Na ten moment biorę pod uwagę Anglię (bo już tam byłem, wiem z czym to się je i wiem czego się spodziewać), Irlandię, Islandię, Australie, Kanadę i Szwecję - być może jednak wyląduje gdziekolwiek indziej, dlatego jestem podatny na wszelkie inne sugestie.
Opiszcie tak po trochu, od punktów najważniejsze informacje nt. poszczególnych krajów:
W jakich krajach żyjecie, co byście polecali, jakie miejsca docelowe, jak tam się wam żyje, jakie są realia, jak wygląda wasz standard życia (i przy jakim wkładzie pracy własnej)?
Jednocześnie daje protip co do Anglii
#UK
- Podstawa to ogarnięcie miejsca zamieszkania (proof of adress), bo dzięki temu reszta rzeczy będzie możliwa (bez niego chociażby głupiego konta w banku nie założymy;
- w uk jest znacznie mniejsza różnica pomiędzy zarobkami, przez co jest mniejsza klasowość - a co za tym idzie, również mniejsza stygmatyzacja niższych warstw społeczno-ekonomicznych
- z życiem łatwo się ogarnąć, obecnie płaca minimalna to 7.83***. Także robiąc swoje minimum (37.5h pracy tygodniowo) dostanie się 265Ł na łapę co spokojnie wystarczy ażeby przetrwać; spanie to 50-80Ł (cena za pokój), jedzenie to maks. 50Ł (i to nie gotując samemu sobie, tylko korzystając z fastfoodów - które są tańsze niż gotowanie), telefon 5-10Ł = życie 105-140Ł odjąć 265Ł na płacy minimalnej, zostaje 165-85Ł na przećpanie.
- Łatwość w zdobyciu pracy: Bardzo łatwo dla osoby znającej język angielski
- Dostępność narkotyków: Ogromna, trawa i kokaina od ręki z miejsca na ulicy, po prostu trzeba zagadać do randomowego murzyna (czego nie polecam -> wiadomo, lepiej mieć normalne kontakt + nie żebym był rasistą, ale biali mniej żenią temat/mniejsza szansa na nędzny temat). Temat dopalaczy/RC nie istnieje, o mefedron trudno, ale za to z klasykami nie ma najmniejszego problemu.
- Leczenie/Terapia: w ramach NHS (odpowiednik NFZ); leki itp. w Szkocji za frajer, a w pozostałych krajach wewnątrz UK to płaci się tylko 6 ł (czy coś koło tego) - niezależnie ile rzeczy znajduje się na recepcie; nie wiem jak wyglądają terapie/ośrodki/detoksy i kto ponosi koszty (domyślam się, że niektóre są bezpłatne - ale moge się myli); wiem, że z programu metadonowego można korzystać w każdej miejscowości w której znajduje się apteka (gdyż to w aptece się popija syropek, a nie w poradni).
*również aby samemu chronić przed samym sobą
**same prace typowo biurowej (egzekucyjne i kreatywne), ale w razie czego ściemnić tyż potrafię, także w razie niemca coś się ściemni nt. np. doświadczenia w pracy na budowie.
***co w 2014 było nawet dobrą płacą
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
Mąż polskiej noblistki myślał, że "popadł w szaleństwo". Badania nad psychodelikami w PRL
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Larwy ostryg bardziej "zestresowane". Wszystko przez narkotyki
Pod wpływem pochodzących ze ścieków narkotyków larwy ostryg poruszają się powoli i są zestresowane — wskazują najnowsze badania naukowe, na które powołuje się Polska Agencja Prasowa.

