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23810753
Ciekawe, czy to jest odwracalne i czym to jest spowodowane. Ja bym strzelał, że to jest normalna depresja po ćpaniu jak po każdym środku i na nie pomaga 5-htp i z czasem powinno minąć. A może być jakiś braindamage po GABA który powoduje deregulacje mózgu i tu już nic nie pomoże, może w przyszłości coś ma być co odbudowuje GABA.
pancuronium pisze:To chyba są objawy z "odbicia" czy coś takiego. Ostatnio brałem alpre 0.5 do 4 mg przez miesiąc, następnie objawy na zejściu typu nerwowość etc.. . ale do rzeczy, moja pamięć p tym miesiącu była tak dziurawa, że non stop zapominałem co gdzie odłożyłem, np. klucze do pokoju etc.... jak z twoją pamięcią? P.s Moja kumpela bierze clonazepam już też ładnych 8 lat ale tak się pilnuje, że nigdy nie przekracza dawki 0.5 mg , bo mówi, że albo będzie się tym leczyć , a jak poniesie ją fantazja i weźmie 4 dla rozrywki, to po prostu później dawka terapeutyczna nie będzie działała i lipa. Bierzesz do tego jakieś SSRI ?
Ogólnie po tak długim czasie na benzo polecałbym Ci takie rozwiązanie: Przez pierwszy miesiąć pregabalina 3x2 , czyli 600 mg na dobę, potem 2x2 czyli 300 mg na dobę i powinno Ci pomóc i z lękiem, motywacją i z zejśćiem niżesz albo w ogóle z benzo. Kumpel ostatnie dwa miesiące był na mikrodosingu LSD i też sobie chwali, warto spróbować jak nie bierzesz akurat żadnych ssri .
suplementacja cały czas, myślę, że dużą rolę odgrywa:
- l-tyrozyna
- ginko biloba
poza tym leci :
- vita-min multiple sport
- witamina C
- yerba mate
- green tea.
ostatnio leci tylko vita-min i green tea.
czuję różnicę.
muszę wrócić do pełnego spisu. czuję, że l- tyrozyna robi w chuj dużo.skupienie.motywacja.
pamięć długotrwała tudzież krótkotrwała zadziwiająco wysoka.
tolerka?
potrafię na raz wrzucić 20mg cln i coś tam lekko. lekko[!] czuję.
zostaję na 6mg i wskakuje powoli na 7-8mg.
10 lat to dużo.
SSRI nigdy nie brałam, ze względu na czas oczekiwania optymalnego działania plus IMO słabe działanie ogólne.
Jakie SSRI polecacie? (pytam o sprawdzone leki - jestem negatywnie do nich nastawiona).
Dzięki za wszystkie rady, rozwińmy wątek.
podejrzewam, że znajdą się osoby z podobnym profilem uzależnienia jak mój.
p.s.
psychodeliki raz na miecha. potrafią mi uświadomić wiele rzeczy i nakreślić plany na najbliższe dni.
mentalnie wtedy jestem mocniejsza.
l-tyrozyna gra naprawdę dużą rolę. NALT odrobinę więcej.
p.s.2.
myślę nad metylofenidatem, z racji tego, iź prawilny sort etylofenidafu i 4f-MPH zdawał egzamin, gdy byłam "w ruchu".
tylko kto mi przepisze do zdiagnozowanej fobii społecznej MPH? Gdy mam w rozpisce cln. Szukam sposobu na lorazepam.
dzięki wszystkim za dobre rady,
dziękuje i pozdtawiam
narkotyków ?
"Te leki tak brane mają zawsze bad end..." - by nutella-cole.
powaga.
narkotyków ?
"Te leki tak brane mają zawsze bad end..." - by nutella-cole.
25 kwietnia 2019subtelnydotykpiekna pisze: pamięć trzyma się b.dobrze jak na ten staż.
suplementacja cały czas, myślę, że dużą rolę odgrywa:
- l-tyrozyna
- ginko biloba
poza tym leci :
- vita-min multiple sport
- witamina C
- yerba mate
- green tea.
ostatnio leci tylko vita-min i green tea.
czuję różnicę.
muszę wrócić do pełnego spisu. czuję, że l- tyrozyna robi w chuj dużo.skupienie.motywacja.
pamięć długotrwała tudzież krótkotrwała zadziwiająco wysoka.
tolerka?
potrafię na raz wrzucić 20mg cln i coś tam lekko. lekko[!] czuję.
zostaję na 6mg i wskakuje powoli na 7-8mg.
10 lat to dużo.
SSRI nigdy nie brałam, ze względu na czas oczekiwania optymalnego działania plus IMO słabe działanie ogólne.
Jakie SSRI polecacie? (pytam o sprawdzone leki - jestem negatywnie do nich nastawiona).
Dzięki za wszystkie rady, rozwińmy wątek.
podejrzewam, że znajdą się osoby z podobnym profilem uzależnienia jak mój.
p.s.
psychodeliki raz na miecha. potrafią mi uświadomić wiele rzeczy i nakreślić plany na najbliższe dni.
mentalnie wtedy jestem mocniejsza.
l-tyrozyna gra naprawdę dużą rolę. NALT odrobinę więcej.
p.s.2.
myślę nad metylofenidatem, z racji tego, iź prawilny sort etylofenidafu i 4f-MPH zdawał egzamin, gdy byłam "w ruchu".
tylko kto mi przepisze do zdiagnozowanej fobii społecznej MPH? Gdy mam w rozpisce cln. Szukam sposobu na lorazepam.
dzięki wszystkim za dobre rady,
dziękuje i pozdtawiam
Yerba mate love :3
Robi dużo , racja , ale uważaj z dawkami , w końcu to prekursor hormonów.
Ekstra więć jak pamięc bez szwanku. Dużo, ale myślę, że z odpowiednim planem i chęciami zejdziesz do 4 spokojnie. Tylko potrzeba czasu, rok spokojnie.
Fakt, dużo leków działa albo nie działa także jest to ścieżka zdrowia , zostajesz królikiem doświadczalnym , testującym co raz to kolejne polecane leki ale w końcu udaję się dobrać czasem dobrą dawkę i lek.
Psychodeliki to podróż w głąb siebie , raz na jakiś czas działają cuda.
Fobia społeczna, przyjaciółka o której wspomniałem wcześniej właśnie choruje na to , straszna choroba, clony pomagają ale ileż można, opio też robią robotę.
O lorazepamie również przyjaciółka mówiła, ja tylko się boję , że lorazepam jest najbardziej uzależniający, w ogóle nie chcą go przepisywać.
Nic niestety o cencercie , MPH akurat nie wiem, ale gorąco polecam pregabalinę , myślę, że pomagłaby Ci.
@subtelnydotykpiekna
Wrzucam Ci dwa bardzo dobre artykuły o zejściu z benzo, szczególnie ten o nazwie t22n1 zobacz.
GL HF pisze:Stosuj też SSRI.
narkotyków ?
"Te leki tak brane mają zawsze bad end..." - by nutella-cole.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.